Wątek Azorka i Reszty III czyli Kłólik po trzykroć :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2007 17:41

pixie65 pisze:
gattara pisze:Danuś 8O , czy Ty mi grozisz?? :roll: Nie rób mi tak bo się w sobie zamknę :wink:
Tego tam flasza obejrzyj koniecznie :!:

Padam na twarz i zapadam się ze dwa piętra do dołu :roll: , malowanie po 25 latach zaniedbań można porównać tylko z wywózką na Sybir :wink: . A to dopiero początek.....


Ależ gdzieżbym śmiała, w życiuleona... 8)
Ja wytrzymałaś bez malowania 25 lat to i kilka dni Cię nie zbawi. O D P O C Z N I J
Niczym sobie nie zasłużyłaś na tę wywózkę na Sybir....


Odpocznę po śmierci :wink: , musiałam wytrzymać bez malowania tyle lat z jednego konkretnego powodu........ teraz muszę coś z tym zrobić :?

Sybir też dla ludzi :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro sie 29, 2007 18:51

To było tak od razu pisać, że tłamsiłaś w sobie co roku powołanie do malowania i teraz odrabiasz stracone lata :wink:. A tak na serio to spiesz sie powoli i odpoczywaj. Nie mam nic gorszego dla organizmu w stresie jak przemęczenie.
Jak ja lubi okres po remoncie, bo wiem że przez najbliższe parę lat mam spokój. A remont rok temu :dance także dużo spokoju przede mną.
Ale nie jesteśmy tacy dobrzy jak Ty Alu - wynajmujemy ekipę i wyprowadzamy się z domu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sie 29, 2007 19:10

Taaa, tłamsiłam powołanie :lol:

U mnie wszystko się sypie i rozpada :(, a na ekipę po prostu nie mam pieniędzy :oops: - co zdołam to zrobię sama :roll: .
Dziś chyba najbardziej dało mi w kość przesuwanie ogromnej szafy.... zaprawiłam ją plerami i jakoś poszło 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro sie 29, 2007 19:50

Uff, to do boju, gattarko, doboju.. jak juz musisz :wink: .My mamy na szczęście remont juz za soba :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro sie 29, 2007 20:12

Cieszę się że przynajmniej Azik dziś czuł się lepiej! Jak Kłopunia - zjadła jeszcze coś?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2007 6:30

Ruszam do boju :twisted:

Ewciu, Kłopunia coś tam "dziubnęła" - niezbyt dużo ale ważne że chociaż troszkę :roll:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sie 30, 2007 6:36

Dzień dobry. 8)
Melduję posłusznie, że wszystkie zdjęcia oglądnęłam. :mrgreen:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw sie 30, 2007 6:36

Alusiu, podczytuję i jestem pełna podziwu dla Ciebie...jak zwykle dużo ciepła dla Ciebie i kociastych...prezentacje po prostu cudne....tego Azika to ja bym....zjadła...albo cuś..

...moje koty chore, najgorzej Lusia...i w ogóle wór z promami sie rozwiązał....ehhh życie...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw sie 30, 2007 9:24

Dlaczego jakies obce panie do mojego noseczka sie przymilaja? :evil:

Alus ja pomalowalam sama cale mieszkanie, zeby zapomniec o pewnym panu 8) Rak nie czulam przez kilka dni, ale wyszlo cudownie 8)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 30, 2007 9:36

varia pisze:Dzień dobry. 8)
Melduję posłusznie, że wszystkie zdjęcia oglądnęłam. :mrgreen:


Grzeczna dziewczynka 8)

Joy pisze:Alusiu, podczytuję i jestem pełna podziwu dla Ciebie...jak zwykle dużo ciepła dla Ciebie i kociastych...prezentacje po prostu cudne....tego Azika to ja bym....zjadła...albo cuś..

...moje koty chore, najgorzej Lusia...i w ogóle wór z promami sie rozwiązał....ehhh życie...


