Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2007 15:02

pisiokot pisze:A koteczka nr 1 niestety nie poszła do domku. Wetka dopatrzyła się, że jest w ciąży. Kotenka zostanie w tym tygodniu wysterylizowana, a Państwo mają się po nią zgłosić w przyszłą sobotę. Mam nadzieję, że przyjadą po nią, że nie zniechęci ich konieczność kolejnego pokonywania stukilometrowej trasy :( , bo Państwo są spoza Łodzi. Zobaczymy w przyszłą sobotę.


Kurde no!! Ale pech!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 11, 2007 15:08

Aniu, dobrze, że zostałas :( Mam nadzieję, ze Pańswto jednak nie zmienią zdania, kicia jest prześliczna.
Do domku też poszła piękna kocia modelka, której o mały włos nie zabrałam. Jej nowa Pani bardzo się spłakała i w końcu ja wzięli.
Obrazek
Rzeczywiście, dziś domy znalazło wyjątkowo dużo kociastych. Wakacje się w końcu kończą.
Nie obyło się też bez sytuacji podbramkowych i nie do rozwiązania. Mokunia i Georg-inia wróciły do domu z miotem kociąt.
Jest też kilka kotów potrzebujących natychmiast pomocy, zaraz założę im wątki.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 11, 2007 15:10

pisiokot pisze:
alessandra pisze:tak się cieszę, że mój faworyt, bursztynowo-złoty Milus , znalazł domek :D


Ja też :D to też mój ulubieniec :D
Miła para, która go adoptowała wzięła go trochę warunkowo - Miluś dopiero dzisiaj został wykastrowany. Myśleli (ja zresztą też, nie sprawdziłam :oops: ), że kot jest już wykastrowany. Boją się, że jako dorosły kocur może mimo kastrowania znaczyć im mieszkanie. Namówiłam ich na dwa, trzy tygodnie próby. Mam nadzieję, że Miluś będzie się zachowywał jak należy i wszystko będzie dobrze.
[quote]

no tak, trochę świeża sprawa, ale w ciągu miesiąca zapach powinien przy siusianiu juz całkowicie minąć :)
spotkałam się,że kastrowane dorosle kocury, nawet 3-5-cio letnie po zabiegu przestają,; oczywiście w większości pozostaje im odruch "trzepania "ogonem, ale jest całkowicie bezzapachowy :D
można polecic tym ludziom ew.vitopar-super środek na kocie zapachy, jakby co... :oops:

prawda jest taka,że miłośc wiele wybacza, więc oby tylko był bardzo kochany, reszta sie ułozy :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26877
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sie 11, 2007 15:13

alessandra pisze:[można polecic tym ludziom ew.vitopar-super środek na kocie zapachy, jakby co... :oops:


o super, zaraz miałam pisać do nich maila, polecę im ten środek :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 11, 2007 17:27

Dziewczyny dziękuję za dzisiejszy dzień. Jak ja bym chciała, żeby tak codziennie tyle kociastych znalazło domy.
Ja dziś lekko nieobecna duchowo byłam, przejęta podrzutkami i tym co będzie dalej. Teraz kiedy podrzutki najedzone śpią w łazience mogę napisać uffff.

Wierzę, że Miluś spisze się na medal w nowym domku, że nie będzie znaczył i rozkocha Dużych w sobie tak, że zostanie tam na zawsze.

I z domku dla dymno czarnego rodzeństwa się cieszę niezmiernie - oni cudni i słodcy są :)

6 kotów dziś znalazło domy? Dobrze liczę?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 11, 2007 18:08

mokkunia pisze:6 kotów dziś znalazło domy? Dobrze liczę?


Anusia - 8 kotów poszło do domu :D
trzy maluszki, dwójka podrostków czarna i dymny i trzy dorosłe: Miluś, kot nr 77 (w zastępstwie Gaspara) i syjamka.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 11, 2007 18:36

a ja właśnie wróciłam do cywilizacji internetowej i co widzę? Mokka i Inga z kotami? Proszę o szczegóły.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sie 11, 2007 20:15

