Wa-wa, porzucona szaro-bura kicia, już ma domek!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2007 22:15 Wa-wa, porzucona szaro-bura kicia, już ma domek!!!

I kolejna historia z podworka, od 3 miesiecy spotykam na podworzu kicie, ktora wogole sie nie boi, dokarmiajac inna zupelnie dzika kotke, zauwazylam, ze ta kicia podchodzi, miauczy do mnie i po prostu ktos ja wyrzucil z domku. Dzis ktos zadzwonil domofonem do nas i zapytal, czy to czasem nie nasz kotek, bo miauczy przy wejsciu do klatki...
Kicia jest bura, maksymalnie 2-letnia, drobna , chuda, bo radzi sobie chyba gorzej niz klasyczne bezdomniaki. Niestety - dlugo jej u siebie nie zatrzymamy, bo scysje miedzy kotkami odbywaly sie juz przez barierke naszego balkonu, do tego za chwile planujemy wyjazd i nie mielibysmy komu oddac takiego niezgranego towarzystwa. Poki co dokarmiamy dorywczo kotke - zmiana - zalatwilismy sterylke i trzymamy kicie zamknieta przez kilka dni u siebie. Bardzo bym chciala, zeby przed zima udalo znalezc sie dla niej dom. Jest baaardzo ufna i przytulna.
Ostatnio edytowano Pt sie 31, 2007 22:23 przez chaneczka, łącznie edytowano 6 razy

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Śro sie 22, 2007 22:30

Można na przykład:
- dać bezpłatne ogłoszenie do Gazety Wyborczej,
- rozesłać maile i podzwonić do zaufanych znajomych,
- rozwiesić ogłoszenia w najbliższej ololicy, klinikach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych,
- dac ogłoszenie na Allegro.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw sie 23, 2007 6:50

Kocurro, dzieki, to juz przerobilam z maluchami:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61917
Teraz niestety:
a) teraz nie moge kota na dluzej zabrac do domu
b) kot jest dorosły (nie jest slodkim maluchem, dla ktorego latwiej o dom, a moi blizsi i dalsi znajomi poltora miesiaca temu zostali regularnie przepytani....)
Inaczej mowiac pilnie potrzebny tymczas lub stały dom
Ostatnio edytowano Wto sie 28, 2007 20:43 przez chaneczka, łącznie edytowano 1 raz

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Czw sie 23, 2007 8:52

Pierwsza rzecz - zabierz kicię do weterynarza, niech ją obejrzy, być może jest już w ciąży... Przydałaby się szybka sterylizacja, bo kicia o ile teraz nie jest w ciąży, to za chwile może być. Może po sterylce da radę potrzymać ja w lecznicy? W tym czasie szukać DT.
Koniecznie zdjęcia, zrobić ogłoszenia, porozwieszać gdzie się da, w lecznicach wet., w sklepach zoo itp.
Zdjęcia na forum także i śledzić wątki, bo czasem ktoś pisze, że ma dom dla kota.
Trzymam kciuki!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw sie 23, 2007 9:50

No i w miare możliwości dać zdjęcie jej jakieś i spróbować opisać jej charakter.

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 13:08

:) wiem, ale to nie jest takie proste, bo koteczka pojawia sie w niespodziewanych momentach, najczesciej po zmroku,
a do tego nie wyglada zbyt atrakcyjnie, TŻ wczoraj spontanicznie poszedl ja wyszczotkowac i skonczylo sie mruczacymi wygibasami na jego kolanach :) wtedy dopiero poczul, jak bardzo wychudzona jest kicia...
dzis sprobuje ja upolowac zdjeciowo....
tak wogole, to chyba jeszcze powinnam sie upewnic, ze to wogole ona, a nie on ;)

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Czw sie 23, 2007 13:11

Hahaha no fakt. :D

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 13:30

Czyli spokojnie daje się brać na ręce. No kurcze przydałby się ten dom tymczasowy i wizyta u weta. No bo nawet potencjalny zainteresowany to nie będzie chciał jej lub jego ganiać po ulicach...
Hmm... Moze spróbuj na innych wątkach powklejać linka do tego wątku, żeby jak najwięcej osób tu zajrzało.

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 15:28

No wlasnie - kicia ewidentnie oswojona, moze wyrzucona na wakacje, albo jakas starsza osoba - opiekun zmarla..... A ja nie chce kici wziac do weta, odpchlic i spowrotem zostawic na podworku, tym bardziej nie chce zabrac do domu, zeby za dwa tygodnie ja wystawic, bo wyjezdzamy..
Nie jest tez typowym 'dzikiem', ktorego trzyma sie tydzien w lecznicy po sterylce i przycina uszko.... Najlepszy bylby jakis tymczas, w ktorym doprowadziloby sie kicie do jako takiego porzadku - odkarmilo, wysterylizowalo, itp....

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Czw sie 23, 2007 15:41

To skoro za 2 tyg wyjezdzacie to tym bardziej wlejaj linka gdzie się da! Szkoda żeby się zmarnowała bidula. Ja też niestety pomóc nie mogę bo w obecnym mieszkaniu nie mogę trzymać zwierząt :cry:
Wklejaj wątek gdzie się da!

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 15:42

A no i jeśli tylko ci się uda zdjęcie jej zrób. Myślę ze to też moze pomóc.

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Czw sie 23, 2007 21:39

Wrocilam po zmroku, ale kicia dokarmiana po kolei przez sasiadow dzielnie krecila sie przy wejsciu do bloku i sesja w miare sie udala - oto kilka zdjec:

Obrazek Obrazek Obrazek
i jeszcze kilka znajdziecie TU
Niestety mamy pewne obawy, ze to wypinanie pupy do gory to objaw rui, z drugiej strony zadne kocury (a jest ich sporo na podworku) za nia nie ganiaja, a to przytulasne i ufne zachowanie trwa odkad tylko kojarze ta kicie.
Na 100% to kotka i jak widac, naprawde jest baaardzo steskniona glaskania i przytulania :)

poniewaz fotosik znow szwankuje, doklejam jeszcze kilka zdjec, ktore sa dostepne
Obrazek Obrazek Obrazek

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Nie sie 26, 2007 15:14

W miedzyczasie okazalo sie, że sporo sąsiadów zaczeło dokarmiać kicię, wygląda wiec z dnia na dzień lepiej, niestety nikt nie znalazł dla niej domku.
Kicia podchodzi ufnie do ludzi, do kotow i do psów.... Potrzebny domek, żeby zdążyć przed zimą, przed jakimś kocim podwórkowym zabijaką, przed jakimś nie przypilnowanym psem, przed fantazją zbyt pomysłowej młodzieży... Ta kicia wyraźnie bezdomna dopiero od kilku miesięcy...

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Nie sie 26, 2007 15:38

Bidula :( Do góry! Może na allegro by zrobić ogłoszenie??????

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Nie sie 26, 2007 15:43

Dziwi mnie, że tak mało osób w tym wątku. Kicia jest super i trzeba jej pomóc.
Moim zdaniem przygotować dobry jej opis. Napisać czy daję sie brać na ręce itp Najładniejsze zdjecia wybrać i na allegro dać. Widać że toładna i drobna kicia. Ja niestety nie mam teraz warunków zeby jej dac tymczas.

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości