Świderek ze Świderskiej- ma dom :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2007 9:06

To ja tylko dodam, że pani doktor biorąc małego mruczącego zawzięcie kota na ręce, żeby go zbadać zauważyła:
"Bakalia daje Ci przykład, prawda?"
;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sie 27, 2007 8:19

o! Świderka znalazłam! :)

no to może pokażę jak mój mały nicpoń ładnie rośnie... :) trochę jeszcze niedomaga, ma zapalenie spojówek, ale wszystko jest pod kontrolą lekarza no i moją :twisted:

Obrazek

i jeszcze ;)

http://i120.photobucket.com/albums/o170 ... router.jpg
http://i120.photobucket.com/albums/o170 ... swider.jpg

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 27, 2007 8:27

:love:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 27, 2007 9:01

piękny tygrys :love:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sie 27, 2007 14:59

Super wieści :D
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sie 28, 2007 15:38

jadę z kotkiem do pani doktor, bo niestety krople do oczu nie pomagają, dziś rano miał sklejone i musiałam mu odmaczać :crying: w dodatku nadal ma katarek i coś brzydkiego na łapce... dostał jakiś środek przeciw grzybicy ale nie pomaga, znalazłam dwa nowe placuszki... chyba trzeba mu coś mocniejszego zapisać :crying:

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 28, 2007 16:51

Kot był u pani doktor, złe rzeczy robiła - termometr w pupkę (nie ma gorączki), zastrzyk na odporność (bo słaba) i antybiotyk w karczek i tabletki do dawania... No i środek na grzyba bo niestety potwierdziło się że to grzyb siedzi na kocie. Mam nadzieję że cąły zestaw pomoże mruczaczowi bo już patrzeć nie mogę jak się bida podrapać próbuje (w kołnierzu chodzi) i jak smarka. Katar poprzedni się nie doleczył.

Przynamniej kot ma apetyt i robi ładne kupki ;)

...właśnie wlazł mi na kolana, tuli się i mruczy Smile

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 28, 2007 20:14

jak katar to odporność kiepska a wtedy lubi grzyb zaszaleć :(
echhh :(
antybiotyk jednak katar wytłucza a tabletki grzyba, odporność się podniesie
co dostał na grzyba?
ketokonazol? orungal?

leki na grzyba walą dość mocno w wątrobę, więc warto podawać osłonowo hepatil lub coś w ten deseń. Ale żeby nie męczyć go już dawaniem do pyska rozkruszaj go i dodawaj do jedzenia, nie ma smaku więc zje.

I on się drapie? Moje pieczareczki (szt2 obecnie, jakoś tak synchronicznie zachorowały :? ) nic się nie drapią. wyszła sierść, smarujemy łysole i łykamy orungal.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 20:50

dała mi coś z takiej butelki z dozownikiem i białą etykietką chyba... do strzykawki trochę odciągnęła. Chyba nie powiedziała co, albo ja znerwicowana nie zapamiętałam. Drapać trochę drapie, ale największy grzyb jest na nóżce którą wylizuje bez abażuru, więc chodzi w kołnierzu, bo zlizywałby lek i strupka. A drugi mniejszy placuszek ma za uszkiem - dobre miejsce do drapania. Katar ma kiepski więc chyba dobrze że dostał antybiotyk. Jak wyszłam na dwie godziny i wróciłam to znowu miał sklejone oczka :crying: i abażur sobie obsmarkuje i sapie biedny bo ma zapchany nosek... antybiotyk nazywa się Synulox. Temperatury kot miał 38 C.

Dodatkowo na podniesienie odporności oczywiście go tulę smyram i mówię że jest śliczny (mój domowy kot rozumie i bardzo lubi słowo 'śliczny') :D

mam przyjść w czwartek okazać postępy.

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 8:47

już chłopa wyszkoliłam w opiece nad kotem :>

otwieram oko o 7, a on kotu oczka przemywa :)
www.mintandlavender.pl

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 8:51

to temp miał ciut za niską nawet
normalna to 38,5

no ze smarowaniem łapki macie problem, ale dlatego dostał lek dopyszcznie by od środka wytłuc grzyba
A oczka musisz często zakraplać, wtedy za 2-3 dni nie będą się sklejać
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 29, 2007 9:02

zakraplam oczka często... już ponad tydzień...

ale to chyba przez ten katar tak to się trzyma?

a łapkę no cóż smarujemy, uwalniam kota z raz-dwa dziennie żeby sie umył i pilnuję żeby łapki nie gryzł. Jak jest w kołnierzu to nie dosięga, a tak to sie gryzie po łapie.
www.mintandlavender.pl

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2007 10:40

Biedny Świderek. Jeśli mogę coś doradzić to podawanie raz dziennie (koniecznie rano) Scanomune - rozcieńczone w wodzie i strzykawką do pyszczka- w ilości odpowiedniej do wagi kotka. Scanomune bardzo podnosi odporność. Mój Miluś jako małe kocie miał straszny koci katar i grzyba na całym ciele. Na katar dostawał antybiotyk Ronaxan i Scanomune na zwiększenie odporności. Natomiast na grzyba bardzo dobry jest KETOKONAZOL (bardzo skuteczny) podawane 1x dziennie przez 3 tygodnie. Po grzybie ani śladu i wcale się nie drapał.
Całuski dla cudnego Świderka bo to kot z mojego osiedla, którego uratowała Mysza.

efreja

 
Posty: 297
Od: Pt lip 06, 2007 14:57
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Czw sie 30, 2007 14:11

Podaję mu Scanomune, po pół ampułki do jedzenia rano dosypuję, pani doktor mówi że dawka i sposób podawania ok. Oczka już dziś lepsze tylko ten grzyb wstrętny.

A Myszy za moją przytulankę dużo zdrowia pieniążków i samych zdrowych i wesołych kotków w domu życzę :1luvu: :1luvu: :1luvu:

normalnie mnie ten kot rozbraja ;) dziś rodzice do nas zajrzeli, kot wlazł mojemu tacie na kolana jakby się już znali ;) tuli sie do mnie, pomrukuje, smyra mnie łepkiem, no tak słodki jest...
www.mintandlavender.pl

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2007 19:05

Ach ten kot...

je antybiotyk (coraz ładniej tabletki łyka, wie że jak nie będzie chciał to pani i tak dopnie swego, otwieram pyszczek, hop, nawet trzymac nie muszę za bardzo), oczka mu się już ładnie wyleczyły, ale nadal smarka i to... na zielono ;> zadzwoniłam do pani doktor, ma mu zmienić antybiotyk... Grzyb też się jako tako leczy chyba, nie przybywa nowych, a to co jest jakby trochę opadało...

Pozycje w jakich mi się na kolanach wyleguje są po prostu niesamowite :D co za cudowna kocia przylepka... i mruczy, i tuli :1luvu:

wczoraj postanowił się ze mną wykąpać i wskoczył do wanny, tylna połowa kota mokra, musiałam z wanny wyskakiwać i wycierać protestujacą zmokłą kotę :roll:

nic go to co prawda nie nauczyło bo znowu wannę atakował...
www.mintandlavender.pl

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 34 gości