Plaskata konsekwencja uwieńczona budyniem.Zdjecia

[varia]

Myslisz ze moze miec maly numer buta?

Tak mi się zamarzyło.

[czarna.wdowa]

i nastepny wątek zeszedł na swaty

[maggia]

Co tu się dzieje??? Przypominam, że to wątek plaskatych

[dorcia44]

Mos jest moja nie dziele się ..a koty tez mi sie podobają i pies w posagu ..samo marzenie
wiem ile ma lat kiedys pisała ja no starsza jestem ale no w koncu tesciowa może byc starsza o te 5-6 lat ..no nie?

szybko ogladać bo musze wykasować..a jak jakiś czas nie bede sie pojawiała to znaczy ze mój syn jest matkobójcą..

te nogi troszke złota wygrały

[izaA]

Coś więcej o Marcinie, ma 22 lata, skończył trzeci rok żywienia człowieka (jak siostry ) i za miesiąc jedzie do Łodzi studiować kolejny kierunek - produkcję filmową. Pasjonuje się tańcem indyjskim - jako chyba jedyny facet w Polsce tańczy Bollywood, i tańcem w ogóle...rózne rodzaje, oprócz klasycznie towarzyskiego. Film jest jego drugim życiem...jako wolontariusz pracuje na wiekszych festiwalach filmowych w Polce, w tym roku dostał nawet akredytację na Gdynię. W przyszłym roku wybiera się do Karlovyh Varów. Z racji tej pasji - zaczyna kolejne studia. Ma bardzo zdrowe podejście do życia, jest poukładany, jak na młodego człowieka, nadal mieszka z rodzicami, choć ma własne mieszkanko wewnątrz ich domu pokój na piętrze i całe poddasze z wejściem przez pokój. Pracuje z moim tatą w Gościńcu, jest wspólnikiem. A...studiuje dziennie, ale...no...inaczej podchodzi do wykładów niż siostry Ja w jego wieku byłam już żoną, a on wciąż szuka...ma mnóstwo koleżanek, przyjaciółek i towarzystwo do wspólnych pasji, ale...ta jedna jedyna jeszcze się nie zjawiła. Miał, bedąc bardzo młodym chłopcem, miłość na śmierć i życie, ale jej zazdrość zniszczyła wszystko, co tam już między nimi było...rozstali się dość dawno...

Moś, sorry za OT

[Ayane]

Wygląda...chyba już kiedyś go pokazywałam na forum...


jakby co...wciąż szuka żony, ale wybredny jakiś

Wyglada jak młody Wojewódzki.

Opowiedz o nim coś więcej.

A mi się skojarzył z młodszym Przemkiem Sadowskim.

[maggia]

te nogi troszke złota wygrały

Mhm, mhm ale ma fajną pupkę.
Dorciu ja chyba jeszcze do Ciebie przyjadę ale tym razem nie po kota tylko po syna.

[maggia]

Moś obudzić się bo wątek na złą drogę schodzi

[moś]

Obudzilam sie i przywoluje do porzadku A nogi mojego wirtualnego przyszlego - wymiataja wszystko. NIE KASOWAĆ
Teraz musze was na jakis czas opuscic bo PKO mnie wzywa ale jak przyjde to przeanalizuje wypowiedz Izy. Tu wsz Moś pisal - do zobaczenia

[Kociama]

[quote="maggia"][quote="dorcia44"]



Malo co a córka by mi zemdlała z wrażenia
Padło tylko słowo
Mama niezłe ciacho ,a jakie mam zgrabne nogi

[dorcia44]

ma smierdziel takie nogi o jakich ja mogłam tylko marzyc..i to chłopak
Maggia przyjedz więcej takiej gafy nie popełnie
a duzo synowych fajnie bedzie miec.....

