Bonusiku [*] ... dziś mija rok ...

[Mała1]

-moze juz cos wiadomo

[ko_da1]

narazie sie szykujemy do drogi , Bonus chce jesc idzie do misek ale to wszystko, podaje mu siemie i czekam na cud , może dla niego jeszcze jakiś sie uchował u mamy nadzieji ostatnie wymioty były bez krwi, trzymam sie tego jak brzytwy że to znak poprawy .......ale jak jest naprawde mam nadzieje że dzisiejsze badania pokażą... widziałąm tez że troszke probował sie myć to chyba też dobrze ......

[ko_da1]

już po wizycie ................
B. fajna pani doktor wymacała Bonika dokładnie -zero reakcji jakiejkowliek bolowej co dobrze rokuje , spojowki śluzówki ma bledsze ale nie widac zebny były jakieś krwawienia u niego co też jest dobrą wiadomością, ogolnie kot nie wygląda na stan cięzki bądz ostry .......dostał 5 zastrzyków ( przeciwkrowtoczny , przeciwwymiotny , antybiotyk , lydium i osłonowo coś na żołądek i błony śluzowe jak dobrze pamietam ) oraz kroplkówke podskornie , dostał tez convalescensa i recepte na lek w zawiesinie ktorego nigdzie nie ma w hurtowniach, ponoć jest wycofany jutro na 10 rano jesteśmy umowione na badanie krwi z dokładnym rozmazem , dziś wazne było nawodnienie a po nim badania nie sa już miarodajne , po powrocie do domu convalescensa wcinał az miło aczkolwiek dałąm mu go narazie malutko , za jakieś 20 minut znowu dam .

BARDZO DZIĘKUJE MYSZOSKOCZKOWI ktora sfinalizowałą mi dziś tą wizyte , na jutro powinnam mieć juz kase z bazarków i od Iwony mam nadzieje że wystarczy na badania , jeśli ktoś mogłby pomoc bardzo byłabym wdzieczna.
do tej pory wydałąm na wizyty 40 zł a to dopiero początek naszej drogi ku zdrowiu jak podejrzewam. Prosimy też bardzo cioteczki o kciuki ktore są niezastąpione , wieczorem powklejam kilka zdjęc Bonika

[Sporty]

Po prostu ... Trzymam kciuki za malucha

[BOENA]

[iwona_35]

Jestem u airborna kciuki trzymamy

[CoToMa]

Jestem u airborna kciuki trzymamy

a ja myślałam, że komputer masz już sprawny

Kciuki też trzymam!

[myszoskoczek]

Jutro idziemy znowu z Bonusem do dwóch wetów. Myślę, że dobre to, ze żaden nie panikuje. stępna diagnoza, aczkolwiek nie zweryfikowana jeszcze - zapalenie górnego odcinka układu pokarmowego - np. przełyku itp. ma o tym świadczyć żywa krew w wymiotach, a nie strawiona

[myszoskoczek]

Koda ma zepsuty net, więc ja napisze - byłyśmy z Bonusem dziś na badaniu krwi - miał wszystko - morfologię, biochemie, rozmaz. Trochę podwyższone wyniki wątrobowe ale nie wszystkie - tylko alat i aspat.
Jest prognoza w kierunku robali lub alergicznego zapalenia jelit. dostał też rózne zastrzyki, a od wczoraj ładnie jadł i nie wymiotował.
Zobaczymy po weekendzie - może jeszcze badanie w kierunku robali, żeby to wykluczyć.
Kot dostał też jedzenie alergiczne (chrupki RC) - bedzie to jadł.

[Femka]

Koda ma zepsuty net, więc ja napisze - byłyśmy z Bonusem dziś na badaniu krwi - miał wszystko - morfologię, biochemie, rozmaz. Trochę podwyższone wyniki wątrobowe ale nie wszystkie - tylko alat i aspat.
Jest prognoza w kierunku robali lub alergicznego zapalenia jelit. dostał też rózne zastrzyki, a od wczoraj ładnie jadł i nie wymiotował.
Zobaczymy po weekendzie - może jeszcze badanie w kierunku robali, żeby to wykluczyć.
Kot dostał też jedzenie alergiczne (chrupki RC) - bedzie to jadł.

czyli wstępnie możemy odetchnąć, że to nie żadna białaczka ani zatrucie?

[ko_da1]

mam już net uff...........
Bonik pozatym że przypomina po wkłóciach sitko, czuje sie chyba nie najgorzej , wraca też apetyt powoli , wyniki nie sa takie złe , wyszło że ma małe odwodnienie i lekko podwyzszony aspat norma to 6-44 a on miał 55 , trzeba tez wziąść pod uwage ze nie był naczczo wiec według pani doktor nie ma sie czym martwic bo w takim wypadku wyniki mogą być podwyzszone, badania wskazują jednak na problemy alergiczne bądz pasozytnicze to dwie z dostępnych opcji , nie wyklucza sie tez zapalenia bądz pozdrażnienia gornego odcinka przewodu pokarmowego, w przyszłym tygodniu będzie mial robione szczegołowe badanie kału i w razie potrzeby ma mieć podany stronhold , z wymiotami narazie sie uspokoiło ostatni raz był w nocy zwrot śliną więc to też napawa optymizmem .
Zostałam dziś również przeszkolona pod kontem iniekcji podskornych i domięsniowych i na jutro mam 4 leki do podania - nie wiem kto sie bardziej boi kot czy ja pod okiem pani doktor wbiłam dzis 3 w sumie 4, tylko że jeden wpusciłąm i wypusciłam bokiem niestety ..biedny Bonik ech ...mam nadzieje że teraz pojdzie juz z gorki panikowałam strasznie aż wstyd ale początki są zawsze trudne.........wykupiłam dzis też lekarstwo Ulgastran podajemy co 6 godzin 2 ml. no i dalej siemnie lniane .............
Na Bonika dostałam :
30zł z aukcji od mart_iki pieniądze zbierałam dla jej kotów ale podarowała je Bonusowi
31 zł z aukcji torby podroznej od Armelle1
50 zł od Iwony_35

razem 111 zł

Wydałam :
46 zł 3 wizyty + recepta
60 zł badania krwi
17 zł apteka - Ulgastran + strzykawki + igły
18zł badanie kału
razem: 141 zł

2 wizyty zasponosrowała nam myszoskoczek

Wszystkim bardzo dziękuje

[Femka]

Ko_da, co jest w końcu Bonisowi?

[Mała1]

ko_da-trzymam kciuki
będzie dobrze, co?

[Femka]

jesoooo, czy to jakaś tajemnica? też się niepokoję

[ko_da1]

dokładnie nie wiadomo co mu jest , moze byc zarobaczenie , moze byc alergia , moze byc wada genetyczna przełyku , zapalenie przełyku itp... białaczka tez nie jest wykluczona aczkolwiek mało na nią wskazuje , wyniki raczej tez nie potwierdzają obaw białaczkowych , trzeba zrobić badanie kupeczki i moze coś wiecej sie wyjasni