Kot zaginął w pociągu Czwa-Lubliniec-Opol-Brzeg-Oław-Wrocław

[iwonac]

W częstochowie przy ul. Gwiezdnej 10 ( wieżowiec na dole kiosk) w krzakach od kilku dni siedzi kotek na oko niecały rok i czeka aby mlodzi ludzie którzy wynajmują mieszkanie w tym bloku zabrali go z powrotem do domu. Chodzę tamtędy do pracy kot reaguje na każdy przyjazny gest i rozpaczliwie miauczy i biegnie w stronę klatki. Oni go porzucili tak jak wcześniej psa !!! W każdej chwili kotu może się coś stać bo rozpaczliwie szuka pomocy i pilnuje tych krzaków w które go wystawili. Ja mam już w domu 4koty i dokarmiam kilkanaście. Tutaj chodzi o zabranie na stałe lub na tymczas. i szukanie domu. Proszę on nie może tam zostać. W kazdej chwili moze mu się cos stać. On wciąż czeka. Jest biały z czarnym ogonkiem i dwoma czarnymi plamkami koło uszu. Wygląda zdrowo ale to tylko kwestia czasu bo teraz jest na dworze na zimnie a przedtem był w mieszkaniu. Proszę pomóżcie !
Mój telefon 603 395 323

[florida_blue]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54451


tu ma swój wątek

i tu ...

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=55&w=54889801

[iwonac]

Kotek już bezpieczny dzięki floridzie szukamy domu jesli możecie pomóżcie

[Dorota]

Maju,
kocurze,
pamietamy...

[iwonac]

Ja też ciągle pamiętam o Majce. Nie piszę bo nie mam żadnych wieści. Marzę o tym, że ktos go znalazł pokochał i wcale nie szukał właściciela. Szkoda tylko, że o thm nie wiemy. Kotku kochany...

[CoToMa]

Ja też ciągle pamiętam o Majce. Nie piszę bo nie mam żadnych wieści. Marzę o tym, że ktoś go znalazł pokochał i wcale nie szukał właściciela. Szkoda tylko, że o tym nie wiemy. Kotku kochany...

zapewne każdy z nas ma taką nadzieję...

[iwonac]

Pamiętam o Maii gdziekolwiek jesteś kotku niech Bóg Cię strzeże może jest dobrze tylko my o tym nie wiemy.

[Dorota]

Tez mam taka nadzieje...

[Dorota]

Pamietamy, Majko...

[olifka1]

to już niedługo rok minie

[Ania z Poznania]

Szukałam zupełnie innego wątku, aż tu nagle natrafiłam na ten...
Z czego się bardzo cieszę zresztą...
W sensie takim, że byłam spragniona wieści o Mai. A tu czytam że nic nowego...
I znów powróciło moje pytanie, które mnie cały czas nurtuje - czy szukano w miejscu docelowym pociągu - czyli w Warszawie?

[Kasia_1991]

Przeczytalam caly watek i jestem w szoku
Czesto podrozowalam z moja koteczka pociagami, i nigdy ....
Po przeczytaniu tego watku bede uwazniej ja pilnowac

[Dorota]

Pamietamy Cie, Majeczko...

[caty]

Wczoraj mój syn wrócił z kolejnej włóczęgi...siedzielismy na dachu, pilismy piwo i gadaliśmy o Maji...jakoś tak.

[Magdziak]

Wrzuciłam do pierwszego postu zdjęcia Majeczki - nie wiem czemu dopiero dziś... Może jest w jakimś schronisku? Może ktoś go rozpozna?