Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 13, 2007 7:29

O! Nareszcie wiadomo, co to i z czym to się je! :wink:

Kciuki za dobre samopoczucie :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sie 13, 2007 21:18

dzisiaj byla powtorka z Zylexisu, za dwa tygodnie kolejna i wtedy tez do odrobaczania sie przygotowujemy
pani doktor probowala Bajke osluchac, ale bylo trudno :twisted: z innych przyczyn niz u wiekszosci kotow, ona straszliwie warczy po prostu :wink:

wedlug mnie Bajka czuje sie lepiej, nie miala tez od soboty problemow z oddychaniem wieczorem
rozmawialam dzisiaj z dr Niziolkiem, kontynuujemy podawanie lekow az do czasu sprowadzenia sprzetu :wink:

ze wzgledu na male odchudzanie kocich, Bajka nauczyla sie od Daisy mnie prowadzic :lol:
bo Daisy podchodzi do mnie, jak siedze np na kompie, czeka az sie zbiore i pojde za nia np na kanape ja pomiziac :roll: :lol:
Bajka schodzi z wiezy wartowniczej na drapaku, przychodzi pod komputer i czeka, az zwroce na nia uwage a potem prowadzi mnie do drapaka, w zamysle w celach konsumpcyjnych oczywisice :lol: :wink:

teraz kocie damy odpoczac, kolejna wizyta u weta (mam nadzieje :roll: ) dopiero za dwa tygodnie

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 14, 2007 11:53

koty mi daly w nocy popalic :roll:

od 4 rano :twisted:
Muczacza bawil sie brzeczaca pileczka, potem czyms tam, potem radosnie probowal pozbawic kabelkow moj kacik tv :twisted:
Bajka latala wte i wewte :twisted:
Telma gonila Daisy dla odmiany :twisted:
Daisy skakala po mnie uciekajac przed Telma :twisted:

moze powinnam przestac je odchudzac :oops:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 14, 2007 12:04

no wiesz co, martwić się że koty radosne i skore do figli - zatyczki sobie kup do uszu :twisted:

a co do Bajki tuczenia na drapaku to sama się do tego ładnie przyłożyłam.... :oops:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sie 14, 2007 15:02

no i mamy pierwszy objaw spowodowany zbyt czestymi wizytami u weta :(

wrocilam do domu dzis wczesniej (wzielam sobie pol dnia wolnego), siedze tu juz od godziny, a Bajka jak tylko uslyszala ze wracam (za wczesnie), schowala sie za tv i nie chce wyjsc wcale :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 14, 2007 21:38

Już chyba wyszła? :)

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto sie 14, 2007 21:43

zmieściły się razem z Telmą ? ;)


a tak w ogóle jak tam Baja?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro sie 15, 2007 21:46

wyszla dopiero po 3 godzinach :(

generalnie nadal dosc dobrze - taka jest moja ocena :wink:
ale ja mocniej przytule to jeszcze slychac lekki swist, wiec steryd bedziemy podawac przez kolejne 5 dni dwa razy dziennie, dopiero potem sprobujemy zejsc do 1 raza dziennie
jutro konczymy antybiotyk na zapalenie gardla
biorac pod uwage to, ze juz od 5 dni dostaje tylko 1/2 wczesniejszej dawki sterydu plus lek rozkurczowy na oskrzela, to jest dobrze :D - nie ma pogorszenia, jest wrecz lepiej 8)
nie zauwazylam problemow wieczorem, jak poprzednio

codziennie tez probujemy oddychac z maseczka na nosie i pycholku, Bajka dzielnie to znosi i oddycha (mruczac czasami :wink: ) bo wie, ze potem zawsze przynajmniej jedna chrupeczke dostanie :wink: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sie 15, 2007 21:55

Beata pisze:(...) zawsze przynajmniej jedna chrupeczke dostanie :wink: :lol:

Zgroza :strach: ;)

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sie 15, 2007 21:57

Dzielne jesteście obie :D
A Bajkę za te fiki-miki z maseczką, to podziwiam bardzo. Serio serio.
Zwłaszcza, że ona z tych charakterniejszych :wink:

Oby zdrowie dopisywało :ok: :ok: :ok:

A chowanie to po rajdach lecznicowych znam i ja.
Moje też pamiętliwe :?
Mam nadzieję, że Baja szybko wyprze te skojarzenia
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2007 22:02

Wojtek pisze:
Beata pisze:(...) zawsze przynajmniej jedna chrupeczke dostanie :wink: :lol:

Zgroza :strach: ;)

ona moze zjesc wolu z kopytami na jeden raz :roll: musze jej ograniczyc jedzenie bo za chwile bedzie z niej kula kulista :?
jak daje wieczorem jesc wszystkim, po 30 g na leba, to Bajka zjada wszystko z miejsca, Telma i Muczacza polowe, a Daisy 1/3 maks :wink:
i Bajka zaraz jest gotowa na dokladke :twisted: :lol: :lol: :lol:

wiec dokarmiam ja na drapaku, ale daje zgodnie z odwazona dzienna porcja 60 g. w sumie :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 16, 2007 8:07

Moje zjadają dziennie 25-30g chrupek każda. To chyba podobnie jak Daisy?

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw sie 16, 2007 10:09

Chyba będzie trzeba zrobić elitarny klub astmatyków...
Dobrze, że zdiagnozowana już Baja, ale mam nadzieje, że już absolutnie nic się do was nie przyplącze...

Beata :)
Zrobisz mi taką piękną torbę z kotami??? pliz pliz plizzzzz :)
Będziesz też może jeszcze do Emilii się wybierać? Może razem podskoczymy? Może w przyszłym tygodniu będę miała mniejsze urwanie glowy...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sie 16, 2007 14:39

Wojtek pisze:Moje zjadają dziennie 25-30g chrupek każda. To chyba podobnie jak Daisy?

tak Wojtku, Daisy zjada kolo 25-30g chrupek, ale ona nie dostaje nic wiecej :wink: (Twoje jeszcze chyba miesko dostaja, z tego co pamietam)

no i zaraz po Peritolu zdarza jej sie zjesc nawet do 40 g dziennie :wink: :lol:

Bajka natomiast jest w stanie jednorazowo zjesc 100 g, i tak moglaby kilka razy dziennie :roll: :wink:



u Muczaczy wlasnie wczoraj odkrylam piekny koci tradzik na brodce - kurcze, to karma lecznicza go uczula :(
no nic, kupimy Alantan i bedziemy smarowac, nie bede go ciagac do lecznicy na razie, a karme musi jesc jeszcze przez jakis miesiac-dwa...

Tajdzi, pisze pw :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 16, 2007 14:47

Dobrze pamiętasz, ale to już nieaktualne.
Od dwóch lat jesteśmy na chrupkach dla nerkowców.

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, nfd i 15 gości