Myszka.xww pisze:Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila
Myszka, a Arabelka jest zdrowa? Bo jeśli tak, to mogłabym ją trochę (około miesiąca) u siebie przetrzymać.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszka.xww pisze:Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila
Adria pisze:Dzisiaj miałam dzień refleksji. Tylko nie pomyślcie przypadkiem, że to było takie refleksowanie sie na lezanceNachodziły mnie różne kocie i psie, i ludzkie refleksje. Refleksje nachodzily mnie pomiedzy sprzataniem jednej kuwety, i drugiej, i trzeciej, i czwartej, i piatej i dalej nie wyliczam bo sie zlapiecie za glowe. Pozniej kolejna refleksja mnie naszla przy karminiu kotow i napełanianiu pierwszej miseczki, i drugiej, i trzeciej ....i piętnastej, ups....zapomnialam o psach .. i 19 miseczce. Znowu zapomnialam ...jeszcze dwie miseczki od swiniakow-morskich, 7 od Nimf (bylo 6 ale jedna postanowila zmienic miejsce zamieszkania i uciekla komus trafiajac do nas- to juz ktoras z kolei papuga, ktora z wlasnej woli u mnie zamieszkala) do tego wszystkiego dochodza 2 falistki, ktore tez przylecialy z wlasnej woli.
Pozniej przyszla pora podania lekow...czy napewno kazdy musi dostawac zastrzyki inna igla![]()
Pozniej to znowu trzeba bylo posprzatc kuwety, nakarmic koty..itd...
i kiedy wreszcie moglam wyjsc na dlugi spacer z moimi psami stawierdzilam, ze ludzie jakos dziwnie na mnie patrza, bo ... gadam na glos z psami, gadam o kotach, gadam o zyciu i o wielu sprawach , o ktorych Wam nie powiem
![]()
..i refleksja z tego taka, ze pomimo wielu smutnych chwil, braku czasu (z wiadomego powodu), zaniedbaniu wielu innych spraw ...
ale dzieki wspolpracy- to zle slowo- dzieki przyjazni i wielkiej pomocy, zrozumieniu, zaakceptowaniu, szczerosci, zaufaniu ... oj duzo by tu wymieniac ..widze sens tego co robie (co robimy wspolnie oczywiscie).
Najlepsze jednak zosatwilam na koniec ... to wszytko co robie sprawia mi wielka przyjemnosc i radosc...a nie naleze do ludzi, ktorzy lubia sie przemeczac
ryśka pisze:Myszko. zakochałam się. niestety-we-wszystkichsesja po prostu cudna!
Mam niesamowicie dobrą wiadomość: Jaśmina znalazła Dom. Dom przez duże "D". Pojedzie aż do Poznania, do Asi, która opiekowała się Różową Panterą. Nic lepszego nie mogło Jaśminy spotkać. I być może uda się to już w przyszłym tygodniu.
grrr... pisze:Myszka.xww pisze:Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila
Myszka, a Arabelka jest zdrowa? Bo jeśli tak, to mogłabym ją trochę (około miesiąca) u siebie przetrzymać.
Myszka.xww pisze:grrr... pisze:Myszka.xww pisze:Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila
Myszka, a Arabelka jest zdrowa? Bo jeśli tak, to mogłabym ją trochę (około miesiąca) u siebie przetrzymać.
Arabelka ma klopoty brzuszkowe. Pracujemy nad unormowaniem. Wczoraj czuwalam cala noc na zmiane masujac i usilujac ja wykupkac. Udalo mi sie to dopiero dzisiaj okolo 15
EwKo pisze:Wspaniałe wieści dla Jaśminy!![]()
A ja się przyznam, że za uciekającego wieźnia wzięłam Winniczka![]()
A to Arabelka spiernicza
![]()
![]()
Fakt, że mi cos rozmiarowo nie grało: albo Winni karzełek, albo pudło gigant
grrr... pisze:Myszka.xww pisze:Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila
Myszka, a Arabelka jest zdrowa? Bo jeśli tak, to mogłabym ją trochę (około miesiąca) u siebie przetrzymać.
Emilka pisze:grrr... pisze:Myszka.xww pisze:Boimy sie tylko, zeby sie Arabelka nie zarazila
Myszka, a Arabelka jest zdrowa? Bo jeśli tak, to mogłabym ją trochę (około miesiąca) u siebie przetrzymać.
jak nie Arabelka to moze inny kociak zalapie sie u Ciebie na tymczas? Przeciez tak ich wiele....
Jaśminkoryśka pisze:
Mam niesamowicie dobrą wiadomość: Jaśmina znalazła Dom. Dom przez duże "D". Pojedzie aż do Poznania, do Asi, która opiekowała się Różową Panterą. Nic lepszego nie mogło Jaśminy spotkać. I być może uda się to już w przyszłym tygodniu.
[/size]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dorcia44, Google [Bot] i 86 gości