» Nie sie 26, 2007 23:56
dziewczyny kochane, już mam net, kotków do schroniska nie dałam zawieść, ale pojawił sie problem taki, że muszę jechać do sanatorium, rodzice nie dadzą sobie rady. Nie ma szans!!!!!!Kociaki latają po letniej kuchni, no nie mam sumienia trzymać maleństw cały czas w klatce. załatwiają się do kuwety, jedzą za dziesięciu, moi rodzice to starsi ludzie, psy ich nie słuchają, ja wydam komendę i gdy np dziś wyleciał kociak między nogami w stronę psów, ryknęłam, usiadły i dały koteczkowi spokój, przy rodzicach panuje anarchia, psy się wściekają i taki kotek nie ma szans. Żadnych szans, a nikomu nie życzę widoku kociątka w pysku ogromnego psa...