W częstochowie przy ul. Gwiezdnej 10 ( wieżowiec na dole kiosk) w krzakach od kilku dni siedzi kotek na oko niecały rok i czeka aby mlodzi ludzie którzy wynajmują mieszkanie w tym bloku zabrali go z powrotem do domu. Chodzę tamtędy do pracy kot reaguje na każdy przyjazny gest i rozpaczliwie miauczy i biegnie w stronę klatki. Oni go porzucili tak jak wcześniej psa !!! W każdej chwili kotu może się coś stać bo rozpaczliwie szuka pomocy i pilnuje tych krzaków w które go wystawili. Ja mam już w domu 4koty i dokarmiam kilkanaście. Tutaj chodzi o zabranie na stałe lub na tymczas. i szukanie domu. Proszę on nie może tam zostać. W kazdej chwili moze mu się cos stać. On wciąż czeka. Jest biały z czarnym ogonkiem i dwoma czarnymi plamkami koło uszu. Wygląda zdrowo ale to tylko kwestia czasu bo teraz jest na dworze na zimnie a przedtem był w mieszkaniu. Proszę pomóżcie !
Mój telefon 603 395 323