Tysia i Musia - moje diablice ;-)Fif - dama na salonach cz.1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 27, 2007 16:16

przygarnełaś i wychowałaś pięknego kociaka- więc napewno masz doświadczenie. A co stodoły to jest ciepła, nie przecieka, maluchy są dość glęboko schowane ale w zeszłym roku jak tam sie okociła kotka sąsiada to inny dziki kocur rozprawił się z maluchami, dość już sporymi ok 4 tygodnowymi.Ale kicia ewidentnie nie jest domową kotką[/b]

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 16:43

Może wstaw tam pudełko wyścielone kocykiem. Jak przeniesie tam kociaki, to potem będziesz mogła je razem zabrać. A przede wszystkim będą bezpieczniejsze.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 27, 2007 16:52

Też tak myslałam ale boje sie że jak je wyniesie z tej dziury to będą łatwiejszym kąskiem dla kocurów bo to na wsi jest notoryczne ale nic spróbuje dzis z jakąś skrzynką-pudełkiem zaraz tam pójdę na kontrole

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 18:24

To czekam na dalsze relacje... :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pon sie 27, 2007 18:36

kicia wygrzebana domek jej zbudowałam śliczny wyścieliłam i wykopałam kotke z kociakami jest teraz w ciepłym zamkniętym pomieszczenieniu, ma kuwetke i jedzenie i wodęniestety do domu jej nie mogę juz wziąść :cry:
Jest troche zaniepokojona, raz jak weszłam kicia wynosiła jednego malucha wieć wlozyłam go.Martwie sie żeby nie zrobiła im krzywdy z nerwów, nie będę jej lepiej zbyt często niepokoic wizytami. A i całkiem bym zapomniała kocieta są 3: 2 krówki i czarnulek

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 18:39

Jak ładnie.
Piszesz, że jest w ciepłym zamkniętym pomieszczeniu.. tzn. gdzie ? :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pon sie 27, 2007 18:50

mojej babci domu, zamim babcia zachorowałatam tam mieszkała, teraz niestety już nie może mieszkać sama,i domek stoi pusty ,ale latem jak sie rodzina zjedzie do tam lubią tam nocować, jest mały kuchnia i malutki pokoik( tam tłaśnie mieszka kicia ) kuchni często używamy jako kuchni letniej

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 18:53

Dobrze, że jest taki domek, do którego mogłaś zabrać kicię. :)
A powiedz mi, jak ją i kociaki tam przetransportowałaś z tej stodoły ?
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pon sie 27, 2007 18:54

dalam jakoś radę, przeceż kicie nie są aż tak ciężkie
Ostatnio edytowano Sob wrz 15, 2007 13:06 przez sweet-a, łącznie edytowano 1 raz

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 19:10

Kicia ma chore oczko, już pisalam ale nie wiem co z tym zrobic przetrzeć nieda, więc jak narazie od chorego oczka dostaje imię robocze Gałka.
A jeszcze relacje z dnia Tydzi i Munki. Dostały dwie nowe myszki o matko co się działo maluchy po myszce w pyszczek a jak ktoś sie zbilizył to warczały i pazurkami a teraz bo jedna myszka gdzieś zagineła a druga sie już znudziła i małe zmęczone zabawą po kolacji mięsnej, ssą cyca Fifi i zasypiają :? hmm... ciekawe na jak długo...

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 19:14

dubelek
Ostatnio edytowano Sob wrz 15, 2007 13:13 przez sweet-a, łącznie edytowano 1 raz

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 19:19

znowu :roll:
Ostatnio edytowano Sob wrz 15, 2007 13:15 przez sweet-a, łącznie edytowano 1 raz

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 19:42

No z maluchami, to za wesoło nie masz.. jak szaleją :D
Nie daj maluchom spać, bo w nocy one Tobie spać nie dadzą...
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pon sie 27, 2007 20:21

w nocy to one śpią może z godzinke, może z dwie a pózniej to wszystko poza spaniem, gryzą mi nogi, szarpią włosy i wszystko inne, ja nie wiem jak takie małe zwierzątko może tak tupać jak biega, naprawde niemam pojęcia przeraza mnie to co one mogą jeszcze zrobić:strach:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sie 27, 2007 20:33

sweet-a pisze:w nocy to one śpią może z godzinke, może z dwie a pózniej to wszystko poza spaniem, gryzą mi nogi, szarpią włosy i wszystko inne, ja nie wiem jak takie małe zwierzątko może tak tupać jak biega, naprawde niemam pojęcia przeraza mnie to co one mogą jeszcze zrobić:strach:

W miarę możliwości nie dawaj im spać w dzień.
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, Lifter, Silverblue i 10 gości