Kociama a gdzie zdjęcie córci?
moj jak by to zobaczyl to po mnie...


czy ja robie za Jente? czyli swatke

[varia]

Coś więcej o Marcinie, ma 22 lata, skończył trzeci rok żywienia człowieka (jak siostry ) i za miesiąc jedzie do Łodzi studiować kolejny kierunek - produkcję filmową. Pasjonuje się tańcem indyjskim - jako chyba jedyny facet w Polsce tańczy Bollywood, i tańcem w ogóle...rózne rodzaje, oprócz klasycznie towarzyskiego. Film jest jego drugim życiem...jako wolontariusz pracuje na wiekszych festiwalach filmowych w Polce, w tym roku dostał nawet akredytację na Gdynię. W przyszłym roku wybiera się do Karlovyh Varów. Z racji tej pasji - zaczyna kolejne studia. Ma bardzo zdrowe podejście do życia, jest poukładany, jak na młodego człowieka, nadal mieszka z rodzicami, choć ma własne mieszkanko wewnątrz ich domu pokój na piętrze i całe poddasze z wejściem przez pokój. Pracuje z moim tatą w Gościńcu, jest wspólnikiem. A...studiuje dziennie, ale...no...inaczej podchodzi do wykładów niż siostry Ja w jego wieku byłam już żoną, a on wciąż szuka...ma mnóstwo koleżanek, przyjaciółek i towarzystwo do wspólnych pasji, ale...ta jedna jedyna jeszcze się nie zjawiła. Miał, bedąc bardzo młodym chłopcem, miłość na śmierć i życie, ale jej zazdrość zniszczyła wszystko, co tam już między nimi było...rozstali się dość dawno...

Moś, sorry za OT

Za młody.

[Kicorek]

Coś więcej o Marcinie, ma 22 lata, skończył trzeci rok żywienia człowieka (jak siostry ) i za miesiąc jedzie do Łodzi studiować kolejny kierunek - produkcję filmową. Pasjonuje się tańcem indyjskim - jako chyba jedyny facet w Polsce tańczy Bollywood, i tańcem w ogóle...rózne rodzaje, oprócz klasycznie towarzyskiego. Film jest jego drugim życiem...jako wolontariusz pracuje na wiekszych festiwalach filmowych w Polce, w tym roku dostał nawet akredytację na Gdynię. W przyszłym roku wybiera się do Karlovyh Varów. Z racji tej pasji - zaczyna kolejne studia. Ma bardzo zdrowe podejście do życia, jest poukładany, jak na młodego człowieka, nadal mieszka z rodzicami, choć ma własne mieszkanko wewnątrz ich domu pokój na piętrze i całe poddasze z wejściem przez pokój. Pracuje z moim tatą w Gościńcu, jest wspólnikiem. A...studiuje dziennie, ale...no...inaczej podchodzi do wykładów niż siostry Ja w jego wieku byłam już żoną, a on wciąż szuka...ma mnóstwo koleżanek, przyjaciółek i towarzystwo do wspólnych pasji, ale...ta jedna jedyna jeszcze się nie zjawiła. Miał, bedąc bardzo młodym chłopcem, miłość na śmierć i życie, ale jej zazdrość zniszczyła wszystko, co tam już między nimi było...rozstali się dość dawno...

Moś, sorry za OT

Za młody.

Właśnie.

[izaA]

No co ja poradzę, kobitki, no co? My trochę inne pokolenie jesteśmy...Marcin wielokrotnie, niby w żartach, to podkreśla

[moś]

No i przyszlam, weszlam i co widze? Krzyzyki zamiast zdjęć dlugonogiego A prosilam
Iza, twoj braciszek bardzo mi sie podoba z racji wspólnego z nim zainteresowania. Ja uwielbiam kino, naprawde.Kiedys pasjami chodzilam na DKF-y. Ale teraz to i czasu brak na zwykle póście do kina, ech. Tylko kino domowe zostalo ale to nie to co wielki ekran. I obowiazkowo kronika filmowa przed seansem. Tylko w kinie przeraza mnie teraz wszechobecny zapach popkornu, straszne. Choc naglosnienie duzo lepsze niz wiele lat temu, wiadomo.I bilety drogie jak cholera, .Ja kiedys musialam iśc do kina przynajmniej raz na tydzień a teraz.. bym zbankrutowala.