Jolu nie zawstydzaj mnie :oops: ... a Aziczka w sumie możesz zjeść ;), tylko podziel się z Dagą

Kciuki za kociaste :ok: :ok: i za Ciebie...... co z Lusią???

Dagmara pisze:Dlaczego jakies obce panie do mojego noseczka sie przymilaja? :evil:

Alus ja pomalowalam sama cale mieszkanie, zeby zapomniec o pewnym panu 8) Rak nie czulam przez kilka dni, ale wyszlo cudownie 8)


Zaraz obce :wink: , wszystkie Azikowe Ciocie to jedna rodzina 8)

Jaka z Ciebie zdolna malarka ;), może u mnie coś pomalujesz?? Wiesz, taki trening :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sie 30, 2007 9:58

A wiesz, mnie do takich rzeczy namawiac nie trzeba :lol:
Ja lubie byc "maly majster-ek" :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 30, 2007 10:09

Dagmara pisze:Dlaczego jakies obce panie do mojego noseczka sie przymilaja? :evil:

Oj tam zaraz obce, jak by to mój Hubert zobaczył, to dopiero by sie porobiło, on nawet nie pozwala często prać bluzy, którą miał na sobie jak był u Azorka (bo są pięknie kłaczki Azorkowe i nie wolno ich ruszać - to sie nazywa uwielbienie :lol: )
Widzę, że nie tylko ja wpadłam w szał sprzątania, ja w ramach tego szału wyprałam 2 dywany (3mx4m) i teraz schną sobie na ogrodzie, a jakie są czuściusie :dance2: :dance: :roll: , żal będzie je położyć na pokojach :lol: :wink:
Miziaki dla kociej bandy

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Czw sie 30, 2007 10:11

Melduję się!! :D


Mam nadzieje, że kociaste chętnie pomagają przy remoncie? 8)

A jak Kłopcia się czuje? :roll:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw sie 30, 2007 12:04

Dagmara pisze:A wiesz, mnie do takich rzeczy namawiac nie trzeba :lol:
Ja lubie byc "maly majster-ek" :lol:

Dobrze wiedzieć :twisted: , sie Ciebie zagoni do roboty przy okazji :twisted:

Drahma pisze:
Dagmara pisze:Dlaczego jakies obce panie do mojego noseczka sie przymilaja? :evil:

Oj tam zaraz obce, jak by to mój Hubert zobaczył, to dopiero by sie porobiło, on nawet nie pozwala często prać bluzy, którą miał na sobie jak był u Azorka (bo są pięknie kłaczki Azorkowe i nie wolno ich ruszać - to sie nazywa uwielbienie :lol: )
Widzę, że nie tylko ja wpadłam w szał sprzątania, ja w ramach tego szału wyprałam 2 dywany (3mx4m) i teraz schną sobie na ogrodzie, a jakie są czuściusie :dance2: :dance: :roll: , żal będzie je położyć na pokojach :lol: :wink:
Miziaki dla kociej bandy


Widzę że Azik jak każda prawdziwa gwiazda ;) ma fanatyków :lol:

Sylwia zostaw juz ten biedny dom :roll: , niedługo będzie można z podłogi jeść :wink:

Maggia, Kłopunia je maleńkie porcje dwa razy dziennie :) , może tym razem nie będzie tragicznie.....

Kociaste nie pomagają w remoncie.... ponieważ nie mają dostępu do remontowanego pomieszczenia :twisted: , Potffory by mi dopiero zrobiły demolkę :strach:, jak znam życie Azik chciałby pić farbę :roll: a Bono huśtałby się na żyrandolu.... to nie na moje nadwątlone zdrowie :).
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sie 30, 2007 12:14

mam wrazenie że nasze koty mają podobne podejście do remontu :twisted:
Kciuki za zdrówko kociastych i Twoje samopoczucie :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości