Kicia znowu będzie w rodzinie zastępczej :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 26, 2003 13:14

Mimo wszysto wole jednak kocurka ;) jakos latwiej przejsc z nim wszystkie tego typu problemy :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 26, 2003 13:18

Już trzymam :ok:

Bursztynek

 
Posty: 181
Od: Wto lut 25, 2003 14:38
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 26, 2003 14:25

Dzięki Wam, dziewczyny za już i prosze o jeszcze :strach:
AniuP.P. to co piszesz i pociesza mnie (na jutro) i przeraża (na potem) jednocześnie.
Kiaro - właśnie zaczynam żałować, że Kissa nie okazała się jednak (tak jak mój Kitka daaaawno temu :wink: ) chłopcem...
Wszelkie kissowe ręczniczki, poszeweczki itp już w pralce, żeby na jutro były gotowe.
:strach:
Chyba zaczynam wpadać w panikę :strach:
Może za szybko się zdecydowałam :?: :strach:
A z drugiej strony... i tak nas to nie minie :cry:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 26, 2003 16:09

Ani!
trzymam kciuki,bedzie dobrze!!!! :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 26, 2003 19:16

Ani - trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 26, 2003 19:40

Ja też trzymam, z całych sił.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 26, 2003 21:32

Trzymam za slicznotke :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw cze 26, 2003 22:17

Dziewczyny, jesteście :1luvu:
A ja tu zaraz zejdę chyba :strach:
Kissa mizianek sobie nie życzy, właśnie odstawia mega-głupawkę-monstrum :D Dzisiaj wszystko jej wolno :!:
Udało mi się ją po południu namówić na odrobinę kurczaka, teraz jedzonko odstawione :cry: . A ona tak lubi w nocy schrupać z pół grama suchego :cry:
U veta było dziś... hm... :wink:
Przyjął nas nie właściciel (któremu nota bene ufam ślepo, i który ma moją dozgonną wdzięczność za mojego psa), tylko jakiś młody.
Przedstawiłam problem wyjazdu i mój dylemat ze sterylką i brakiem rujki, od razu powiedział - zastrzyk - hormony :strach: Zaczęłam marudzić, że hormony to tak niekoniecznie, ale powoli, powoli... prawie mnie przekonał. Kiedy sięgał już na półkę ze strzykawkami, zmieniłam zdanie. Zaczęłam dociekać, czy możliwe, że Kisa już miała rujkę, tylko mało objawową. No, przytulaśna jest zawsze. Gadatliwa tudzież. Tarzać się - owszem - zawsze. No to może jednak sterylka od zaraz. No dobra, to jutro. No to ja nieeeee! :strach: No to zastrzyk, bo jeśli rujki nie było, to bankowo będzie. To ja znowu że nieeee :!: No to lekarz pobiegł do właściciela, który właśnie przygotowywał psa do operacji. Kiedy usłyszałam jego "Sterylka", odetchnęłam. Decyzja podjęta.
Jak sądzicie, słusznie? Może jednak lepiej nie???
Żałuję, ze nie poszłam tam parę dni wcześniej, planowałam już w poniedziałek, ale nie dało rady. A teraz zostało mi już tylko 2 tygodnie do wyjazdu :strach:
O rrrrany, jak ja się boję :!: :strach:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 26, 2003 22:20

Ja tez bym ciela.
Kochana, wez jakis proszeczek, co ma sie kicia stresowac, ze Ty sie stresujesz ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 26, 2003 22:27

Ani... nie panikuj :!: :!: :!:
Jestesmy z toba i z kissa myslami i trzymamy kciuki... bedzie dobrze, bo nie ma innego wyjscia :)
Trzymam mocno kciuki (moje ;) )
Obrazek

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Czw cze 26, 2003 22:30

ktosia pisze:Obrazek

:D
zuza pisze:Ja tez bym ciela.
Kochana, wez jakis proszeczek, co ma sie kicia stresowac, ze Ty sie stresujesz

:D
Może faktycznie ta jej mega głupawka to z mojego stresu :?:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 27, 2003 10:00

Kissowa megagłupawka trwała z niedługą przerwą na odpoczynek do 4-tej rano :roll:
Ostatnia godzina poświęcona była na doskonalenie umiejętności otwierania drzwi do pokoju Kajtka :roll: Moje zabezpieczenia mogę sobie pod tramwaj podłożyć :cry: . A klamki z zamkiem, jakiej szukam od dawna, nie ma. Prawie przez sen zrobiłam kici zdjęcie, kiedy naukowo dobierała się do drzwi.
Dzisiaj Kissa nie dostała jedzonka, i chociaż spodziewałam się protestów i żali - nic. Fakt, ona nigdy rano nie jada (no ona w ogóle prewie nie jada), ale miseczka z jedzonkiem musi być, jeśli się spóźnia to jest wrzask okropny.
Jeszcze 2,5 godziny.
A potem.... :strach:
Vet powiedział, że odebrać ją będę mogła pod wieczór, i że odają zawsze kicie już wybudzone.
To dobrze czy nie :?:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 27, 2003 10:09

Dobrze :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt cze 27, 2003 13:08

Kissa już zostawiona u veta...
Odebrać ją mam o 20.00 - będę oczywiście wcześniej.
Po zastrzyku przestała się nagle bać, zainteresowała się wszystkim naokoło i chciała wyjść z kontenerka, wyglądając na zewnątrz takimi wielkimi ślepkami...
Nieustająca prośba o forumowe magiczne kciuki nadal aktualna

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 27, 2003 13:17

Kciuki zacisniete
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 89 gości