no to ja po kolei
byłysmy w schronisku z Iwona i BOENĄ-jak zwykle jestesmy wyczerpane psychicznie (ale to chyba normalne) no i wieści sa i wmiare dobre i tez troche gorszych.
po pierwsze -az boje się pisac,zeby nie zapeszyć-ale na razie nie ma sladów pp.-ufffff-tego sie najbardziej bałam
po drugie- sa nowe maluchy

niestety , w tym jeden cudny malusienki rudasek. była ogladac psy jedna dziewczyna, i Boena zaczepiła ją w jego sprawie, bedzie dzwonić do kolezanki-namawiac ja na wzięcie pięknostki.
Ten maluch nie ma w schronie szans

,ale z drugiej strony-jak przyjdzie ktokolwiek po kotka, to na bank wezmie jego.
po trzecie-, przyjechała do nas pani Zofia włascicielka Żabci i Malucha-tu mamy totalny kocio-ludzki zgryz
po czwarte- na kociarni koty w komplecie ,w formie,jak na schron, nienajgorszej-wszystkie oprócz Wampirka
Nasz biedny ,kochany Wampirek zatacza sie i przewraca, traci zupełnie równowage

-nie jest słaby.
To tak jakby problemy z błędnikiem, trafił do klatki na leczenie, dostał jakies dwa zastrzyki.
Boimy sie o niego-co to może być? Czy świerzbowiec moze tak uszkodzic np.ucho środkowe?
po piąte-Czarny Chłopczyk i Rysia nadal w klatce-kiepsko sie leczą

.
Chłopczyk ma wprawdzie teraz tylko wyciek z oczu i jestem umowiona na poniedziałek z wetm, ze albo on przywiezie ten polecany przez jaage Maxitrol, albo ja kupie i przywioze do schronu.
natomiast Rysia ma jeszcze ropny katar i z nią jest troszke gorzej-został zmieniony antybiotyk-zobaczymy
po szóste- Lili chyba juz ma dość dobre uszka, więc mozliwe ,ze w tygodniu trafi na tymczas-ale to jeszcze wszystko do dogrania
po siódme- dziękujemy BOENIE

za wpłate 50 zł za bazarek -notesik, i 50 juz extra od siebie- zamówione sa szczepionki szt5
i kupiłysmy dziś stronholda na duzego psa, weżmiemy reszte takiego samego od anemonn i w przyszłą sobote nareszcie potraktujemy nim towarzystwo.
To na razie tyle, oczywiscie bedą fotki-ale troche pózniej
