ŁÓDŹ-Achilles...Znowu w domu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 12, 2007 13:02

jola od jadzi pisze:łapki to chyba niestety już nie da się uratować... tkanka nawet nie ma na czym urosnąć... :( myślę, że będzie jednak potrzebna amputacja :( czy ktoś pomoże finansowo?


ja pomogę, mogę przekazać niewiele, z pieniążków, które mam jeszcze po Berbeciatkach, zaraz zrobimy apel, Jolu, najważniejsze, że udało się złapać kotkę (przepraszam za moje mało przytomne wypowiedzi "rano" jeszzce odsypiałam piątek i sobotę)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 13:07

kya pisze:ratuj jego lape ,oczywiscie ze pomozemy a przynajmniej ja na pewno . On na pewno strasznie cierpi :cry:


dziękuję :1luvu:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 13:51

Miałam założyć nowy wątek, ale napiszę w tym.
Byłyśmy wczoraj z Magiją i jej TŻtem u jola od jadzi. Chcieliśmy pomóc złapać koteczkę, chodziliśmy po krzaczorach, kicaliśmy. Koteczka nie pojawiła się na karmieniu. Magija zostawiła klatkę, przeszkoliła z obsługi.
Koteczkę złapała dziś Jola. Kosztowało ją to sporo pracy.

Jola jest nową osobą na forum, wiem, że nauczeni doświadczeniem jesteśmy nieufni w stosunku do nowych osób. Chciałam jednak prosić Was o pomoc. Koteczka będzie operowana u Doktor Ewy, w Sforze, w polecanej na forum lecznicy. Jeśli ktoś mógłby pomóc, myślę, że nie byłoby problemu żeby pieniążki trafiły bezpośrednio do lecznicy lub za pośrednictwem nas. Potrzebne są pieniążki na pokrycie kosztów operacji no i dalszego leczenia kotki. Najpewniej dziś będzie wiadomo jakie to będą w przybliżeniu koszty.

Jolu, jeśli możesz zmień temat, że potrzebna jest pomoc finansowa na operację. Może więcej osób zajrzy, grosik do grosika i uzbieramy.
Najważniejsze, że koteczka jest już bezpieczna :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 12, 2007 13:59

wiem, ze Jola już była u dr Ewy, że kotka ma zerwane ścięgno. Jola pewnie napisze więcej. Aha i najważniejsze, kotka jest kocurkiem. Tak jak napisała Mokkunia, prosimy o pomoc.
Jolu, odezwij sie do mnie jak wrócisz, bo nie mam Twojego telefonu
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 15:33

To tak w wielkim skrócie...Udało nam się złapać kicię dopiero rano, od siódmej czatowaliśmy...Łapka jest w strasznym stanie,kość na wierzchu, krwawiąca, z resztą co będę pisała, sami widzicie na zdjęciach.Byłyśmy z Natą(moją córką)u dr Ewy w Sforze,bunia oczyściła dokładnie ranę,oprócz rany w kolanie jest jeszcze druga,w stopie,okazało się,że kotka jest 6-7 miesięcznym kocurkiem,rany wyglądają,jakby kot wpadł we wnyki,ma przecięte ścięgno Achillesa więc nawet jeśli łapkę się uratuje to już z niej korzystać nie będzie,kiciuś dostał antybiotyki w zastrzykach,no i teraz czekamy co będzie dalej,czy proces zapalny się zatrzyma, czy będzie postępował dalej, i w zależności od tego dr Ewa podejmie decyzję, co zrobić z łapką.
Kocurek jest niestety u mnie na balkonie, na razie w klatce łapce, nie mogę wziąć go do mieszkania bo skończyłoby to się dla niego źle, moje psy cały czas czuwają przy drzwiach balkonowych,oczywiście zamkniętych.Wieczorem podjedzie do mnie Magija i przywiezie mi większą klatkę,będzie miał troszkę luźniej.
Do piątku jest w domu ze mną Nata, później wyjeżdża, więc na pewno będę prosiła Was o pomoc w sprawie choćby transportu do lekarza,sama nie dam z maluchem rady.A tak przy okazji, kocurek jest przepiękny, prawda? On juz nie może wrócić do życia na wolności, nie da sobie rady z niesprawną łapką(jeśli będzie ją miał), trzeba mu znaleźć dom. Dlatego mam prośbę,Wy tu na forum macie więcej kontaktów z miłośnikami kotów niż ja, proszę, pomóżcie mi znaleźć dla malucha choćby na razie DT, być może od 1 września znajdę mu dom docelowy, ale na razie.... Szkoda,żeby jeszcze trzy tygodnie spędził w metalowej klatce na balkonie, bo teraz tylko tyle miejsca mogę mu dać ze względu na moje psy.No i może wymyślimy mu wspólnie jakieś imię,co Wy na to?

