S.Katowice.II-zapraszam do nowego wątku-100stron

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2007 13:40

kurcze Jaaga ja jak na złośc teraz wychodze z pracy ok.20ej-21ej :( , moze w piatek udałoby mi sie wczesniej wyjść, albo w sobote po schronisku mogłabym jechac do jakiegoś weta.
Ale nie wiem,czy to nie za pózno.
Puszek był na tym antybiotyku ,który Ci zawoziłam, a wczesniej był tez na jakichs zastrzykach, nazwy nie pamietam,sprawdze wieczorem.
Ale te koty miały chyba inny wirus-to były nadzerki na jezyku itd.
Nie wiem co pomaga tym u Lidki, chociaz one tez nie miały wycieku z oczu itd.,wydaje mi sie ,ze troszke kaszlały.

A moze ktos zna jakiegoś weta ,,z powołania,, który przyszedłby do Jaagi do domu zbadac Dudusia i nie wziąłby za to majątku?
Albo moze ktos dałby jakos rade z nim jechac do weta?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 13, 2007 13:46

Mała1 pisze:A moze ktos zna jakiegoś weta ,,z powołania,, który przyszedłby do Jaagi do domu zbadac Dudusia i nie wziąłby za to majątku?
Albo moze ktos dałby jakos rade z nim jechac do weta?


Niestety dzwoniłam do Pei, nie odbiera..na pewno jest na urlopie, Terenia wyjechała, ja jestem juz po urlopie..pracuje, w domu bede dopiero po około 18,00...nie mam juz pomysłu...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sie 13, 2007 18:22

Zrobiłam bazarek na leczenie przebywajacych u mnie schroniskowych kotów.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64338
Serdecznie zapraszam :lol: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 13, 2007 19:00

jaaga, rozmawiałam z myszoskoczkiem i oprócz tego co sie uda Iwonie 35 wyskrobać, mam Ci przesłac 50 zł z ,,Puszkowych pieniędzy,,
Prosze podaj mi na pw nr.konta.

Mam nadzieję,ze ktos sie znajdzie kto będzie mógł skoczyć z kotkiem do weta :( ,pleeeasss

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 13, 2007 19:50

Ja nie mam konta, tylko ewentualnie konto mojej mamy mogę podać. Bardzo dziękuję za pomoc. Czy mógłby ktoś za te "puszkowe"pieniadze kupić Mixol dla maluchów i podrzucić przy okazji wizyty w schronisku, bo ja nigdzie nie jeżdżę teraz? Kupiłam im 10 kg suchej karmy i puszki z dowozem do domu, ale mleka w tej hurtowni nie mają.
Dziś miałam wydać koteczkę z lasu, ale pan po nią już nie przyjechał, chyba wizja sterylizacji go odstraszyła.
Jeden z maluszków - najsłabszy, o którym myślałam, że już dzisiaj umrze, zjadł mi teraz trochę mięska i kilka kropelek mleka udało mi się mu podać strzykawką bez dławienia :P . Bardzo się cieszę, bo patrzeć nie mogę, jak te wróbelki cierpią. Może jednak uda się malutka uratować. Co prawda od mamy mleczka nie pije już drugą dobę, ale może uda mu się przetrwać na tym, co dostaje do pysia.
Proszę o kciuki za zdrowienie maluchów :lol: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 13, 2007 20:25

jaaga, a gdzie sie mixol kupuje? bo nie wiem?
:oops:
I moze podrzucic Ci resztę tych pienišżków kiedys wieczorem?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 14, 2007 6:52

Mixol mozna kupić chyba w niektórych lecznicach czy w sklepach zool. Ja też nie wiem, bo poprzenie dostałam od Julity. Widziałam w Krakvecie, ale zanim przyszłoby zamówienie, to nie bedę miała czym karmić, bo mam tylko na dziś. Jeśli jednak nie da się kupić, to zamówię. Próbowałam dawać bebiko, bo o wiele tańsze, ale nie chcą go pić.
Oczywiście, ze jeśli mozesz podwieźć mleko czy pieniądze, to będę bardzo wdzięczna.
Oto maluszek, o którego zycie teraz najbardziej walczę i moja Zołzunia:

Obrazek
Shot with DSC-P100 at 2007-08-14
Obrazek

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 14, 2007 7:59

Jaaga dzis przyjedzie do Ciebie Julita, wiem że ma znów jakieś żarełko i jak znam życe wiele innych rzeczy...mleko na pewno też..do weta niestety nie może Dudusia zabrac, poniewaz jej koty chorują.....

Od nas (jak pisała Mała ) dostaniesz 100zł (50zł z puli Puszka)

Niestety inaczej nie jesteśmy wstanie ci pomóc...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sie 14, 2007 8:04

Jaaga podaj mi na pw Twoje konto. Wiele niestety nie mogę przesłać, ale chociaż te 20 zł może na coś przyda...

Edit: Chyba że wpłacę na konto Iwony. Ona ma ten sam bank co ja, więc myślę, że byłyby od razu...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sie 14, 2007 8:08

Przeraża mnie sytuacja schronisk. My w Opolu nie mamy domów tymczasowych. Zero chętnych do pomocy :(

Dziewczyny trzymajcie się!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 14, 2007 8:59

Bardzo dziękuję za pomoc. Muszę jakoś wykombinować transport Dudusia do lecznicy. Dziś od rana mój mąż siedzi u weterynarza z naszą suką. Najwyżej postaram się zabrać go do najbliższej lecznicy, ale to i tak w Katowicach :roll: . A który lekarz jest teraz w schronisku? Może podejść do schronu jutro rano. Tylko czy oni mają tam jakieś leki?

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 14, 2007 9:06

Jaaga pisze:Bardzo dziękuję za pomoc. Muszę jakoś wykombinować transport Dudusia do lecznicy. Dziś od rana mój mąż siedzi u weterynarza z naszą suką. Najwyżej postaram się zabrać go do najbliższej lecznicy, ale to i tak w Katowicach :roll: . A który lekarz jest teraz w schronisku? Może podejść do schronu jutro rano. Tylko czy oni mają tam jakieś leki?


Jaaga jest doktor S. myslę że możesz spokojnie z nim porozmawiać, że chcesz leczyć tego kota prywatnie...my będziemy zbierac kasę...wiem...że tak można bo przerabiałyśmy..tylko najpierw przedzwoń do niego do kliniki, aby przyniósł ze soba leki...chyba że ja mam przeddzwonić
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sie 14, 2007 10:16

Iwona, byłabym wdzięczna, gdybyś mogła z nim porozmawiać. Duduś dostaje teraz Klacid 2x dziennie, ale zależy mi na czymś, co mozna podawać jak najrzadziej, bo on gryzie i drapie moją mamę, a taka nieczęsta iniekcja mogłaby rozwiązać problem. Jutro rano mama zaniosłaby go na wizytę.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 14, 2007 10:43

Jaaga wet , wie, przeczytałam mu historie choroby, bedzie w czwartek w schronie około 8,00.Jutro jest wolne-niestety
:( i schron nieczynny.

Leczony będzie prywatnie, później z nim się rozliczymy, więc kasy zabierac nie musisz.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sie 14, 2007 10:55

Dzięki Iwona :lol: . Całkiem zapomniałam, ze jutro wolne.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Loganbar i 34 gości