kuweta bez piasku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 27, 2003 9:28

Ja bym nasypala odrobine zwirku do kuwety, tak tylko w kacik - nie kluje w lapki, mozna zalatwic swoje sprawy na gladkie dno i potem zasypac 8)
Pupsi tak lubi... wczesniej lubila kafelki (bo gladkie) :twisted:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt cze 27, 2003 9:43

Axel pisze:W w czym jest lepsza wodna kuweta od takiej "piaskowej" :?:

Nie wiem, czy lepsza :wink:
Ja uważam to za lepsze, bo nie mam żwirku do sprzątania. Mam za to codzienne mycie kuwety.
Też początkowo chciałam, żeby Kissa używała normalej kuwety ze żwirkiem. Ale ona nie chciała.
Wodna jest chyba o tyle lepsza od zwykłej bezpodłożowej, że zapach "płynów", po rozpuszczeniu w wodzie, traci chyba trochę na intensywności. Chociaż u mnie stoi to w krytej i i tak atmosfera w niej jest bardzo "gęsta" już po 1 -2 użyciach :wink:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 27, 2003 10:08

Axel pisze:W w czym jest lepsza wodna kuweta od takiej "piaskowej" :?:

dla mnie lepsza, bo łatwiej mi wypłukać po użyciu gorącą woda i wymyć raz dziennie, nie roznosi się żwirek wszędzie, a po nocach Oliwka nie rozgrywa meczów kawalądkami żwirku, poza tym nie wydaję na żwirek forsy.
a dlaczego lepsza dla koty, to ona mi tego qurcze nie chce powiedzieć, chociaż gada na wszystkie inne tematy :roll:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 27, 2003 10:24

Olivia pisze:a dlaczego lepsza dla koty, to ona mi tego qurcze nie chce powiedzieć, chociaż gada na wszystkie inne tematy

:ryk:
To tak jak moja :D
A cała reszta też :lol:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa, Wojtek i 67 gości