Aalborg pisze:No tak... To się człowiek dowie, że nie dość, iż kota "nienormalnego" ma to jeszcze jakimś językiem nienormalnym próbuje się porozumieć...
Masz pewnie rację Macda - będę zmuszony jakoweś "zamknięcie" balkonu spreparować, by się mi kot na eskapady nie wypuszczał a przy okazji by nie cierpiał z powodu ograniczenia jego swobody. Tym bardziej, że to balkon typu loggia - twór radosnej twórczości architektonicznej początku lat '80 - i ma całkiem niezłą powierzchnię, więc przestrzeni powinien mieć zwierz wystarczającą ilość.
Poczekam aż Oberhexe odbierze swą sięć na balkon, obaczę jak owa wygląda i może zdecyduję się na takąż. I nie będzie mi się bydlę plątać po osiedlu jak jakiś hołmless, tylko na własnym balkonie odnóża wyciągnie w kocim leżaku
Tego sie nie da na trzeźwo czytać...

