jak tu nie wierzyć w cuda??????
Tosia też ma domek tymczasowy

U latorośli Progect

(kolejny dowód że jak Tomki to kociarze

)
We wtorek albo w środę zabieramy Tosię do weta, na ciach ciach. W lecznicy pobędzie 10 dni aż do wyjęcia szwów a potem jeszcze musimy znaleśc coś dla niej na ok tydzień-dwa, aż do czasu powrotu domku tymczas. z Anglii
Może przez ten czas domek stały się znajdzie

wkońcu cuda się zdarzaają.
A Zosia od dziasiaj zaczyna nowe życie
Po południu karmiciel zabiera ją z aresztu, na jedną noc Zosia jedzie do kochanej Alis

a jutro rano kotka z moją cudną Mam

jadą do Krakowa, gdzie Zosia zostanie na dworcu przejęta przez wspaniałą Amidalkę
Andrzejek i Jędrusie ok, kupa Andrzejka się unormowała, jeszcze kilka dni i będziemy przestawiać znowu na suche...niestety w ciagu tygodnia nie jestemy w stanie bywać u kociaków rano i wieczór, tylko raz dziennie a mokre może sie szybko zepsuć jak będą upały.
Jędrusie juz zwiedzają całe pudełko, łaża na cienkich nóżkach wzdłóż i wszerz
Z oczka czarnuszka dzisiaj znowu wylało się sporo ropy

czekamy jeszcze kilka dni a potem jedziemy na kontrol do weta.