Simbo&Sarabi 2-zdjęcia dueciku strona 93

[czarna.wdowa]

załatwić Ci przejezdżkę

[Kicorek]

Większość mojej rodziny mieszka na wsi. Jak byłam mała, to każde wakacje spędzałam u jednych i drugich dziadków, u wujostwa i ciotecznego rodzeństwa
Piękne to były czasy...

Pod koniec sierpnia pewnie pojadę w odwiedziny do rodziny, chociaż teraz to już nie to samo

[kussad]

Współczuję utraty krzaczków - przeżywam to co roku - takie mam uroki posiadania działeczki w środku miasta obok domu. Szczególnie byłam wściekła gdy z dnia na dzień straciliśmy kolekcję iglaków.

Na kombajnie miałam okazję stać przez chwilę rok temu podczas wakacji i byłam ciężko przerażona (wysokość) a Choco jeszcze bardziej - jej pani robi coś takiego dziwnego... to był właśnie dzień kiedy omal jej nie straciliśmy przez ropuchę, którą myślałam ze połknęła... (vide BLOG na ONET)

[czarna.wdowa]

Wczoraj w domu miałam dzień świstaka
Śledztwo w toku pół miasta wie o naszej stracie, plany zakupu kolejnej kamery itp

W domu oczywiście sajgon bo Simbad po całej kuchni porozwalał reklamówki
a Sarabka postanowiła się dokształcić czytając gazetę

Na dodatek podczas robienia obiadu różowa paskuda tak musiała wszystkiego pilnować
że w pewnym momencie poczułam swąd palonych włosów i okazało się że podtopił sobie trochę kudłów na ogonie

[Dorota]

Biedne Rozowe Przypalone.

[kasia essen]

ja naprawde nie wiem co ty od tych koteckow chcesz Sarabi sie szkoli umysłowo,simbusek fizycznie.Dzielne kotecki

[Dagmara]

opalilas kotka?

[moś]

Wczoraj w domu miałam dzień świstaka
Śledztwo w toku pół miasta wie o naszej stracie, plany zakupu kolejnej kamery itp

W domu oczywiście sajgon bo Simbad po całej kuchni porozwalał reklamówki
a Sarabka postanowiła się dokształcić czytając gazetę

Na dodatek podczas robienia obiadu różowa paskuda tak musiała wszystkiego pilnować
że w pewnym momencie poczułam swąd palonych włosów i okazało się że podtopił sobie trochę kudłów na ogonie

dzien świstaka To on sie powtorzy

[czarna.wdowa]

mam wrażenie że powtarza sie codziennie albo conajmneij co drugi dzień

różowy na szczęście ma na ogonie kudły długości 10cm więc nawet nie poczuł że mu się trochę przypaliło

[EwKo]

Simbo może se piątkę z Tosią przybić: kiedyś nie było światła, więc zapaliłam świeczkę: Tosi końcówka ogona się zajarała - poczułam właśnie charakterystyczny swądzik.
Kota nic nie zauważyła W kazdym razie zgasiłam i o 8!!! wieczorem (rzecz działa się zimą) poszłam grzecznie spać
Wizja żywej pochodni w ciemnym domu średnio mi się podobała

Co do wsi: najbardziej boleję nad tym, że dzisiejsze zboża są jakieś takie niskie, nie to co dawniej. Pewnie dają wyższe plony i w ogóle są fajniejsze (dla rolników) ale to nie to

[czarna.wdowa]

może to zboża niższe a może po prostu my urosłyśmy
ja z największym sentymentem wspominam zabawy w wysokiej na 2m kukurydzy

co do Simbutka to ten jego długaśny ogon jest wszędzie
potrafi siedząc na oknie zapakować koniec TŻtowi do talerza z zupą

[czarna.wdowa]

Wieczorem wyjeżdżamy - najpierw do Kętrzyna do teściów a później gdzieś w świat
na razie są dwie opcje - albo jedziemy na 2-3 dni nad morze albo lądujemy na wsi
w pierwszym przypadku futra zostaja w Kętrzynie u babci w drugim jadą z nami

będę za Wami tesknić

[Dagmara]

szybko wracaj! baw sie dobrze i odpocznij

[Kicorek]

I kiedyś w zbożu rosły chabry, maki, kąkole i inne...

No to miłego wypoczynku

[gattara]

Moniaaaa, ależ będziemy tęsknić

Bawcie się najlepiej jak potraficie