» Czw lip 10, 2003 22:53
Spiesze donieść, że Gucio, wyszyty "na dziewczynke" ma sie dobrze. Sika bez problemów, tylko szwy sie goją i troche ciągną. Totez pomiaukuje sobie przy toalecie podogonowej.
Za to przyplatało sie jakaś paskudna infekcja oczu: łzawiami zbiera sie sporo ropy w kącikach. Dr. Przemek zaordynował Gentamycynę ale jakoś słabo idzie to leczenie. Czyżby cos wirusowego?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%