Pan KOT dał sie dzis pogłaskać!!!!!!!
To nie było takie tam małe głasknięcie, tylko drapanie główki i bródki!
Co prawda wytrzeszcz oczu jeszcze ma w chwili dotknięcia i lekko się kuli, ale zachwilę zaczyna się rozpierać i MRUCZEĆ!
WRO-kocurek z amputowaną łapką ze schron. - ma już domek!!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
REWOLUCJA!
Pan KOT dał sie dzis pogłaskać!!!!!!!
To nie było takie tam małe głasknięcie, tylko drapanie główki i bródki!
Co prawda wytrzeszcz oczu jeszcze ma w chwili dotknięcia i lekko się kuli, ale zachwilę zaczyna się rozpierać i MRUCZEĆ!
Pan KOT dał sie dzis pogłaskać!!!!!!!
To nie było takie tam małe głasknięcie, tylko drapanie główki i bródki!
Co prawda wytrzeszcz oczu jeszcze ma w chwili dotknięcia i lekko się kuli, ale zachwilę zaczyna się rozpierać i MRUCZEĆ!
- Posty: 6643
- Od: Pon cze 18, 2007 9:26
- Lokalizacja: i znów Wrocław
super wieści!Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi
- Posty: 1239
- Od: Pt gru 30, 2005 11:21
- Lokalizacja: Wrocław
- Posty: 1233
- Od: Śro lip 20, 2005 8:24
- Lokalizacja: Wrocław
Gratulacje 
Znam ten stan dumy z wykonania zadania, które wydawało się niewykonalne.
Człowiek oswoił naturę
Znam ten stan dumy z wykonania zadania, które wydawało się niewykonalne.
Człowiek oswoił naturę
- Posty: 4102
- Od: Pon sty 17, 2005 12:50
- Lokalizacja: Wrocław
Sama jestem w szoku!
Wiadomo, że Panu Kotu potrzebny był czas, aby przyzwyczic sie do człowieka. Ale ostatnie dni zupełnie zrewolucjonizowały jeg podejście do człowieka! I to juz zasługa Niuńka i Liliany (dzieki im wielkie).
Raz, że bardzo interesowały go inne koty. Dwa bardzo intensywnie przyglądał sie jak one sie ze mna miziają - i miał przy tym trochę głupawą minę
Wiadomo, że najpierw były podchody typu:
"a może usiąde sobie troche bliżej was"
"usiądę na przeciw i troche sie wam poprzyglądam"
"usiądę obok i odwróce tyłem , że juz sie nie boję was spuścic z oka"
Jestem z Niego bardzo dumna - mądry kocur!
A cała noc spał z nami, w nogach. To znaczy my spałyśmy, a on walczył tam z myszą, później z troczkiem od moich spodni (ciekawe skąd ten troczek tam wziął
)...- Posty: 6643
- Od: Pon cze 18, 2007 9:26
- Lokalizacja: i znów Wrocław
- Posty: 1795
- Od: Czw lip 19, 2007 12:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Posty: 1233
- Od: Śro lip 20, 2005 8:24
- Lokalizacja: Wrocław
Marcjanna co Ty zrobiłaś z tym kotem?!
Tak poważnie to aż mi się łza w oczku kręci... z takiego kota, bez szans na domek, zrezygnowanego, nieufnego, zabidzonego udało się zrobić prawdziwego Pana Kota
Tak poważnie to aż mi się łza w oczku kręci... z takiego kota, bez szans na domek, zrezygnowanego, nieufnego, zabidzonego udało się zrobić prawdziwego Pana Kota
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi
- Posty: 1239
- Od: Pt gru 30, 2005 11:21
- Lokalizacja: Wrocław
nataleczka pisze:Marcjanna co Ty zrobiłaś z tym kotem?!
(...) udało się zrobić prawdziwego Pana Kota
Najlepsze jest to, że za każdym razem jak próbowałam podejrzeć co ma pod ogonem , to szybciutko się zakrywał. I tak tylko mi migały jedo klejnoty. Wczoraj jednak na chwile przewrócił sie na grzbiet i trochę odsłonił. I
... mam wątpliwości co do jego płci! Raz, że ma bardzo duże sutki, a dwa to jajek tam nie widziałam. Może jest wykastrowany - nie do końca wiem jak taki kastrat wygląda. Albo jest babą We wtorek będę wiedzieć.- Posty: 6643
- Od: Pon cze 18, 2007 9:26
- Lokalizacja: i znów Wrocław
- Posty: 1233
- Od: Śro lip 20, 2005 8:24
- Lokalizacja: Wrocław
Colas pisze:Zdarzały się już pomyłki w tym rodzaju. I co to będzie? Pani KOT?
Ale jeśli to faktycznie będzie kocica, to
Wtedy imię zmienimy, tzn. Madzik (siostra) coś wybierze.
Póki co mówię na niego Pan KOT i czekam na wtorek.
- Posty: 6643
- Od: Pon cze 18, 2007 9:26
- Lokalizacja: i znów Wrocław
marcjannakape pisze: I
Witaj w klubie, jakby co
marcjannakape pisze:Pan KOT dał sie dzis pogłaskać!!!!!!!
Shocked To nie było takie tam małe głasknięcie, tylko drapanie główki i bródki!
Co prawda wytrzeszcz oczu jeszcze ma w chwili dotknięcia i lekko się kuli, ale zachwilę zaczyna się rozpierać i MRUCZEĆ!
Ale Ci zazdraszczam
Kiedy ja tak będę mogła?Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch
J. Pilch
- Posty: 937
- Od: Sob lut 18, 2006 19:40
- Lokalizacja: wwa
- Posty: 1795
- Od: Czw lip 19, 2007 12:46
- Lokalizacja: Warszawa
W schronisku najpierw była to kotka, potem zmienili na kocurka... ja nie zaglądałam pod ogon bo w tamtych czasach straciłabym conajmniej rękę 
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi
- Posty: 1239
- Od: Pt gru 30, 2005 11:21
- Lokalizacja: Wrocław
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 26 gości