Pamela bije Cesara,Ala,Milenka spokojne...!!!???

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2007 22:22

Dzięki jul-kot i pixi65.
Zobaczę, co się da zrobić..

Tak to wygląda leczenie u nas, a i tak jest to bardzo dobra Pani wet.
Ręce mi czasami opadają.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 23, 2007 1:14

Z badaniami chlamydii był kłopot, bo nie było odpowiednich podłoży do hodowli. Nie wiem jak jest teraz, ale zdaje się, że nadal są z tym problemy.

Co do Tobrexu - u nas Tobrex i Tobrosopt (czyli tańszy odpowiednik Tobrexu) ładnie się sprawdzały, w połączeniu z Difadolem i Braunolem.

Co do erytromycyny w maści - wiem, że dr Garncarz obecnie nie zaleca maści do kocich oczu. Nie pamiętam dlaczego, ale coś tam nie do końca jest dobrze przy stosowaniu maści. Poza tym na erytromycynę większość kotów bardzo źle reaguje - na ogół powoduje ona bardzo silne podrażnienie oczu. Jana kiedyś (po bezskutecznym leczeniu różnymi rzeczami) zastosowała właśnie erytromycynę po czym po pięciu minutach szybciutko płukała kotu oczy, bo mu je po prostu "wywaliło".

Kristinbb - ja bym jednak spróbowała skonsultować się z doktorem Garncarzem - np. telefonicznie. Zapytać, jaki jest wyciek przy chlamydii. Czy Tobrex będzie dobry, czy może zastosować co innego, a jeśli tak to co by mógł zasugerować na odległość, bo przyjechać do niego nie możesz, a kota trzeba leczyć.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 7:45

Mam wyniki krwi Pameli, chyba niedobrze i to bardzo.

Moczniik 81. mg/dl
BUN 38.0 mg/dl

Bilirubina 0.4 mg/dl
AST 62. U/L
ALT 129. UL
ALP 30. UL
Kreatynina 1.2 mg/dl
Wapń 8.3 mg/dl
Fosfor 6,5 mg/dl


Wszystko źle!
O Bżę czym ją karmić w tej sytuacji, mocznik dwa razy wyższy!!
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 23, 2007 10:20

Nie znam się na wynikach badań krwi, może dopisz w tytule, że potrzebna pomoc w interpretacji? Na pewno zajrzy ktoś, kto się na tym zna i coś Ci doradzi :)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 10:46

Czy kicia miała robiona też morfologię?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 23, 2007 13:19

Kicia miała robioną też morfologię, ale to wydruk komputerowy.
Nie umiem go odczytać.

Pojechałam do pani wet. i powiedziała,że to są normalne wyniki ,
a to obok co było do porównania to ludzkie normy. Uffff!!!
Ja się wykończę nerwowo zanim nauczę się jak obsługiwać kota........

Owszem mocznik jest podwyższony , ale podczas pobierania krwi,
to była tak zestresowana,że krew w strzykawce gęstniała momentalnie.
Fiv/Fel i coś jeszcze dostanę na piśmie na początku września ,
ale wszystko wyszło negatywnie tylko się cieszyć.
Aż się boję ucieszyć. :)

Zostały tylko oczka do uzdrowienia.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 23, 2007 13:55

To dobrze, że wszystko ok.
A oczka wyleczycie, czasem tylko czasu trzeba do tego :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 21:23

Witam,
Przy masowym zakażeniu chlamydiami kot ma czerwone śluzówki, spuchnięte, wywinięte powieki i krwawy wyciek z oczu. Przy dodatkowych infekcjach bakteriami jeszcze jest ropa. Wszystkie koty ze zmianami w oczach leczyłem tak jak pisałem i wszystkie, a było ich już dużo, zostały całkowicie wyleczone. Wyraźna poprawa następowała już po kilku dniach.
Kotkę, która miała chlamydiozę taką, że nic nie widziała przez wywinięte i zakrwawione powieki mam jeszcze u siebie, niedługo odchodzi do nowego domu. Żaden z leczonych kotów nie reagował źle na erytromycynę ...
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 21:34

jul-kot pisze:Żaden z leczonych kotów nie reagował źle na erytromycynę ...

A ja widziałam już kilka i o kilku czytałam. No i przypuszczam, że dr Garncarz widział ich jeszcze więcej, skoro twierdzi że erytromycyna w maści na ogół powoduje podrażnienie, a nie - czasami, u niektórych kotów :wink:

Nieodmiennie sugeruję konsultację z okulistą, choćby telefoniczną.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 22:09

Witam,
Przepis na skuteczne leczenie kocich oczu mam od dr Garncarza.
To było kiedyś, dawno, kilkanaście lat temu.

Ale faktem jest , że już wtedy dr Garncarz również stosował Braunol, Naclof i Tobrex. Tyle że to nie zawsze pomaga ...
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 24, 2007 0:30

Może zweryfikował sposoby leczenia od tamtego czasu :wink:

Niestety z chorobami to już tak jest, że to, co pomaga jednym, niekoniecznie pomaga innym. A szkoda, byłoby wspaniale, gdyby możne było mieć jedna receptę na konkretną dolegliwość... Ech, marzenia... :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 24, 2007 21:38

Witam,
galla pisze:Może zweryfikował sposoby leczenia od tamtego czasu

Chyba nie ... bo stosuje te same środki od wielu lat, a farmakologia przez ten czas nieco poszła do przodu. Nam dał trochę inną receptę na leczenie, bo widać chciał się nas pozbyć. Niewygodnych pacjentów najlepiej szybko wyleczyć ...
Nie będę kontynuował tych rozważań, bo być może zbyt daleko by nas zaprowadziły. Tak czy inaczej, z tym, co wiem na temat leczenia oczu, a uczyłem się tego przez, tak jak pisałem, kilkanaście lat, jakoś sobie radzę. A moje koty nie narzekają. Ile to już ich było ...
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 24, 2007 22:57

jul-kot pisze:Niewygodnych pacjentów najlepiej szybko wyleczyć ...

Rozumiem, że innych, wygodnych, z rozmysłem leczy długo i nie zależy mu na ich szybkim wyleczeniu? :?

Ja widziałam jak erytromycyna podrażnia oczy. To nie jest wymysł. Myślałam, że tak ma być i dawałam ją kotu dalej, a oczy wyglądały coraz gorzej. W końcu jednak zrezygnowałam.
Jana też widziała, jak mogą wyglądać oczy po erytromycynie. Tyle że u jej kotów wyglądało to gorzej niż u mojego i to już po pierwszym zastosowaniu.
Na forum czytałam opinie osób, które też widziały podrażnienia - silne podrażnienia, nie drobne zaognienie, które potrafi się pojawić nawet przy delikatnych kroplach.
Wierzę, że Twoim kotom to pomaga, bo nie wszystkie tak źle na ten lek reagują. Jednak bardzo dużo kotów tak właśnie reaguje i prawdopodobnie dlatego erytromycyny nie stosuje się aż tak często, jak kropli, które wolniej leczą, ale jednak leczą, a nie podrażniają i podawanie ich kotu nie staje się codzienną walką.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2007 7:36

Ja też widziałam jak erytromycyna moze podrażnić oczy kota (Nolan).

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 25, 2007 11:24

Może nie piszemy o tej samej erytromycynie ...

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 6 gości