Jaka rasa najlepsza do mieszkania?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 01, 2003 20:55

Aniutella pisze:Również witam :lol:

Dorcia pisze: Każdy kot może być domowy, to kwestia wychowania.

Mówisz o wychowaniu człowieka? :lol:


:ryk:
No tak, właściwie jak się odpowiednio człowieka wychowa to może służyć jako drzewko również (jeśli jest odpowiednio wysoki oczywiście, bo np.syberyjskich niskie nie zadowalają odpowiednio :D ).

Podpisuje się pod tym co pisze ktosia. Z tym, że nie za bardzo można się kierować tym co piszą o danej rasie na stronach związków.
Np o syberyjskim piszą że przywiązują się do jednego człowieka - a to wcale nieprawda, wcale a wcale. I tak jest z wieloma cechami różnych kotów.
Nie wiem, skąd oni te wiadomości nieraz biorą.
Najlepiej pytać tych co daną rasę mają, i to kilkoro bo co kot to trochę na pewno inny ale generalnie powinno się zgodzić.

Do dziś nie wiem na przykład, czy brytyjczyki nie lubią głaskania i pieszczot? czy to tylko opinia związku.

Kot do mieszkania. To naprawdę trudne do napisania. Bardziej już kot do charakteru mieszkańców, choc to też trudno dość na 100% powiedzieć bo mozna trafić na wyjątek potwierdzający regułę :D ale to już prędzej raczej. W sumie nie ma chyba kotów nie nadających się do mieszkania, po zapewnieniu mu optymalnie najlepszych warunków. Można mieć bardzo wysokie siedlisko z mnóstwem rozgałęzień i też będzie miał gdzie szaleć. Ras jest tak dużo, że chociaż mniej więcej preferencje (wasze) warto by znać.
Ja mam syberyjskiego i tą rasę będę polecała :D (laik od norwega nie odróżni :wink: ) Jest cudny, piesek w kociej skórce. Chce być zawsze tak gdzie człowiek, domaga się uwagi i zainteresowania, zachęca do zabawy.
Nie chowa się przed gośćmi a wręcz przeciwnie :wink: jest bardzo towarzyski. (nasz na razie gryzie - to jego jedyna wada :D ale to jest jeszcze zabawa). "Norweskiego" też miałam, pięknie gadała, lubiła mościć się na człowieku bywała nachalna ze swoimi pieszczotami :D

Generalnie każdy kot jest przekochany. Ze nie wspomnę o naszych domowych europejczykach. Cud miód ultramaryna :D Można dobrać sobie charakterek jaki nam odpowiada (mniej więcej) i jeśli bierzemy kotka od kogoś, kto zna malucha choć trochę.

Wymieniliście rasy półdługowłose, i sądzę, że takie wam się po prostu podobają najbardziej. Jeśli to kwestia gustu, a jeśli chodzi o reszte to po prostu chcieliście się upewnić, czy taki duży kot nadaje się do mieszkania
to - nadaje się. Mało wiem o MC. (mainkunach)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 01, 2003 21:19

Brytyjczyk. Zdecydowanie.
Andrzej

Arnica

 
Posty: 26
Od: Śro cze 18, 2003 16:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 01, 2003 21:21

Każdy kot jest inny-moje MCO też się od siebie różnią. Żaden z nich nie przepada za wysokościami, są zdecydowanie naziemne. Najmilszy jest chłopczyk, okazuje uczucia, jest wesoły. Wszystkie są natomiast bardzo łagodne i wrażliwe. Ja je lubię, więc polecałabym tę rasę, ale jest to oczywiście moje zdanie, a decyzję musicie podjąć sami. Myślę, że jakakolwiek ona będzie, nie będziecie jej żałować :)

Har

 
Posty: 9
Od: Pon kwi 21, 2003 7:18

Post » Wto lip 01, 2003 21:27

Arnica pisze:Brytyjczyk. Zdecydowanie.


Arnico, odpowiedz mi przy okazji na moje pytanie (w/w). Są pieszczotliwe czy nie? Bardzo mi się podobają, ale to, że nie lubia być ani głaskane ani przytulane (podobno jak pisałam) nie bardzo mi odpowiada.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 01, 2003 21:32

To może ja napiszę o mojej stojącouchej szkotce. :D
Z wyglądu brytyjczyk, z charakteru pacyfistka.
Spokojnie daje się nawet dzieciom miętolić i chyba nawet sprawia jej to przyjemnośc, bo mruczy.
Już pierwszej nocy wpakowała się nam do wyra, a teraz śpi mrucząc (nie ugniata, jak inne) na moich kolanach.
A ponoć brytyjczyki (jej ojciec jest brit, a matka szkotka) to takie niedotykalskie stworzenia... 8O
Obrazek

lakshmi

 
Posty: 2870
Od: Pt mar 01, 2002 23:48
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 01, 2003 21:38

:lol: nie powinno byc, jaki kot do mieszkania, tylko jaki kot dla mnie :wink: Przewaznie wszystkie nasze koty zyja w mieszkaniach i maja sie dobrze, niezaleznie od rasy. To chyba jacy my jestesmy z charakteru i przyzwyczajen decyduje o wyborze rasy.

