Żabcia i Maluch-znowu razem-S.Kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2007 12:06

To chyba MUSI pomóc, prawda?...
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sie 11, 2007 13:50

moze zajrzy tu ktoœ, kto ma wieksze doswiadczenie od nas
Kotek po przyjezdzie do DT ,napił sie wody troche(cały czas siedzšc na rekach) i zjadł troche conwalescensa.
niestety co jakis czas wchodzi do kuwetki próbujac sikać, dostał antybiotyk u weta.
Poradziłam ,zeby podać mu nospę-działa rozkurczowo.
No i niestety po podaniu nospy,kicio zwymiotował i to co gorsze zwymiotował na żółto :( .
to nie nospa-nie zdšżyła sie rozpuœcić.
Czy mozliwe ,ze taki kolor wymiotow spowodowała np. juz uszkodzona wštroba?(podejrzewamy,ze nie jadł juz z tydzień).
Czy to moze być p.?
A moze jednak jest zatkany(wetka mówiła wprawdzie ,ze pecherz pusty)-tylko to chyba nie ma wpływu na kolor wymiocin.
Zle jest :cry:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 11, 2007 14:22

zjadł znów conwelescensa - 2 strzykawki.
Oczek nie ma zazółconych,gorączki tez nie ma-miał mierzoną.
jak myslicie,czy nospa w ciągu minuty mogła zazółcic wymioty?
Biegunki tez nie ma.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 11, 2007 14:33

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



musi pomóc
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 16:11

Przy pustym zoladku zdarzaja sie takie zolte wymioty, nawet po jednej nocy niejedzenia.
Moze to po prostu z pustego zoladka.
Jesli po jedzeniu nie wymiotuje, to na to bym stawiala.

Kazia

 
Posty: 14054
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2007 17:51

Myślę, że wymiotował sokami żołądkowymi - one też mają żółte zabarwienie... Conwalescence powinien pomóc...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 11, 2007 19:34

nie uwierzycie

Pani-włascicielka kotów jednak dzisiaj po nie przyszła, dopiero dzis miała mozliwoœć zabrania ich ze schroniska.
Wzięła Malucha i zapłakana dzwoniła do dziewczyn,przepraszajšc itd.
Jutro jedzie z nimi do weterynaza na kroplówkę z Żabciš.

A Żabcia zrobił w koncu piękne sioo, podjadł ładnie conwelescenca ze strzykawy, i teraz z zaciekawieniem zwiedza DT.
Ufffffff, mamy nadzieję,ze bedzie z kotkiem dobrze i że jego pani okarze się w porzšdku,że cała ta sytuacja wynikła naprawde z jej powaznych kłopotów.
Jak kotek dojdzie do siebie i jesli wróci do swojej pani, to będzie zawsze mogła do nas zadzwonić w razie np.braku pieniędzy na weta.

Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 11, 2007 19:40

Mała, czy należy się cieszyć? Bo przyznam, że pewna nie jestem. Ta pani budzi zaufanie jako opiekunka kotków?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 19:46

dlatego dobrze,ze dziewczyny jada jutro z nia, poznaja ja osobiście, i zrobią wywiad.
Nie dadzą kota jeśli cos będzie nie tak :wink:
Ale mogło tez byc tak naprawde,ze nie poradziła sobie z problemami osobistymi, a fakt ,telefonicznie codziennie miała kontakt ze schronem
Zobaczymy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 11, 2007 19:51

w sumie z jednej strony wygląda, że kobita faktycznie mogła sobie nie poradzić, ale sprawy pilnowała.Z drugiej próbuję sobie wyobrazić sytuację, która mogłaby mnie zmusić do oddania moich Szczypiorów do schronu choćby na 1 godzinę :?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 20:11

Femka pisze:w sumie z jednej strony wygląda, że kobita faktycznie mogła sobie nie poradzić, ale sprawy pilnowała.Z drugiej próbuję sobie wyobrazić sytuację, która mogłaby mnie zmusić do oddania moich Szczypiorów do schronu choćby na 1 godzinę :?


