PRZYGARNE KOTKA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 26, 2003 23:38

Może te osobosci sa sprzeczne w stosunku do siebie i musza miec osobne konta?

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2003 23:40

kociamatka pisze:Może te osobosci sa sprzeczne w stosunku do siebie i musza miec osobne konta?

:ryk: :ryk: :ryk: :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 26, 2003 23:43

No, nie tylko maja sprzeczne osobowosci, ale i wogle sie nie znaja ;) .. no tak to jest przy schizofreni :)

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw cze 26, 2003 23:45

Może się na wzajem nie znoszą?

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2003 0:52

ktosia pisze:Nie lamcie sie, ja na swoim forum mam przypadki czasem nawet potrojnej czy poczwornej osobowosci i wszysktie sie udzielaja :lol:

Też znam z sieci takie przypadki. Bywają ciekawe, ale jest jeden warunek – że skupiają się na prowadzeniu gry z rozmówcami, niekiedy wymagającej i złożonej, a nie na czymś... hm... mniej ambitnym :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 27, 2003 8:46

kociamatka pisze:Może te osobosci sa sprzeczne w stosunku do siebie i musza miec osobne konta?


:smiech3:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Pt cze 27, 2003 8:47

Tak naprawdę to tylko Anja* lub/i Ank@ wiedzą who is who, lecz myśle, że głowna misja -znalezienie kotce domu zakonczona pomyślnie i o to chodzilo. Kotka ma nową właścicielkę( mam nadzieję że posiadającą jaźń sztuk jeden ':wink:')
Wiem, że to ja nakręcilam burzkę lecz wydaje mi się, że moje podejrzenia były nieco uzasadnione. Zarzuty Ank@ spowodowały mniej więcej taką reakcję http://www.g-ce.pl/kici/
Jeśli nie macie ochoty zgodzić się z zasadami forum o kotach to zajmijcie sie dzieciaczki odrabianiem lekcji, lub też może poszukajcie innej strony.
Generalnie nie przeszkadza mi obecność tej samej osoby pod różnymi nickami, jesli wynika z tego coś sensownego.Ank@ podsunęła mi propozycję podjęcia leczenia, może skorzystam i powiem psychiatrze, że mam........kota'8)'
':smokin:'

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pt cze 27, 2003 15:32

kameo pisze: Ank@ podsunęła mi propozycję podjęcia leczenia, może skorzystam i powiem psychiatrze, że mam........kota'8)'
':smokin:'


:ryk:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 27, 2003 15:43

kameo pisze:Ank@ podsunęła mi propozycję podjęcia leczenia, może skorzystam i powiem psychiatrze, że mam........kota''
''

Podobno terapia grupowa przynosi dobre efekty...
Jak co to ja sie zgłaszam

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 27, 2003 15:53

ani pisze:
kameo pisze:Ank@ podsunęła mi propozycję podjęcia leczenia, może skorzystam i powiem psychiatrze, że mam........kota''
''

Podobno terapia grupowa przynosi dobre efekty...
Jak co to ja sie zgłaszam

No, jak tak, to wszystkim by sie tu przydala taka terapia.. bo wszycy maja kota ;)

Ja sie nie zglaszam, bo i tak wiem, ze to niewyleczalne ;) :lol:

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Pt cze 27, 2003 16:02

ktosia pisze:Ja sie nie zglaszam, bo i tak wiem, ze to niewyleczalne

No, fakt :wink:
Chociaż ponoć nadzieja w leczeniu czyni cuda, ale w tym wypadku też wątpię :wink:
Ale jakby co zawsze lepiej brzmi "w trakcie leczenia" niż "nie leczone"

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 27, 2003 16:06

ani pisze:
ktosia pisze:Ja sie nie zglaszam, bo i tak wiem, ze to niewyleczalne

No, fakt :wink:
Chociaż ponoć nadzieja w leczeniu czyni cuda, ale w tym wypadku też wątpię :wink:
Ale jakby co zawsze lepiej brzmi "w trakcie leczenia" niż "nie leczone"



No penie, że lepiej brzmi :wink:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Pt cze 27, 2003 16:37

Axel pisze:
ani pisze:
ktosia pisze:Ja sie nie zglaszam, bo i tak wiem, ze to niewyleczalne

No, fakt :wink:
Chociaż ponoć nadzieja w leczeniu czyni cuda, ale w tym wypadku też wątpię :wink:
Ale jakby co zawsze lepiej brzmi "w trakcie leczenia" niż "nie leczone"

No penie, że lepiej brzmi :wink:

To ja też. Chociaż taki poszóstny kot jest po sześciokroć nieuleczalny... :wink:
Obrazek

lakshmi

 
Posty: 2870
Od: Pt mar 01, 2002 23:48
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt cze 27, 2003 16:44

Lakshmi, jakie piękne kotuchy znjdują się w Twoim podpisie.... :love:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Pt cze 27, 2003 17:00

To mam rozumieć, że idziemy gdzieś razem?

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości