Marcik, dziękuję za ciepłe słowa
Miśka - bo tak na nią mówię czasem - wczoraj była na pobraniu krwi:
mocznik spadł o 100 jednostek, czyli teraz jest jakieś 270, a kreatynina o połowę, czyli niewiele ponad 3
a ja nawet nie podawałam jej żadnych leków poza Ipakitine do normalnej karmy, Phytophalle i Scanomune.
pobraliśmy też krew do laboratoryjnej próby na FIV i wyniki w przyszłym tygodniu. wredzinek dostała takiego szału przy wyjmowaniu igły, że jej krew była na wszystkich i wszystkim w gabinecie

ale dzisiaj rano już szalała z myszą, więc chyba jest nienajgorzej
ale mam problem z Maksem, bo ma krew ze śluzem w kupie, więc będzie dzisiaj zbiorcze odrobaczanie. do tego Łatek jest tak pobity przez Maksa, że nie można go nawet pogłaskać. no i Łatek kaszle, a był niecały miesiąc temu odrobaczany. i ma coś z oczami. Emilka też, więc Atecortin w akcji.
i jeszcze znalazłam po drodze do pracy miesięczną kotkę