Wątek Azorka i Reszty III czyli Kłólik po trzykroć :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 23, 2007 16:24

współczuje ci bardzo... :cry: ...






2l. temu mama ,8m. tata... :cry: wiemy że to nastąpi ale przezyć jest trudno... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 16:48

Obrazek
Przytulam :cry:
Trzymaj się...
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 19:06

Alu jeszcze raz mocno Cię ściskam! Rozumiem co czujesz - moi rodzice mieli 50 i 60 lat. Całuję
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 19:15

Dzięki wszystkim jeszcze raz :aniolek:

Niedawno wróciłam, a do załatwienia wciąż ogrom spraw :(....

Ewuś, mój tata miał tylko 57 lat i był bardzo silnym człowiekiem, gdyby nie nowotwór....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sie 23, 2007 19:38

Moja mama tez zmarla na nowotwor, ostatnie dni byly straszne chociaz niby wszyscy byli przygotowni.Czasami odejscie na druga strone jest ulga dla najblizszych i wybawieniem dla cierpiacego. Tak juz jest...
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sie 23, 2007 21:18

Współczuję bardzo [']
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 23, 2007 21:35

Moi obydwoje rodzice (mama cały czas podłączona do tlenu), 27-letni brat taty i babcia i dziadek to wszystko były rodzaje nowotworu.
Całuje jeszcze raz na dobranoc i bardzo mocno ściskam Ewa
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 21:39

Przykro mi bardzo..Młody człowiek, szkoda , że tak wcześnie.... :(
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 21:42

Mój ojciec zmarł w Wigilię Bozego Narodzenia.

Bardzo współczuję.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sie 23, 2007 21:52

Bardzo mi przykro ,wpolczuje... :(
Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 23, 2007 21:58

Gattara, bardzo współczuję i przytulam... :( Nowotwór zabrał naszego przyjaciela kilka miesięcy temu. Miał 46 lat. Bardzo trudno jest się pogodzić ze zbyt wczesną śmiercią :(

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 23, 2007 22:20

bardzo współczuje :cry: :cry:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt sie 24, 2007 0:27

:cry:
Współczuję.

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 24, 2007 7:07

Kochani jesteście :king:, naprawdę dobrze tu zajrzeć i zobaczyć że człowiek nie jest sam....

Kłopcia i Azorek już tęsknią za tatą.... nawet kiedy był w szpitalu pchali się w domu na Jego łóżko a teraz nie sposób ich stamtąd zabrać :(
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sie 24, 2007 7:14

Alusiu, wygłaskaj kociuszki ode mnie ....przytulam Was mocno...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 41 gości

cron