Czarny persik Kufelek ma dom:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 27, 2007 22:24

Tess 1610 pisze:No własnie,stawiałabym na to ze własciciel tego persiaczka jest agresywny w stosunku do kotka i tyle! żal mi persa,bo kocham persy i jestem uodporniona na persi jad!


Skoro kochasz persy, to jesteś już całkiem zarażona persim jadem.. :D :D

A może wzięłabyś go na tymczas? :oops:
chociaż do czasu znalezienia transportu do izy? o ile oczywiście nie znajdzie się wcześniej stały domek?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sie 27, 2007 22:28

hopsa kochany wyciagamy cie do super domku :wink:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Pon sie 27, 2007 22:38

więłabym go na tymczas,ale pracuje od 10 do 18-ej,a w tym czasie nikogo w domu nie ma! a mój pers jest tak wrazliwy na tymczasy(miałam dwa) ze od razu wymiotuje! a Sajgon z kolei strasznie tłucze koty (dzidzia wie jak on traktuje koty)musiałabym siedziec z nimi w domu a niestety nie mogę!
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 28, 2007 0:53

Dlaczego ludzie wszystkie swoje złe cechy próbują wmówić zwierzakom? :(

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto sie 28, 2007 8:17

czekam na wiadomosci :wink:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Wto sie 28, 2007 11:06

Ja też czekam..
Szczególnie mnie interesuje ta "agresja"..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 28, 2007 11:17

mnie też

no i czy ma nosek :wink:
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto sie 28, 2007 11:51

No nie, znów persik... :evil:
Mam nadzieję, że trafi do dobrego i wyrozumiałego domu.

Szirin [*], która trafiła do mnie z łatką agresywnej (w lecznicy dawała zrobić ze sobą wszystko) w domu syczenie, warki i gryzienie po kostkach powodowało samo spojrzenie na koteczkę, odpuściła po miesiącu i przestała być agresywna :conf: . Tylko dzieci bała się jak ognia... :roll:

Trzymam kciuki.

abrakadabra

 
Posty: 186
Od: Pon cze 25, 2007 13:10
Lokalizacja: Kanie

Post » Wto sie 28, 2007 12:00

abrakadabra pisze:Tylko dzieci bała się jak ognia... :roll:



Wygląda na to, że w poprzednim domu to raczej dzieci były wobec niej agresywne.. :evil:

No i tak własnie wygląda kocia agresja.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 28, 2007 12:27

Dopiszę ostatnie obserwacje persika o imieniu Kufel (wyczytałam w książeczce.
Kufelek jest przerażony, tak bym to określiła. Rano, po spokojnej nocy syczał, ale w pierwszym momencie pozwolił się pomizać po główce. Potem był ruch, sprzątanie, biedak zaczął się rzucać. Dramatycznie na drzwiczki klatki, z pazurkami. Koleżanka pracująca raczej z psami bała się zbliżyć.
Gdy wszystko ucichło, siedziałam jakiś czas przy klatce. Najpierw syczał i, dosłownie, lamentował. To było takie zawodzenie "ojej, ojej", taki płacz strachu. Patrzył ogromnymi oczami. To było tragiczne. Długo cicho i spokojnie przemawiałam, odwracałam w bok lekko zmrużone oczy. Ucichł. Też oczka mu się zmniejszyły. Wycofał się do tyłu. Trochę się odprężył. Zmieniłam mu miseczki.
Wg. mnie on jest bardzo skrzywdzony i bardzo potrzebuje spokoju. Niestety w schronisku tego nie ma. Przychodzą ludzie szujkający kota do adopcji, Słychać psy. Biegają koty. Chociaż koty chyba mu nie przeszkadzają, raczej nie reaguje. Tu nie mamy gdzie go dać na odosobnienie. Mnóstwo kociąt, szczeniąt, żadnych wolnych miejsc.
Ktoś kto by go wziął chociażby na tymczas, musiałby się liczyć z pewną pracą nad nim.
Poza tym jest śliczny, persiasty, z płaską mocno buzią. Chudziutki :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 28, 2007 12:38

Tylu było chętnych na Księcia z Sopotu.
Nikt nie pomoże persikowi z Ciapkowa?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto sie 28, 2007 17:25

Iza26 myśli o tymczasie. Ale to bardzo daleko. Póki co - może ktoś bliżej? Może na stałe? wiem, to wyzwanie, ale ten persik w moim przekonaniu jest o wiele bardziej nieszczęśliwy i przerażony niż agresywny :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 28, 2007 17:28

Anka pisze:Iza26 myśli o tymczasie. Ale to bardzo daleko. Póki co - może ktoś bliżej? Może na stałe? wiem, to wyzwanie, ale ten persik w moim przekonaniu jest o wiele bardziej nieszczęśliwy i przerażony niż agresywny :(


Rozmawiałam z Małgosią..
Weźmie go, ale jak znajdzie dom dla Pusi.. Pusia od dzisiaj u niej.. i oczywiście szuka domu..

Może jednak ktoś dałby radę wziąć go na tymczas przed Małgosiowym tymczasem? :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 28, 2007 17:39

aamms pisze:
Anka pisze:Iza26 myśli o tymczasie. Ale to bardzo daleko. Póki co - może ktoś bliżej? Może na stałe? wiem, to wyzwanie, ale ten persik w moim przekonaniu jest o wiele bardziej nieszczęśliwy i przerażony niż agresywny :(


Rozmawiałam z Małgosią..
Weźmie go, ale jak znajdzie dom dla Pusi.. Pusia od dzisiaj u niej.. i oczywiście szuka domu..

Może jednak ktoś dałby radę wziąć go na tymczas przed Małgosiowym tymczasem? :oops:


Aniu, to dobra wiadomość. Ale gdyby wcześniej był już jakiś tymczas, to byłoby naprawdę świetnie. On nie powinien wogóle być w schronisku.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 28, 2007 17:45

Mój tymczas niestety zajęty..
inaczej nie byłoby problemu..
Ale jak widzę zainteresowanie Fumkiem, to nie wiem czy prędko zwolni się moja tymczasowa miejscówka.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 61 gości