Jaskier i Salem biegają już razem za TM :(

[Jana]

Trzymamy!

[smil]

Kciuki są, mocne mocne

A z biednym Marcelkiem solidaryzuje się Pikasia - ona też dziś była w lecznicy, bo ją boli brzuszek

[Mysza]

to przy podawaniu leku będzie się działo O której będziesz?

Powiedziałaś opiekunce Jaskra że musi mu codziennie wyparzać kuwetę wrzątkiem lub odkażać domestosem?

I wymieniać żwirek w związku z tym... Z mojego doświadczenia przy małych ilościach żwirku lepiej cbe się sprawdza.

Ja na początku codziennie, teraz co drugi dzień, mam nadzieję, ze wystarczy


I wszędzie gdzie bywał Jaskier przetrzeć rozrobionym domestosem.

Wiem jakie to uciążliwe więc mam nadzieję, że u Ciebie nie wyjdą

[Beata]

i jak tam sytuacja dzisiaj wieczorkiem?

[Batka]

trzymam z całej siły

[Mysza]

Trzymajcie kciuki za Jaskierka. tajdzi właśnie po niego pojechała, nie jest dobrze

[Jana]

Cholera

Trzymam!

[tajdzi]

Jaskier dostał leki przeciwwymiotne, atropinę, kroplówkę
Testu nie zrobiliśmy (jutro na p. mieliśmy robić) bo póki co wet nie bardzo wiedzial co i jak
Temperatura 39,8 (od 3 dni taką ma)

Zostawiłam go w lecznicy, ma dostać jeszcze jedną kroplówkę za 2 godziny i w razie co jest lekarz, żeby cokolwiek działać

Mały generalnie słaby, ale kojarzy co się dzieje.
Proszę o kciuki, rano mogę do niektórych z was dzwonić z prośbami o leki lub krew...

[ryśka]

[smil]

Trzymaj się, maleńki

[ariel]

Tajdzi, na 10 idę z kotem na Białobrzeską. Poza tym jesteśmy do dyspozycji.

[Beata]

[Batka]

Mocno trzymam......

[Jana]

Co słychać u Jaskierka?

[Mysza]

Jaskier jest w lecznicy, zostanie tam cały dzień. Dostaje kroplówki, leki. Jak tylko choć kawałek kupy będzie to zrobią badania (test?)

Kciuki za maluszka