Alino to odrazu i Tobie odpowiem na pytanie, u mnie w domu jest bardzo spokojnie, nie lubie zamieszania, biegow, skakania i zadymy :wink: dlatego wybralam brytyjczyka. Jestem bardziej samotnikiem i bardzo cenie sobie w moim kociambrze brak natarczywosci i trzymanie dystansu, co nie oznacza ze nie lezymy razem na kanapie, ja drapiac pod broda czy za uszkiem, a on traktorzac 8) :lol:
Obrazek

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Wto lip 01, 2003 21:40

Arnico, odpowiedz mi przy okazji na moje pytanie (w/w). Są pieszczotliwe czy nie? Bardzo mi się podobają, ale to, że nie lubia być ani głaskane ani przytulane (podobno jak pisałam) nie bardzo mi odpowiada.[/quote]

Z pieszczotliwością różnie bywa, ale generalnie zachowują pewien dystans.
W naszym przypadku godziny głaskania/przytulania są miedzy 6:30 a 7:30 rano :D
Andrzej

Arnica

 
Posty: 26
Od: Śro cze 18, 2003 16:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 01, 2003 22:05

A ja myslalam, ze to tylko moj nie lubi sie lasic. Rosjanki sa przytulasne i ciekawe swiata. Przynamniej mi sie taki trafil i u hodowcy tez taki byl...byly :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 02, 2003 7:26

Jak zobaczylam pytanie przewodnie tego watku to pomyslalam o rosyjskiej ruletce :roll: :wink: . Ten wybor mimo pewnych specyficznych cech ras jest moim zdaniem i tak strzelaniem na oslep, trudno przewidziec indywidualne charaktery kociat....to tak jak z ludzmi.
Jednak zycze powodzenia i udanego zakocenia :lol: .
Ostatnio edytowano Śro lip 02, 2003 7:42 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lip 02, 2003 7:37

kinus pisze:(...)Zdecydowanie nie polecam ruskiego, bo wymagajacy malo, ale demolke robi swietna :) jak ktos nieuodporniony na koty lazace po karniszach, to moze byc problem. (...)


Nie zgodzę się z tobą Kinus, mój rusek wcale nie robi "demolki" (nigdy nie zrobił). Lubi pobiegać z prędkością światła, ale nie wspina się po firankach i nie chodzi po karniszach :wink: myślę, że to zależy od charakteru danego kota, a nie od rasy. Natomiast to, że jest domatorem i nie lubi obcych sprawdza się w przypadku Mruczysława w 100% :lol:
Obrazek Kocham cię Toficzku
Galeria:
Tofik, Mruczysław

Ewa221

 
Posty: 520
Od: Pon paź 28, 2002 12:14
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 02, 2003 8:28

No to ja mam nietypowa ruska, bo moja lazi najwyzej, gdzie sie da i obcy ludzie to dla niej luzik. Ma rezerwe przez jakies 10 minut, a zaraz potem przylazi, zeby ja glaskac. Ale to potwierdza tylko, ze charakter nawet w tej samej rasie moze byc bardzo rozny :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 02, 2003 11:06

Teraz mamy nowy problem. Po wielu zmaganiach, ze swoimi marzeniami o Maine Coonie albo Norweskim Leśnym,stwierdziliśmy, że nie będziemy unieszczęliwiać tych ras trzymaniem ich na siłę w domu skoro potrzebuja dużej przestrzeni.Choćby ze wzgledu naswoje gabaryty.
Teraz mamy nowy problem. Wybraliśmy Brytyjczyka. Podobno nie męczy go przestrzeń mieszkalna,są piękne i towarzyskie albo nietowarzyskie(zalerzy na stronie jakich hodowców czytam) Zwariować można.
[u]Wiec czy ktoś wie jakie one są?[/u] Naprawdę.Każdy kot ma inny charakter ale łączą ich pewne cechy zachowań właściwe tylko danej rasie i to właśnie chcielibyśmy teraz wiedzieć.

shiten

 
Posty: 6
Od: Wto lip 01, 2003 17:12
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lip 02, 2003 11:11

Teraz mamy nowy problem. Po wielu zmaganiach, ze swoimi marzeniami o Maine Coonie albo Norweskim Leśnym,stwierdziliśmy, że nie będziemy unieszczęliwiać tych ras trzymaniem ich na siłę w domu skoro potrzebuja dużej przestrzeni.Choćby ze wzgledu naswoje gabaryty.
Teraz mamy nowy problem. Wybraliśmy Brytyjczyka. Podobno nie męczy go przestrzeń mieszkalna,są piękne i towarzyskie albo nietowarzyskie(zalerzy na stronie jakich hodowców czytam) Zwariować można.
[u]Wiec czy ktoś wie jakie one są?[/u] Naprawdę.Każdy kot ma inny charakter ale łączą ich pewne cechy zachowań właściwe tylko danej rasie i to właśnie chcielibyśmy teraz wiedzieć.

shiten

 
Posty: 6
Od: Wto lip 01, 2003 17:12
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lip 02, 2003 11:34

Shiten, to nie do końca tak. My mieszkamy w niezbyt dużym mieszkaniu i mamy dwa norwegi: prawie rocznego Hackera i 4-miesięcznego Jankesa. Mieszkanie wystarcza im w zupełności, na dniach oddajemy kotom we władanie balkon. Żadnej demolki w domu nam nie robią, mimo, ze ganiają się zdrowo. jankes trochę łazi po wysokosciach, ale w sumie żaden z naszych kotów nie jest wysokopienny. Minus za to jest taki, że kłaków ci u nas dostatek, po jak półdługowłosy kot zacznie linieć (a ma z czego), to odkurzacz jest w robocie codziennie, a i tak kłaków jest mnóstwo wszędzie. No i to, że trzeba mieć duże łóżko, żeby sie zmieścić razem z kotami :wink:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 02, 2003 11:37

Moja jest niedotykalska, ale jak juz sie przekona, to sama przychodzi sie przytulic, mruczy jak sie ja glaszcze. Tyle, ze potrzebuje duzo czasu, ale niestety moja brytyjka jest po przejsciach. Zaleta niewatpliwa mojej kotki jest to, ze nie grymasi przy jedzeniu i nie wlazi na wysokie rzeczy typu blaty, lodowka.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 56 gości