Chory Antoś........hihihi.........

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 07, 2003 11:17 Chory Antoś........hihihi.........

Antosiowi spuchł brzuch. Innych obiawów nie było. Ładnie jadł, ładnie sikał, jest skoczny i wygląda na zdrowego, ale jednak ten brzuszek mnie zaniepokoił. Nawet Ryśka mówiła , że jakiś taki...........
Dzisiaj byłam u weterynarza. I co ? PRZYTYŁ. Nie jest spuchnięty, jest gruby. No fajnie. Jak mam go odchudzać , jak Antoś jest wychodzący. Wcina jakieś ptaszki i myszki, fuj....... Do domu przychodzi wyspać się i pojeść suchej karmy, która cały czas leży. Jedyne co mogę zrobić to chować tę karmę jak on przychodzi do domu.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Pon lip 07, 2003 11:50

:ryk:
Niesamowite, poszłaś do lekarza tylko z tym za dużym brzuszkiem? :D
To mieliście ubaw :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 07, 2003 12:34

Ja poleciaąłm z Nikodemem, bo myślałąm, że to przepuklina, a to było zwykłe sadło!
Możesz zmienić suchą karmę na odchudzającą - RC Waltham (teraz te dwie firmy się polączyły przy karmach weterynaryjnych). Ja jeszcze efektów nie widzę, ale to co Nikodem zjada w żaden sposób nie może się nazywać odchudzaniem.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 07, 2003 13:44

RySio w takim razie wyglada jak jedna wielka przepuklina :lol: :lol: :lol: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lip 07, 2003 15:19

Biorąc pod uwagę moją nieumiejętność rozeznawania kocich płci podejrzewałabym Antosia, że jest Antosią w ciąży... Brzusio mu się wypucył, patrzcie no!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 07, 2003 16:02

A propos 'za wysokiej masy ciala' :lol: - bylismy kolo przychodni weterynaryjnej w sklepie i chcielismy kupic jakis srodek na odrobaczenie profilaktyczne (tylko qrcze nie pamietam jaki :roll: ) a na to sprzedawca: "ale tego srodku ja bym nie polecal dla kotki w ciazy" - no to my na goscia patrzymy jakby jakis dziwny byl i mowimy ze my kotki w ciazy nie mamy (aaaaha z Paczusiem na ramieniu bylam), gosc sie tak krytycznie patrzy na Paczusia i pyta - to "ona nie jest w ciazy?" - no wiec my w smiech i mowimy ze to nie ona, tylko on :lol: wiec technicznie troche niemozliwe zeby byl w ciazy. Gosc przez chwile chyba nie bardzo wierzyl :roll: ale w koncu - z pewnym trudem - przyjal ta prawde do wiadomosci :ryk: A najsmieszniejsze ze wet stwierdzil, ze Paczus ma mase stosowna do wielkosci :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 07, 2003 16:52

:D :D :D

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Pon lip 07, 2003 17:50

Puchate koty wygladaja na grubsze niz sa :-)
To mnie niestety nie pociesza w kwestii Bialasa, bo ona puchata nie jest, a wyglad ma...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 07, 2003 17:54

No zima to Paczus wyglada wybitnie... puchato ;) A ostatnio jak zobaczyl psa za plotem to rozplaskal sie na ziemi i zrobil sie dwuwymiarowy (szerokosc i dlugosc, bez wysokosci :D ), i wtedy przestraszylam sie nie na zarty - bo wygladal naprawde GRUBO. Okazalo sie zludzeniem, bo karmienie Paczusia lightem albo ograniczanie mu jedzenia przy i tak skromnych jego racjach zywieniowych byloby chyba niemozliwe ;)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 07, 2003 18:15

Musiało być fajnie - tam u weta :lol:
A nie boisz się, że kotuch nie będzie tak często przychodził jak nie będzie miał suchego żarełka???
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Pon lip 07, 2003 18:16

KasiKz pisze:Musiało być fajnie - tam u weta :lol:
A nie boisz się, że kotuch nie będzie tak często przychodził jak nie będzie miał suchego żarełka???


Faktycznie, muszę to przemyśleć.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Pon lip 07, 2003 19:49

Ja bym na Twoim miejscu dawala mu, podczas obecnosci w domu, do woli - karmy typowo Light - wypycha zoladek, daje uczucie sytosci, ma potrzebne skladniki - ale jest niskokaloryczna. Nawet jak cos sobie upoluje - to niekoniecznie zje :)
Bo bedzie syty.

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lip 07, 2003 20:18

moje koty dostaja to samo, Purine light i puszke na spolke. Pyza wyglada jak puchata piłeczka a Tygrysek jak zamorek. A tymczasem Pyza jest lekka jak pioreczko a Tygrysio swoje wazy.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pon lip 07, 2003 22:22

Blue pisze:Ja bym na Twoim miejscu dawala mu, podczas obecnosci w domu, do woli - karmy typowo Light - wypycha zoladek, daje uczucie sytosci, ma potrzebne skladniki - ale jest niskokaloryczna. Nawet jak cos sobie upoluje - to niekoniecznie zje :)
Bo bedzie syty.


Wspaniała propozycja, napewno tak zrobię. Dziękuję.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KotSib i 72 gości