Maleńka [*] Kaziu przed kolejną kuracją,"sposobem"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 16, 2007 18:46

Ja też podglądam.....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sie 16, 2007 19:02

I ja...
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 16, 2007 19:27

Czekamy. brak wiadomości do dobre wiadomości :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2843
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw sie 16, 2007 19:53

Kochani, chłopczyk nadal w cięzkim stanie, płacze, brzuszek boli :cry:
Dostał leki rozurczowe , p.bólowe, płyny i ciut siemienia do pysia i lakcid.
Temp 39 czyli jego organizm walczy, tak mówie weta, musimy czekać.
Tak mi go żal :cry: wciąz lezy na ciepłych butlach :cry:

Maleńka Tri chyba chorobe ma za sobą.
Pieknie sie myje, skacze i zaczepia mame do zabawy.
A mam smutna :( '
Biegunkuje. Dostaje płyny, leki i wszystko co mozliwe.
Ona tez dostała surowicę.
Wyrzygała skorupiastą glizdę 8O :(
Dopiero jutro bedzie baupanum, wiec trójeczka dostanie.

Wszystkie tymczasy po surowicy, Bajtus zaszczepiony.
Fred i Zeniu też doszczepieni, jutro reszta, brakło szczepionek :evil:
Moje domowe koty są regularnie szczepione, w tym roku miałam je wszystkie zaszczepić, więc teraz dostają szczepionki.

Ile czasu musi upłynąc aby mozna było zaszczepić kota, któremu wcześniej podano surowicę?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw sie 16, 2007 21:22

Dziewczyny rozgłaszajmy:
jest następna AUKCJA dla Fredzioliny i gromadki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2411398#2411398
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw sie 16, 2007 21:30

Czyli czekamy do rana, biedna Jadzia wstaje chyba o piątej, żeby do maluszków zdążyć, i do pracy :roll:
Mocno chcę wierzyć, że i chłopczyk pokona kryzys.
Jadziu, czekamy rano na wieści, oby dobre :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sie 16, 2007 21:38

mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze podanie surowicy na dlugi czas (kilka tygodni?) powoduje niemoznosc szczepienia...
moze ktos to potwierdzi?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 16, 2007 21:40

:ok:

trzeba uważać z przeciwbólowymi - bo obniżają temperaturę, a to niebezpieczne przy tej chorobie. 39 jest OK - to znaczy, że walczy, . Zbijajcie lekami gorączkę powyżej 39,6.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 17, 2007 5:59

Fredziolina pisze:Ile czasu musi upłynąc aby mozna było zaszczepić kota, któremu wcześniej podano surowicę?

Dwa tygodnie.

A czy maluszkom podawałaś drugą dawkę surowicy?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt sie 17, 2007 7:13

Co dzisiaj słychać u maluszków?. Jak się czuje chłopczyk?
Cały czas trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 17, 2007 8:18

A co z malutką, która znalazła domek?
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 17, 2007 8:20

Wstałam o 4,30 i aż bałam sie jechaż na działkę :(
Tri zastałam na środku podłogi, pracowicie 8) myła każdy centymetr futerka :D
Mama siedziała skulona :(
Maleńki leżał na podusi obok budki.
Oddycha równo i miarowo.
Z pupki nie ma wodnitych wycieków, tylko bardziej ustabilizowaną kupke koloru podobnego do kupki Tri, jeszce śmierdząca.
Temp 39.
Ryśka, identycznie mówie weta, wczoraj dostał buscopan by brzuszek mniej bolał.
Dzisiaj lekko nakarmiłam wszystkich.
Tri pieknie łyka, chłopiec jakby łagodniej i bez bólu połykał siemie z ociupinką conv i kleiku ryzowego.
Wszyscy dostali płyny, lakcid. Za Tri musiałam ganiać po altanie, taki szybki trzpiot
Chłopczyka zosatwiłam na ciepłych butlach.
O 15,30 kończe pracę, a jutro sobota wiec posiedze z nimi, leciutko karmiąc i obserwujac zmiany.
Dzisiaj odbieram 4 szczepionki od kochanej Colas, wiec kogo z działkowiczów chwycę, to zaszczepię.
Bardzo Wam wszystkim dziekuję, zwłasza za pomoc finansową, rady w prowadzeniu maluszków są bezcenne, ratują ich zycie.

Dzisiaj na surowice ma przyjechac wyadoptowana siostra maluszków :(
Mama z maluszkami najprawdopodobniej pp chwyciła pod szkołą :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 17, 2007 8:44

Jadziu jesteś WIELKA!!!!!!!!! Ja nie mogę znaleźć słów, których mogłabym użyć, łzy mi cisną sie do oczu, gdy to piszę. Tu nie ma ikonek, które mogłyby oddać moje emocje i uczucia. JESTEŚ CUDOWNĄ OSOBĄ. Bardzo Ciebie proszę o przesłanie bardzo ciepłych słów Twojemu Jureczkowi - za Jego cierpliwość i Wielkie Serce. Przepraszam, ale jakoś nie moge sie wysłowić, tak jak bym chciała :oops:
Marcelibu
 

Post » Pt sie 17, 2007 12:09

Moniko :love: przekażę po południu :D
Bardzo, bardzo dziekuję Ci :1luvu: Ty Wiesz za co :P

Siedzę w pracy jak na szpilkach :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 17, 2007 13:57

Nie wiedziałam, że przy pp mozna zastosować wyciąg z grascicy cielecej :(

Po pracy pędze po baypanum i kłuję kiciusie.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 74 gości