Mam na imię Wiesława zamieszkuje w Krakowie . Od dłuższego czasu opiekuję się bezdomnymi kotami mieszkającymi w mojej okolicy. Niestety kotów jest coraz więcej, kotki zachodzą w ciąże, wiec ich liczba wzrasta. Część z nich mieszka na moim podwórki, druga część na sąsiednim, jednak najwięcej jest ich na cmentarzu. Niektóre dają się głaskać, są oswojone, są też takie które powoli oswajają się z człowiekiem, pozostaje jednak pare które w ogóle nie są ufne, boją się człowieka. Jednak wszystkie kocham je tak samo.Jest mi ciężko samej zapewnić im jedzenie i lekarstwa. Wiem, że niektórzy z Was nie mogą mieć takiego pupila w domu z różnych powodów, jeśli jednak chciałbyś zostać opiekunem jakiegoś brzuchacza, to żaden problem. Możesz go wirtualnie zaadoptować, przyczynisz się do zapewnienia mu przetrwania nadchodzącej zimy, do wsparcia mnie. Jeśli zaadoptujesz kociaka to zobowiązujesz się do płacenia na jego utrzymanie 20 złotych miesięcznie, możesz również lub zamiennie przesłać jakieś jedzenie dla kotka. Jeśli mieszkasz w Krakowie i chciałbyś odwiedzić swojego kotka, możesz się ze mną umówić i z chęcią Cię do niego zaprowadze. Pomożesz w ten sposób i mnie i swojej pociesze. A on napewno poczuje się bardziej opiekowanym. W zamiam będę dostarczać Ci jego zdjęcia drogą elektroniczną , informacje o nim. W każdym miesiący po uiszczeniu wpłaty dostaniesz ode mnie pocztą polską "cegiełke" tj. zdjęcie kotka, dzięki czemu będziesz mógł np. postawić je w ramce.
____________________________________________________________
Zdjęcie nr 1. --> Alisia. Kotka zamieszkująca cmentarz, ma ładne futerko. Jest kapryśna. W zależności od jej humoru pozwala się głaskać. Jest kotką młodą.

Zdjęcie nr 2. --> Burania. Kotka o burym umaszczeniu. Mieszka na sąsiednim podwórku. Jest oswojona. Można ją zaadoptować wirtualnie, lub także można ja wziąść do domu, napewno będzie wdzięczna. Jest milusińska.

Zdjęcie nr 3. --> Buras. Kot mieszkający na cmentarzu. Jest nieufny, nie pozwala do siebie dojść, ale lubi się łasić o nagrobki. Jest kotem silnie zbudowanym.

Zdjęcie nr 4. --> Cygan. Jest cały czarny z wyrazistymi zielonymi oczami. Podchodzi do człowieka i się łasi, ale odchodzi gdy chce się go pogłaskać. Jest bardzo pocieszny.

Zdjęcie nr 5. --> Czarnulek. Kot oswojony, lubi jak się go głaska po brzuszku. Istnieje także możliwość wzięcia go do domu, jak narazie mieszka na sąsiednim podwórku.

Zdjęcie nr 6. --> Dziewczynka. Starsza kotka, ma chore oczko, daje się głaskać, pomimo, że została wyrzucona przez człowieka, dalej chce być kochana. Od dawna mieszka na moim podwórku.

Zdjęcie nr 7. --> Kicia z dziećmi. Czarna kotka mieszkająca ze swoją czarną czwóreczką na cmentarzu. Jest młoda, niedawno pojawiła się w mojej okolicy. Boji się człowieka, ale świetnie się opiekuje małymi.
------------4 maluchy szukają domu----------------

Zdjęcie nr 8. --> Kropka. Młodziutka kotka. Jest umaszczenia trójkolorowego. Daje sie głaskać ale jest jeszcze nie zbyt ufna.

Zdjęcie nr 9. --> Luna. 2-letnia kotka. Mieszkająca na obecną chwile ze mną, została przygarnięta z podwórka, po ciężkiej chorobie. Zachowuje się jak małe kociątko.

Zdjęcie nr 10. --> Malutka. Niebawem urodzi dzieci, jest młoda, mieszka na sąsiednim podwórku. Ma umaszczenie biało- czarne. Zawsze czeka na mnie siedząc na kamieniu.

Zdjęcie nr 11. --> Miśka. Ma puchate futerko, obecnie mieszka ze mną, została wzięta do domu z podwórka. Została porzucona przez swojego poprzedniego właściciela, była w urojonej ciąży.

Zdjęcie nr 12. --> Murzyn. Kot który wszędzie łazi za Dziewczynką. Daje sie pogłaskać, lubi tarzać się w trawie. Sprawia wrażenie kota poważnego a jest wręcz przeciwnie.

Zdjęcie nr 13. --> Zezik. Dziki kotek mający lekkiego zeza. Ale dodaje mu to uroku. Mieszka na moim podwórku i lubi wylegiwać się na słońcu. Jest szczuplutki.

Jesli jesteś zainteresowny napisz P.W
lub odciśnij łapke tu
http://wirtualne-kociaki.blog.onet.pl/