InkaPigulinka - teraz ja :) cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 30, 2007 10:55

Maria Lewowska pisze:Femciu, jak miło, że znów u nas jesteś :) Chcesz brudne śliwki? Moja Pańcia spaskudziła je jabłuszkiem :(
Ewuniu, miło, że przyszłaś do mnie, mam nadzieję, że będziesz się u mnie dobrze czuła :)
Inka





jak Pańcia spaskudziła jabłuszkiem śliwki? :lol:

ja się tu zawsze dobrze czułam, tylko ostatnio zaniedbałam wiele zaprzyjaźnionych wątków :( To przez smutki
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw sie 30, 2007 10:59

Zrobiła trochę dżemu śliwkowego, osobno jabłuszkowego - a potem je razem pomieszała :) W jednym garnku :) Czarownica jedna.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2007 11:01

Maria Lewowska pisze:Zrobiła trochę dżemu śliwkowego, osobno jabłuszkowego - a potem je razem pomieszała :) W jednym garnku :) Czarownica jedna.




pycha :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw sie 30, 2007 12:23

Pańcia też mówi, że to pycha :) Ale ja tego nie jem, bo to ma jakiś dziwny zapach. Jak można lubić dżemy? Nie rozumiem...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2007 12:28

Maria Lewowska pisze:Pańcia też mówi, że to pycha :) Ale ja tego nie jem, bo to ma jakiś dziwny zapach. Jak można lubić dżemy? Nie rozumiem...




Nasza Pańcia uwielbia dżemy, ale jej nie wolno, bo mówi, że nie ma kasy na poszerzanie drzwi :D
nie wiemy, o co chodzi :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw sie 30, 2007 12:48

Ja też nie rozumiem: co ma kasa do dżemu????
Moja Pańcia dżemy je codziennie, nie przejmuje się jakimiś tam kasami. W końcu przecież musi coś jeść, żeby nas potem miziać, prawda?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2007 12:52

Maria Lewowska pisze:Ja też nie rozumiem: co ma kasa do dżemu????
Moja Pańcia dżemy je codziennie, nie przejmuje się jakimiś tam kasami. W końcu przecież musi coś jeść, żeby nas potem miziać, prawda?




hmmm, no też nie wiemy, ale lepiej u naszej Pańci nie drążyć tego tematu,bo jak patrzy w lustro to od razu zła jest :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw sie 30, 2007 12:56

Moja Pańcia często zagląda do lustra. Wszystko przez to, że Kulka ją zmusza. Ona normalnie żąda, żeby ją Pańcia brała na łapki i niosła przed lustro. I mruczy sobie, że jest śliczna i zgrabna, choć wygląda jak kulka.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2007 17:38

Ineczko Tydzia też często lubi zaglądać do lustra i widzi tam taką podobną do niej kicie i nawet przybija sobie z ną łapki i wącha się, ja też kiedyś raz widziałam w lustrze taką kicie podobną do mnie i ona była bardzo przestraszona to ja się przestraszyłam jeszcze bardziej i uciekłam Pańci z rąk, ale widzialam tą kicie później jeszcze kilka razy jak było ciemno już na dworze i Pańcia w domku miała włączone światło a ja siedziałam na oknie to tam za oknem ta kicia była i ona zawsze tam jest gdy siedze na parapecie ale teraz to już sie do niej przyzwyczajam bo jest bardzo śmieszna robi wszystko to co ja
Muńka

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pt sie 31, 2007 9:33

Ja też to zauważyłam: jak siadam przy oknie albo przed lustrem, to tam widzę taką samą kicię jak ja. Chyba sobowtóry mamy czy jak? Dlaczego one się od nas nie odczepią??? Dlatego wolę siadać na parapecie, kiedy okno jest otwarte, a od balkonu oddziela mnie tylko siatka.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2007 10:13

u nas też są cztery obce koty. Identyczne jak my :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt sie 31, 2007 10:15

Maria Lewowska pisze:Ja też to zauważyłam: jak siadam przy oknie albo przed lustrem, to tam widzę taką samą kicię jak ja. Chyba sobowtóry mamy czy jak? Dlaczego one się od nas nie odczepią??? Dlatego wolę siadać na parapecie, kiedy okno jest otwarte, a od balkonu oddziela mnie tylko siatka.


właśnie Imneczko to dziwne ze takie same Koty patrza na nas z lusterka 8O
A wiesz ja dałam tej podobnej do mnie po pysiu,ale ona tez mi dała tylko ja nic nie poczułam :roll:
Moja Pańcia dzisiaj robi powidła jakies z tych fioletowych piłeczek,fajnie si e to turla po ziemi,ale Pańcia nadepneła sliwa jedna na to cos i placek z tego zrobiła bleeeee.
A jeszcze Ineczko musze Ci sie pozalić
P.Doktor popsuła nam Pańcię :(
Pańcia śpi w nocy zamiast sie z nami bawić :( a kiedys było tak fajnie.
Tylko teraz Pańcia jest weselsza to w końcu nie wiem czy mam sie cieszyc ze ja P.doktor popsuła czy nie? :roll:
Całuje Cie gorąco
MIA

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sie 31, 2007 10:54

Ja już nic nie rozumiem z tym lustrem. W dodatku te koty z lustra nawet nie mają zapachu 8O 8O 8O Dlaczego? Tylko Kulka lubi patrzeć na tę kicię, co to do niej jest podobna.
Te fioletowe cosie to nawet na piłki się nie nadają, bo nie są zupełnie okrągłe. Jedno takie cuś strąciłam łapką ze stołu - i też mi się taki brzydaśny, lepki placek zrobił, buuu :(:(
Ja bym się cieszyła, że Pańcia całą nockę przesypia i nie marudzi. A potem niechby się cały dzień z nami bawiła, prawda?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2007 11:48

Kociama pisze:
Maria Lewowska pisze:Ja też to zauważyłam: jak siadam przy oknie albo przed lustrem, to tam widzę taką samą kicię jak ja. Chyba sobowtóry mamy czy jak? Dlaczego one się od nas nie odczepią??? Dlatego wolę siadać na parapecie, kiedy okno jest otwarte, a od balkonu oddziela mnie tylko siatka.


właśnie Imneczko to dziwne ze takie same Koty patrza na nas z lusterka 8O
A wiesz ja dałam tej podobnej do mnie po pysiu,ale ona tez mi dała tylko ja nic nie poczułam :roll:
Moja Pańcia dzisiaj robi powidła jakies z tych fioletowych piłeczek,fajnie si e to turla po ziemi,ale Pańcia nadepneła sliwa jedna na to cos i placek z tego zrobiła bleeeee.
A jeszcze Ineczko musze Ci sie pozalić
P.Doktor popsuła nam Pańcię :(
Pańcia śpi w nocy zamiast sie z nami bawić :( a kiedys było tak fajnie.
Tylko teraz Pańcia jest weselsza to w końcu nie wiem czy mam sie cieszyc ze ja P.doktor popsuła czy nie? :roll:
Całuje Cie gorąco
MIA




trzeba Pańcię naprawić :D :D :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt sie 31, 2007 12:21

Ja bym jednak tej Pani Doktor dała w nagrodę myszkę. Bo ona tak naprawdę naprawiła Kociamę, skoro w dzień jest weselsza :) Ale co będzie, jak się Doctorri myszki wystraszy?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 17 gości