słuchaj, spokojnie, po pierwsze: wyniki podobne jak u kogoś innego to nie koniecznie wyniki wskazujące na konkretną chorobę.
Po drugie nawet jeśli jedna z kotek jest na coś chora, wcale nie musi to oznaczać oddania jednej z nich.
Przede wszystkim musisz dokładnie wiedzieć,
jakie testy wykonano, i jakie są wyniki badań: punkt po punkcie. Wtedy dopiero można się zastanawiać, co dalej. Np. niektóre koty z białaczką żyją całkiem dobrze i to w domach wielokotnych. Jest na ten temat cały wątek.
dziwnie to wygląda troszkę, dlaczego wczoraj pobrano krew stricte w stronę wykluczenia FIP, FIV i FeLV, a masz czekać do dzisiaj, skoro wyniki testów są już po kilku minutach...
Skoro sama rozmowa z wetem Cię przeraża, na pewno nie zapamiętasz wszystkiego. Dopominaj się wyników na papierze !!! Wszystkich, i krwi i testów.
Trzymam kciuki
EDIT: oj, bez sensu, ja się tu wymądrzam

, a widzę, że już CoolCaty wszystko wytłumaczyła. Musiałyśmy pisać w tym samym czasie
