Uch dziewczyny powiem wam mialam duzo nerwow dzis z Zabciem. cala morfologia do gory nogami. leukocyty 2,9 a norma to 5,5-19

w ogole niczego nie ma w normie biedaczek. wetka dala antybiotyk w zastrzyku, na kolejne 3 dni ma w tabletkach. dostal tez kroplowke, ale pod skore, bo nie dalo sie wsadzic wenflona. 20 minut wkluwala sie we wszystkie lapki, ale zylki sie pochowaly. bidulek sie odwodnil nieprawdopodobnie i nie wiadomo jak dlugo nie jadl i nie pil. wetka powiedziala, ze raczej nie ma wirusa, ze to wszystko z tesknoty

a to siusianie po kropelce co 15 minut

wyobrazam sobie jak bardzo chcial sie wysiusiac i nie mogl. nie wiadomo czy go bolalo, pieklo w siusiaczku, tak strasznie probowal i nic.... tylko jedna kropelka zawsze

ale ladnie jadl convalescence, dawalysmy strzykawka. w ogole nie protestowal, i pil sam wode kilka razy... i potem ta nospa

puscil zolto-zielonego pawika na odleglosc pol metra

...wszystko co zjadl

potem dostal jeszcze jedna nospe i kolejne strzykawki conwalescence oraz kroplowki pod skore 3 strzykawki co 3 godziny. w koncu zostawilam iwonke z kociem i pojechalam do domu. najcudowniejsza wiadomoscia dnia byla ta, ze kotek wreszcie sie normalnie wysiusial

odzyl, zaczal sie interesowac wszystkim i juz nie chodzi taki pokurczony. moze nawet zje miesko?
a oto rozliczenie pieniazkow, ktore otrzymalam na Zabke od iwony35:
-morfologia krwi
-glukoza kroplowka 250ml
-zastrzyk - antybiotyk
-6 tabletek antybiotyku synergal
-convalescence instatnt 1 saszetka
-convalescence miesko 1 saszetka
-strzykawka + 4 igly
to wszystko za 53zl
jutro rano jedziemy jeszcze do weta iwonki na kroplowke
przed sioooooooooo mialam wielkie obawy, ale traz jestem dobrej mysli
dziewczyny trzymajcie kciuki !!!!!!!!!!!!
Zabciu jeszcze w schronie
a tu juz u iwonki
