Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

» Nie sie 12, 2007 17:34

Wymyśłiłam sobie spacer...do dziadka na lody...i co? Osa wleciała mi do buta i mam balon zamiast stopy...kurde...ciągle boli

» Nie sie 12, 2007 18:11

Ojej Iza, zrobilas cos z tym?Mam nadzieje ze nie jestes uczulona

A zdjecia bardzo ladne, zazdroszcze wypadu i kto tu ma talent fotograficzny :?:

» Nie sie 12, 2007 18:18

Jestem chyba uczulona umiarkowanie

Mam spuchniętą stopę i boli mnie noga mniej więcej do wysokości kolana. Wtarłam altacet w żelu i przyłożyłam kompres chłodzący 3M...ale boli

...a w środę mam sie wbić w szpilki... :roll:

Musi być dobrze, do środy kupa czasu :lol:

To ta sama, lewa noga, co u Piotrka...wracajac do mojego ślubnego...wczoraj zrobiłam mu ostatni zastrzyk :dance:

a kosztowna rehabilitacja - działa cuda i faktycznie przynosi ulgę. Właściwie chodzi już normalnie.

No i oglądaliśmy wczoraj przepiękny film Luca Besson'a pt. Anioł...aż się na koniec popłakałam :cry:

ja co prawda szybko się wzruszam...ale film temu sprzyja...poza tym...ja naprawdę wierzę w anioły. Jak będziecie mieli okazję - polecam...ten film dostałam od mojego brata...wiecie speca od filmów :lol:

» Nie sie 12, 2007 18:20

o juz nadrabiam

zdjecia sliczne,sliczna z was para :oops:

ja patrze na nowe fotki i nie moge uwierzyc jak te twoje dzieci dorastaja na naszych oczach

co do uzadlenia..jak bylam mala boso łazilam po trawie i nadepnelam na trzmiela :roll:

stopa mi spuchla dwukrotnie.. :roll:

po kilku dniach przeszło,ale do tej pory pamietaj jak bolało :roll:

współczuje

» Nie sie 12, 2007 18:42

Opuchlizna taka sobie, nie za wielka, ale czy musi tak napier...ć...Podobno dziś wieczorem dobry film w TV - Sok z żuka... :lol:

Lecę na kolację. Piotrek zrobił sałatkę o znawie "nie byłem w sklepie"...inna nazwa - "co w lodówce znalazłem" niewiele było...muszę zobaczyć co nawymyśłał :lol:

» Nie sie 12, 2007 18:48

ja takie obiady uprawiam a naprawde czasami w lodowce niewiele :lol:

W"soku z zuka" najlepszy jest taniec przy stole:calipso

» Nie sie 12, 2007 18:57

Nawet nie wiedziałam, że mamy tyle rzeczy w lodówce :lol:

Spadam na film

» Nie sie 12, 2007 21:27

film śmieszny...taniec cudny...a noga przestaje boleć czyli idziemy w dobrym kierunku...Jutro fryzjer...szalejemy...jeszcze nei wiem dwa czy jeden kolorek...ostatnio Pani Iwonka położyła dwa i było całkiem całkiem...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa4 ... 904d6.html

Teraz myślę po prostu o paru kosmykach jaśniejszych...spore odrosty już widać, szczególnie na zdjęciach... :roll:

» Nie sie 12, 2007 21:34

Wydaje mi sie ze w jasniejszych kosmykach bedziesz wygladala ładnie.Bedzie troche odbijać

Ja jestem jak samochod Forda - wszystkie kolory sa dosstepne pod warunkiem ze jest to kolor czarny :lol:

» Nie sie 12, 2007 21:45

Ford T, a wiesz, że hrabia Zamoyski miał forda T...facet lubił nowinki techniczne...w tamtych czasach, ze Stanów se samochód ściągać :lol:

» Nie sie 12, 2007 22:05

izaA pisze:Opuchlizna taka sobie, nie za wielka, ale czy musi tak napier...ć...Podobno dziś wieczorem dobry film w TV - Sok z żuka...
Lecę na kolację. Piotrek zrobił sałatkę o znawie "nie byłem w sklepie"...inna nazwa - "co w lodówce znalazłem" niewiele było...muszę zobaczyć co nawymyśłał

i co wymyslil :roll:

?Izo ja czekam na fotki nowej fryzurki

» Nie sie 12, 2007 22:05

Nie wiedzialam

No hrabia mial gest i zachcianki

» Pon sie 13, 2007 7:50

kasia essen pisze:i co wymyslil ?

Sałatka: makaron, groszek, fasolka w sosie pomidorowym, parowki, reszta żółtego sera i majonez. Pyszności :lol:

Noga całkiem już w porządku, Piotrek ma ręce, które leczą

Może wyleczyłby też Otisa? Dziś chciałam, żeby powtórzył numer z miseczką i chciałam dać siooo na badanie...nic bardziej błędnego - olbrzymie sioo wylądowało tuż obok miski - i miałam zmywanie podłogi w łazience :roll:

Na ogół staram się być cierpliwa...ale chyba mam dość... :evil:

dodam jeszcze, że nie zeżarł porannej nospy - zlizał masło i stop...nawet nie tknął dalszej części karmy, musiałam mu przekładać do innej miseczki i dosypać świeżej :roll:

no i teraz nie wiem, czy znów nie będize niespodzianki pod palmą...ale wieczcnie na nospie też nie mogę go trzymać...błędne koło :roll:

No nic...zdjęcie nowego kolorku bedzie na pewno...w końcu chrzest już pojutrze

» Pon sie 13, 2007 9:06

Fajna wycieczka, piękne foty

Ja sobie postanowiłam, że jak kupię samochód, to nadrobię zaległości w zwiedzaniu chociaż mojego województwa, którego wcale nie znam. Czyli mam jeszcze kilka lat czasu, tylko czy za te kilka lat będzie mi się chciało :lol:

A Otis mógłby wreszcie wydobrzeć :ok:

» Pon sie 13, 2007 11:25

Z przyjemnością czytam wątek, oglądam cudne zdjęcia. Szkoda tylko, że tę sielankową atmosferę zakłóca choroba Otisa... niech wyjdzie z tego naj najpredzej :ok:

Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

Kto przegląda forum