Belcia (ProForma) FIV. Kolejny cud - MA DOM! Wieści z domu.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 16, 2007 2:50

:strach: 8O co za.. :twisted: ..

Misiula.. jesteście z Tż-tem wspaniali.. :king:

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Czw sie 16, 2007 6:53

Oj - nie jestem pewna, ale współwłaścicielem przychodni na Gagarina/róg Czerskiej jest chyba ciągle dr Czerwiecki - myślę, że powinien zostać powiadomiony o tym incydencie choćby meilem (w wątku polecanych wetów są namiary w mojej "recenzji"), o tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2340098#2340098
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw sie 16, 2007 7:40

umieszczę banerek w podpisie, bo tez szukałam domku dla Domi jakiś czas temu i wiem, co czujecie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 16, 2007 11:18

Rano byliśmy z kicią na Białobrzeskiej na zastrzyku i antybiotyku.Już nie chce eksperymentować z chodzeniem po pobliskich klinikach, bo Belcia strasznie się boi i denerwuje, więc chcę zeby była obsłużona szybko i bezboleśnie. o Mailu do jakiś właścicieli kliniki też myślałam, tylko zachowanie tego lekarza nie było niezgodne z hmm.. jakimis wytycznymi weterynaryjnymi, tylko po prostu było nie na miejscu, a podejście do zwierzaka zerowe.
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Czw sie 16, 2007 12:52

Misiula, po pierwsze :king:
A co do szukania domu, chyba trzeba robić to tradycyjnie czyli obwiesić internet ogłoszeniami:
dział adopcje na naszym miau.pl
adopcje.org
i wszystkie możliwe kocie fora.
Oczywiście trzeba zaznaczyć, że Bella jest kotką, wymagającą specjalnej opieki i niezakoconego domu. Nie straszyć, ale zaznaczyć to..
A poza tym w Warszawie można może mailem porozsyłać ogłoszenia do lecznic, żeby wydrukowali i powiesili. Choć do lecznic przychodzą zakoceni ludzie, może komuś akurat trafi malutka prosto do serca.
No i oczywiście poszukiwania wśród znajomych i po rodzinie...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 16, 2007 20:18

Od porannego zastrzyku Belcia leżała sobie spokojnie, tradycyjnie juz mrucząc na mój widok. :D

Koło 18:30, wróciliśmy z TŻ z zakupów, i zauważyliśmy, że jedna przednia łapka jest tak opuchnięta, że przypomina raczej łape niedźwiedzia, a nie kota... Szybka konsultacja z lecznicą i pędzimy na Białobrzeską.

Na miejscu zrobili jej rtg płuc - bo tam padło pierwsze podejrzenie. Póki co, nic konkretnego nie wyszło, jest podejrzenie że węzeł chłonny jest tak powiększony, że zaczął uciskać i powstał zakrzep. Czy tak sie stało i dlaczego - dowiemy się jutro. Póki co dostała coś na zapalenie, standard przeciwbólowy i coś moczopędnego. Plus zalecenie, by dziś pochodziła juz sobie bez kaftanika. Zastrzyki poszły dziś nadzwyczaj spokojnie, wyrwała z siebie strzykawkę tylko jeden raz ;-)

Niestety... w drodze powrotnej w kontenerku, zaczeły działać leki moczopędne... Po chwili, oprócz moczu pojawiła się też kupka, a w kicie wstąpił istny szatan. Dość powiedzieć, ze spora cześć zawartości transporterka wylądowała hmm... na mnie :)

W domu, po doczyszczeniu, szatan ani myślał sie uspokoić, do tego doszedł do wniosku że niegłupim pomysłem było by wygryzienie sobie szwów! Jako że kaftanik poszedł na dziś w odstawkę, do gry wszedł kołnierz. TŻ zaczał jej zakładać kołnierz samodzielnie, co niby nie jest zbyt niebezpiecznie (tym bardziej ze niejednego kota już wychował). Ale Belcia nie sprzedaje tak tanio skóry... Na odgłosy w pokoju wbiegłam, by ujrzeć Belcią z rządzą mordu w oczach, i TŻta z rekami w gustownym, czerwonym odcieniu.

Ma charakter, ta nasza Belcia :lol:

P.S.
Jana za poranną wizytę zapłaciłam, ale za wieczorną już nie, chyba czas wystawić coś na bazarku...
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Czw sie 16, 2007 23:34

Ja wiem, że obryzganie kupą nie jest ani fajne, ani zabawne, ale :lol: :lol: :lol:

Belcia kocha ludzi, ale ma swoje zdanie na temat tego, co można, a czego nie można przy niej robić :twisted:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 17, 2007 8:02

Szukamy domku dla pięknej Belci.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pt sie 17, 2007 11:17

Zdrowiej kotuniu całujemy serdecznie kotki z cz-wy :love:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sie 17, 2007 18:31

Co u Belci, jak łapka? Ta cisza jest taka niepokojąca... :(
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pt sie 17, 2007 18:46

właśnie wróciliśmy z Białobrzeskiej. Łapka już w normie. Zastrzyki poszły w miarę bezboleśnie;) dla lekarzy..
Hm.. kicia dosyć dużo śpi, wyleguje się... Antybiotyk do poniedziałku, więc jest już z górki :lol:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Pt sie 17, 2007 19:00

UUUfffff.... :flowerkitty:

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob sie 18, 2007 10:10

DzieńDobry ! Czas rozglądać się za Domem na pierwszej stronie :roll:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob sie 18, 2007 11:31

Dziękujemy :lol:

szukamy :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Sob sie 18, 2007 20:25

Spadek formy? Szukamy Domu proszę Cioć !
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 180 gości