

Przepisowe ewentualne 48 godzin dla kociaczka małego to moim zdaniem zbyt długo.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Alina pisze:Ja myslałam o takiej sytuacji jaką opisujesz. Ty wysyłasz, ja już czekam(i to na poczcie). Nie umiem sobie wyobrazić, że ktoś robi komuś imieninową niespodziankę pt"masz paczkę do odbioru". Ale pewnie wyobrażnia mnie zawodzi jeśli chodzi o ludzką pomysłowość.
Olivia pisze:no nie wiem, nie wiem, jak to sie robi?
wiem jednak, że moja przywieziona z Kaliningradu samochodem kicia do dzisiaj wpada w histerię w aucie, a zamknięta w transporterze wpada w panikę, co ostatnio skończyło się zdarciem skóry z nosa i krwawieniem z tegoż.
dlatego podróżuje w szeleczkach na rękach.
a co by było, jakbym ja pocztą wysłała?![]()
to chyba nie jest dobre rozwiązanie.
przynakmniej dla kota
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 97 gości