jola od jadzi

 
Posty: 136
Od: Pt sie 10, 2007 15:30

Post » Nie sie 12, 2007 15:52

jola od jadzi pisze:On juz nie może wrócić do życia na wolności, nie da sobie rady z niesprawną łapką(jeśli będzie ją miał), trzeba mu znaleźć dom. Dlatego mam prośbę,Wy tu na forum macie więcej kontaktów z miłośnikami kotów niż ja, proszę, pomóżcie mi znaleźć dla malucha choćby na razie DT, być może od 1 września znajdę mu dom docelowy, ale na razie...

W Łodzi sytuacja jest ciężka jeśli chodzi o domki tymczasowe, brakuje miejsc :( Mogę zaoferować pomoc w szukaniu domku docelowego, umieszczaniu ogłoszeń, ale z tym musimy poczekać aż kicuś zostanie choć trochę podleczony. Bo on naprawdę nie może wrócić na ulicę...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 12, 2007 18:22

Boże, toż on jak mój Pan KOT :!:
Siedzę i ryczę, bo juz widzę co musiał przechodzić mój bezłapek :placz:
Nie mogę niestety pomóc finansowo :(
Prosiłabym o jakieś informacje na temat jego charakteru - mój jest niufny wobec ludzi (mnie też), zestresowany i raczej nie mogę mu fundować następnych "ekstremalnych" przeżyć...
Czy dałoby radę również wykastrować młodego?
Mogłabym wówczas dać mu DT - Wrocław
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie sie 12, 2007 18:58

...kto bedzie amputował...w jakiej przychodni? odpiszcie szybko.

ojej, wysłałem te wiadomość o 13 i dopiero sie ukazała...sory , ale nie wiem co sie stało 8O
poproszę tel do P. Ewy!!!
Ostatnio edytowano Nie sie 12, 2007 19:05 przez DowgarHill, łącznie edytowano 1 raz

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 18:59

AUKCJA!!!!!!!!!


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2401436#2401436

Choć tyle pomogę.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie sie 12, 2007 19:47

ok...szkoda :( już nie aktualne.
Trzymam kciuki za maluszka!
Pozdrawiam :)

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 20:16

słuchajcie, pieniążki z aukcji oraz prywatne można wpłacać na konto fundacji:

Fundacja Niechciane i Zapomniane - SOS dla Zwierząt
BANK PKO BP
22 1020 3408 0000 4902 0174 2246

z dopiskiem "achilles" (od zerwanego ścięgna achillesa)

jola od jadzi

 
Posty: 136
Od: Pt sie 10, 2007 15:30

Post » Nie sie 12, 2007 20:58

Podnoszę, zbieramy na leczenie Achillesa.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 12, 2007 20:59

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc,za to,że nie zostawiliście mnie samej z problemem. Dzięki wielkie dla Magiji i jej TZ-a za przywiezienie i zmontowanie wspaniałego apartamentu dla kocurka(klatki wystawowej), dla Marcjanny za wystawienie aukcji na rzecz Achillesa(to imię niezbyt mi leży,takie wyniosłe), dla Femki za proponowaną pomoc, pewnie nie wymienię Was wszystkich, bo Wasze nicki trudno mi zapamiętać, ale DZIĘKUJĘ BARDZO WSZYSTKIM! Dobrze wiedzieć,że w trudnej sytuacji nie jest się samą.

jola od jadzi

 
Posty: 136
Od: Pt sie 10, 2007 15:30

Post » Nie sie 12, 2007 21:04

Mokkunia, i dla Ciebie wielkie dzięki za to,że razem z Magiją i jej TZ-em wędrowaliście wczoraj w poszukiwaniu kocurka!
A tak przy okazji, Kocurek został Achillesem nie od zerwanego ścięgna tylko przeciętego,ale coś mi się to imię nie podoba, może wymyślicie ładniejsze?

jola od jadzi

 
Posty: 136
Od: Pt sie 10, 2007 15:30

Post » Nie sie 12, 2007 21:25

Czyje imię jest wyniosłe :?:
Achillesa czy moje :?:
:mrgreen:

P.S. Achilles miał zgrabne nóżki :lol:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel, Silverblue i 103 gości