No niestety i tak w zyciu bywa :( .
ja mam wrazenie,ze tej kobiecie zalezy na kotach.
Znalazla sie w sytuacji, w której niewiele zalezało od niej.
Moze uda jej sie wszystko poukladac i zabierze Żabke i Malucha..

Mocne kciuki za Zabke.
Musi byc dobrze.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 11, 2007 20:15

tangerine1 pisze:
Femka pisze:w sumie z jednej strony wygląda, że kobita faktycznie mogła sobie nie poradzić, ale sprawy pilnowała.Z drugiej próbuję sobie wyobrazić sytuację, która mogłaby mnie zmusić do oddania moich Szczypiorów do schronu choćby na 1 godzinę :?


No niestety i tak w zyciu bywa :( .
ja mam wrazenie,ze tej kobiecie zalezy na kotach.
Znalazla sie w sytuacji, w której niewiele zalezało od niej.
Moze uda jej sie wszystko poukladac i zabierze Żabke i Malucha..

Mocne kciuki za Zabke.
Musi byc dobrze.




Trzymam kciuki za tę kobietę.
tangerine, nie chciałam krytykować tej pani. Doskonale wiem, że świat nie składa się wyłacznie z ludzi o sile tarana. Po prostu przez chwilę wyobraziłam sobie siebie przed wejściem do schronu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 20:23

Uch dziewczyny powiem wam mialam duzo nerwow dzis z Zabciem. cala morfologia do gory nogami. leukocyty 2,9 a norma to 5,5-19 :( w ogole niczego nie ma w normie biedaczek. wetka dala antybiotyk w zastrzyku, na kolejne 3 dni ma w tabletkach. dostal tez kroplowke, ale pod skore, bo nie dalo sie wsadzic wenflona. 20 minut wkluwala sie we wszystkie lapki, ale zylki sie pochowaly. bidulek sie odwodnil nieprawdopodobnie i nie wiadomo jak dlugo nie jadl i nie pil. wetka powiedziala, ze raczej nie ma wirusa, ze to wszystko z tesknoty :( a to siusianie po kropelce co 15 minut :cry: wyobrazam sobie jak bardzo chcial sie wysiusiac i nie mogl. nie wiadomo czy go bolalo, pieklo w siusiaczku, tak strasznie probowal i nic.... tylko jedna kropelka zawsze :( ale ladnie jadl convalescence, dawalysmy strzykawka. w ogole nie protestowal, i pil sam wode kilka razy... i potem ta nospa :( puscil zolto-zielonego pawika na odleglosc pol metra :( ...wszystko co zjadl :( potem dostal jeszcze jedna nospe i kolejne strzykawki conwalescence oraz kroplowki pod skore 3 strzykawki co 3 godziny. w koncu zostawilam iwonke z kociem i pojechalam do domu. najcudowniejsza wiadomoscia dnia byla ta, ze kotek wreszcie sie normalnie wysiusial :) odzyl, zaczal sie interesowac wszystkim i juz nie chodzi taki pokurczony. moze nawet zje miesko? :)
a oto rozliczenie pieniazkow, ktore otrzymalam na Zabke od iwony35:
-morfologia krwi
-glukoza kroplowka 250ml
-zastrzyk - antybiotyk
-6 tabletek antybiotyku synergal
-convalescence instatnt 1 saszetka
-convalescence miesko 1 saszetka
-strzykawka + 4 igly
to wszystko za 53zl

jutro rano jedziemy jeszcze do weta iwonki na kroplowke

przed sioooooooooo mialam wielkie obawy, ale traz jestem dobrej mysli

dziewczyny trzymajcie kciuki !!!!!!!!!!!!

Zabciu jeszcze w schronie Obrazek

a tu juz u iwonki
Obrazek
Obrazek

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 11, 2007 20:27

trzymam kciuki za śliczne footerko.
pozdrów Iwonkę, tak dawno z nią nie rozmawiałam
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 11, 2007 20:28

aha, bo to troche pogmatwane:
iwona35 to nie iwonka :D
iwonka to moja kolezanka, ktora opiekuje sie teraz Zabka

czyli sa 2 iwonki: iwonka i iwona35
:lol:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Claude-meave, Google [Bot], Paula05 i 154 gości