Sterylka Delki już po!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 29, 2003 8:26

:ok: napewno będzie dobrze

Mariusz

 
Posty: 371
Od: Nie kwi 20, 2003 18:03
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 29, 2003 9:08

Kciuki zaciśnięte :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 29, 2003 9:17

Jeszcze raz- :ok:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie cze 29, 2003 10:22

mam małą odebrać o 12-tej
idę znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby przynajmniej trochę mniej myśleć o moim biedactwie
które trochę podrapało mnie po brzuchu przy zastrzykach, ale gdyby mnie trzymały dwa olbrzymy, w tym jedna zdradziecka pańcia i wstrzykiwały jakieś paskudztwa w miejsce, gdzie plecy się konczą, pewnie też bym się broniła
oby było dobrze
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 29, 2003 11:10

Będzie! :ok:
&&&&&&&&&&&&&

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 29, 2003 11:25

Bedzie dobrze, czekamy na wiesci z frontu :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie cze 29, 2003 11:26

Będzie dobrze. Szarka była sterylizowana jakiś miesiąc temu, świetnie wszystko zniosła i tylko nienawidziła kubraczka, który musiała potem nosić, żeby chronić ranę. Teraz jedynym śladem operacji jest nie do końca wyrośnięte futro.
Deli

Deli

 
Posty: 14569
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie cze 29, 2003 12:27

strasznie wygląda to moje maleństwo
co ma wycięte to ma, ale charakterku jej pan doktor nie wyciął, bo jeszcze nie bardzo przytomna była po operacji, a pazurkiem w rękę go trafiła :twisted:
będę musiala mieć oczy wokół głowy, bo chociaż wygląda na całkowicie nieprzytomną, to usiłuje łazęgować i te jej wycieczki są coraz dłuższe
dotelepała się nawet tutaj do mnie i musiałam ją delikatnie powstrzymywać bo chciała się wpakować w kąt, z którego byłyby trudności z jej wydostaniem
więc tak zrobi ze trzy, ostatnio więcej kroków i pada jak nieżywa
widok jest bardzo przykry i bardzo bym chciała, żeby szybko wróciła do formy
dziękujemy WSZYSTKIM za trzymanie kciuków i podtrzymywanie na duchu
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 29, 2003 12:31

Takie pakowanie się w kąt nie jest chyba niczym niezwykłym. Szarka pół dnia po operacji przespała za fotelem i ożywiła się nieco dopiero kiedy wróciłam z pracy (oczywiście, cały czas był przy niej mąż).
Deli

Deli

 
Posty: 14569
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie cze 29, 2003 12:34

Będzie dobrze! Kissa zachowywała się identycznie 2 dni temu, dziś jest już znacznie lepiej. Pierwsza noc po narkozie była straszna, kicia w dodatku wpadała w histerię i wyła prawie bez przerwy. Kiedy minęło jej całkowicie oszołomienie narkozą, przestała łazikować i bardzo się uspokoiła.
Kciuki nadal :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 29, 2003 12:42

po jakim czasie całkowicie zniknie działanie narkozy?
wet pewnie mi mówił...

zdemontowałam drapaka dla bezpieczeństwa
a małą chyba zapakuję do transporterka, bo boję się, że jej nie dopilnuję (ona ma taką zdolność, że się na nią patrzy i nie widzi, że ona rozrabia)i wpakuje się gdzieś, gdzie zrobi sobie krzywdę
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 29, 2003 14:41

transporterek to dobry pomysl.... Niby kicia placze, ale jest pod kontrola...


Trzymamy kciuki za powrot do normalnosci...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 29, 2003 14:44

Szarka całe szczęście większość czasu spędzała na komputerze, czyli cały czas mieliśmy ją na oku. Generalnie przez czas, który wet określił jako niebezpieczny, sama nie paliła się do zbyt dużych szaleństw. W sumie więc sterylizacja przeszła wyjątkowo bezstresowo.
Deli

Deli

 
Posty: 14569
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie cze 29, 2003 14:50

Mnostwo glaskow dla Delki.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 29, 2003 15:51

Mruczanki dla koty od kocura, który jest juz "po"(kastracja 24 maj br., ach jak ten czas szybko leci :D )

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 75 gości