Witam Państwa
Puszek zmienił swoje imię na Gustaw
Gustaw jest bardzo żywym kotkiem

cały czas chce się bawić. Nie odstępuje mnie na krok. Jeżeli pójdę do toalety, łazienki, to od razu drapie po drzwiach
Wczoraj był przez 2 godziny po przyjeździe bardzo wystraszony
Po odjeździe Państwa, które go przywiozło, Gustaw po 10 minutach zwymiotował, na pewno strasznie się zdenerwował

Do kuwety nie musiałam go wsadzac, bo sam wszedł, oddał, to co trzeba

ładnie posprzątał, nie nabrudził. Położyłam się na łóżko, a Gustaw jak z torpedy wskoczył na mnie

chciał żebym go głaskała, łapką mnie badał

słodki przytulas

Potem przyszedł mój mąż i zaczęła się wariacja

zabawy, głaskanie itd. Dziś z rana wskoczył do łózka i od razu przytulanie było
Potem wskoczył na parapet i zaczął oglądac gołębie i tutaj pokazał się jego instynkt łowcy
W kuchni nic nie da nam zrobic, bo od razu kładzie się na plecki i przebiera łapkami. Bawi się z nami, Bawi się również sam, np. sznurówkami z butów.
Dziś lub jutro jedziemy po drapak, bo niedługo nie będę miała mebli i tapet
Po weekendzie wstawię zdjęcia.
Jesteśmy zakochani w Gustawie
Z całego serca dziękujemy dobrym ludziom za uratowanie Gustawa
Na razie jest chudziutki ale mamy nadzieję, że będzie tyc w szybkim tempie
Pozdrawiamy i dziękujemy
Gustaw też macha łapką do Cioteczek