Magija pisze:Do domku też poszła piękna kocia modelka, której o mały włos nie zabrałam. Jej nowa Pani bardzo się spłakała i w końcu ja wzięli.
Obrazek


to "moja pierwsza schroniskowa adopcja" ;) :oops: napadłam na tych Państwa jak ta harpia :oops: z początku Państwo chcieli małego, max. 3 m-ce, kociaka, ale ... udało się :D ta koteczka bardzo, bardzo chciała do domu, płakała i zaczepiała łapką przez kraty i... w końcu sobie wyprosiła :)

w ogóle jestem pod wielkim wrażeniem pracy dziewczyn... to była moja pierwsza wizyta w łódzkim schronisku w takiej roli, ale widać od razu, że ma to sens :)

a w mojej sypialni chowa się po kątach mini kopia ... Babuni 8O
takie samo biało-srebrne futerko (troszkę przykurzone - fakt) i piękny, czarny makijaż ślepek :love:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 8:33

dziewczyny :D -gratuluję :D :D :D
tak bardzo sie cieszę, jak jakis kot opuszcza schronisko :D -a u Was w jeden dzień aż tyle :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 12, 2007 9:23

a ja mam prośbę, żeby na stronie schroniska w dziale Koty napisać, że w schronisku jest dużo więcej kotów, bo tym którzy tam nigdy nie byli może sie wydawać, ze jest ich tylko tyle ile na stronie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 10:01

Georg-inia pisze:
Magija pisze:Do domku też poszła piękna kocia modelka, której o mały włos nie zabrałam. Jej nowa Pani bardzo się spłakała i w końcu ja wzięli.
Obrazek


to "moja pierwsza schroniskowa adopcja" ;) :oops: napadłam na tych Państwa jak ta harpia :oops: z początku Państwo chcieli małego, max. 3 m-ce, kociaka, ale ... udało się :D ta koteczka bardzo, bardzo chciała do domu, płakała i zaczepiała łapką przez kraty i... w końcu sobie wyprosiła :)

w ogóle jestem pod wielkim wrażeniem pracy dziewczyn... to była moja pierwsza wizyta w łódzkim schronisku w takiej roli, ale widać od razu, że ma to sens :)

a w mojej sypialni chowa się po kątach mini kopia ... Babuni 8O
takie samo biało-srebrne futerko (troszkę przykurzone - fakt) i piękny, czarny makijaż ślepek :love:

To wziełaś cos ze schroniska? :roll:

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie sie 12, 2007 10:11

Juz przeczytałam i koszyczku z kocietami... :oops:
Duzo zdrówka dla maluszka!

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie sie 12, 2007 10:22

pisiokot pisze:
mokkunia pisze:6 kotów dziś znalazło domy? Dobrze liczę?


Anusia - 8 kotów poszło do domu :D
trzy maluszki, dwójka podrostków czarna i dymny i trzy dorosłe: Miluś, kot nr 77 (w zastępstwie Gaspara) i syjamka.

No i moje Lekarstewka i miniaturka Babuni :)
Nieźle :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 12, 2007 11:08

Dziewczyny :aniolek: czapki z glow i poklony do ziemi

Zapomnialyscie jeszcze o Śniezynce ktora w tygodniu pojechala do domu :D
Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 12, 2007 14:56

Byłyśmy dziś z aga-lodge w schronie. Odwiedzających było dziś jak na złość jak na lekarstwo. Do domu poszły tylko dwa kocięta, w tym mój ukochany czarny faworyt ze złotymi oczkami. Drugie kocię - jedno z tych złoto burych w osobnych klatkach.


Mamy sytuację życia lub śmierci - czyli kotkę nr 69

Kotka znajduje się w boksie nr 1 z kocurami. To dorosła, miziasta kotka, ale nie waży nawet kilograma. Jest tragicznie wychudzona, nie je, ma biegunkę. Na pewno jest na coś chora (trzustka?). Ta kotka bez pomocy umrze w ciągu najbliższych dni. Dziś byłyśmy już tak zdesperowane, ze zapytałyśmy wetki czy nie lepiej byłoby ją uśpić, ale Pani doktor powiedziała, ze oni mają taką zasadę, ze koty muszą umrzeć same.
Wklejam zdjęcia. Naprawdę nie widać na nich stopnia wychudzenia kotki. Prosze porównajcie wielkość jej głowy i reszty ciała. Zobaczcie na zdjęciach robionych z góry jaką szerokość ma głowa, a jaką reszta kota.

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tu naprawdę chodzi o życie albo o śmierć tego kota. Życiem może być dom tymczasowy.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości