Łódź dymna kotka po zmarłym jutro jedzie do domu w Zabrzu!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie sie 05, 2007 19:36

mokkunia pisze:
ewatonieja pisze:ogolnie w łódzkim schronisku jesli chodzi o koty to jest TRAGEDIA nie ma wolontariuszy,ktorzy by pomagali sprzatac ,leczyć kociaki ,doradzali odwiedzającym:(



Od kwietnia o ile mnie pamięć nie myli zawsze któraś z nas, lub kilka z nas jest w weekend w schronisku. W sobotę lub niedzielę. Po kilka godzin.
W dni wolne sprzątałyśmy same calutką kociarnię, z myciem kuwet i podłóg. Teraz najbardziej potrzebna jest pomoc w szukaniu tym kotom domów. Robione są zdjęcia, opisy kotów, umieszczamy ogłoszenia.
Niestety każda z nas pracuje, każda ma swoje koty, często mamy po kilka tymczasów. Nie ma szans na to, by jeździć do schroniska w tygodniu.
Możemy obstawiać tylko weekendy i to robimy. I zawsze któraś z nas interesuje się ludźmi którzy przychodzą po kota, doradzamy, podpytujemy.

A może wsród czytających ten wątek jest ktoś chętny do pomocy? Do wolontariatu w schronisku? Najlepiej w tygodniu?


Nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że nie ma tam wolontariuszy - bywasz tam co weekend i zaglądając do kociarni widzisz, że nikogo nie ma? bo ja np. jestem tam (kosztem swojego czasu, swojego domu i swoich kotów) co tydzień, w sobotę bądź w niedzielę. I nie tylko ja. Biorąc pod uwagę, że mieszkam dokładnie na drugim końcu miasta i dojazd zajmuje mi godzinę w jedną stronę (komunikacją miejską) to poświęcam na to (dojazd + pobyt w kociarni) ok. sześciu godzin. Potem przyjeżdżam do domu i siedzę nad ogłoszeniami. Oznacza to całą sobotę lub niedzielę poświęconą na schronisko.
Może poczytaj stronę łódzkiego schroniska na Kotach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59671 i zobaczysz, że jednak sporo osób tam bywa, wtedy kiedy może.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 20:43

pytałam Pania ,która tam codziennie sprzata i jest pracownikiem , nie mówiłam ze nic sie nie robi :roll: ,koty to nie moja "działka" powinnam własciwie wziac w " " ta wypowiedź ,ale fakt faktem że z widzenia znam z dwie twarze z kociarni -wolontariuszy ,a cały urlop spedziłam w schronisku,
a od lutego bywam w miare regularnie 2-3 razy w tygodniu ,trudno mi sie interesowac także kotami by być na bieżąco,bo psy zabierają mi 100% czasu w schronisku, a Kitka jest wyjatkiem ,mam nadzieję ze szybko się da ja wyadoptować ,jak tylko będę w schronisku to będę do niej zaglądała,
i mam w zw z tym pytanie czy u kotów jest tak samo jak u psów? nadmierne zainteresowanie 1 osobnikiem powoduje zazdrośc i agresje u innych?

jeszcze jedno pytanie dostałam kiedys mejla o 3 kotkach ,1 mix syberyjczyka,miały podobno trafic do schroniska ,mulinka mi wysłała tego mejla ale nic wiecej powiedziec nie potrafi co się z nimi dalej dzieje,a jest chętna osoba na tą syberyjkę,dom sprawdzony

ewatonieja

 
Posty: 92
Od: Pon lip 30, 2007 9:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 20:53

ewatonieja - my się chyba dziś poznałyśmy (mam na imię Ania).
Dziewczyny, ewatonieja na pewno nie ma do nikogo pretensji, ani nie uważa, że się nic przy kotach nie robi. Ale faktycznie ona dzisiaj kursowala z psami, biegała z ludźmi pokazując im psy i była bardzo dobrze zorientowana gdzie jest jaki pies i potrafiła ludziom o nim opowiedzieć, bo zna je bardzo dobrze. Ja siedziałam pod kociarnią, bo nikt nie przychodził i widziałam, ze ja nie potrafiłabym o kotach przekazac ludziom tyle informacji ile ona o psach.
Niestety na kociarni jest mniej osób pomagających kotom niz przy psach.
Ale staramy się to nadrobić i stać się dobrze zorientowanymi o "znanymi" twarzami w schronisku. Mocno wierzę w to, że w końcu przynajmniej ja będę potrafiła rozpoznać większośc kotów od razu i powiedzieć "od ręki" coś o ich charakterze, o tym jak się zachowują w schronisku.
Natalio, jesli chodzi o agresję, to ja zauważyłam takie sytuacje, kiedy wchodze do boksu i koty pchają mi się na kolana. Wtedy moze dojść do spięć, bo biedaki są zazdrosne o głaskanie i przytulanie. Dziewczyny na pewno więcej na ten temat napiszą.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 21:09

ewatonieja pisze:jeszcze jedno pytanie dostałam kiedys mejla o 3 kotkach ,1 mix syberyjczyka,miały podobno trafic do schroniska ,mulinka mi wysłała tego mejla ale nic wiecej powiedziec nie potrafi co się z nimi dalej dzieje,a jest chętna osoba na tą syberyjkę,dom sprawdzony

to ja wysłałam Ci tego maila, wiadomość dostałam od Niewiasty
pani tych 3 kotek wyjechała, niestety nic więcej nie wiem :(


dymna kicia potrzebuje pilnie domu tymczasowego
a najlepiej stałego
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 21:21

Ewo, gdzie kotka ma jeszcze ogłoszenia? Ja osobiście polecam wysłać jej ogłoszenia w wyborczej ze zdjęciem
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź


Post » Nie sie 05, 2007 21:44

Ja trafiłam na niechciane - tam jestem zarejestrowana i mogę pilnować "toplisty" i Was też o to proszę:
http://www.niechcianeizapomniane.org/forum/6-letnia-dymna-kotka-po-zmarym-szuka-domujuz-w-schronie-vp7682.html?highlight=#7682
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Nie sie 05, 2007 23:06

smutna kocinka czeka w schronisku na naszą pomoc
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 6:08

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 06, 2007 7:28

adopcje.org mnie odrzucają ,juz 2 razy :(

ewatonieja

 
Posty: 92
Od: Pon lip 30, 2007 9:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 7:52

ewatonieja pisze:adopcje.org mnie odrzucają ,juz 2 razy :(

Na pewno podają powód (jest w wiadomościach), tam ogłoszenie musi spełniać wymagane kryteria. Jeśli Ci się nie uda daj znać na PW - wstawię od siebie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 06, 2007 9:52

A ona ciagla czeka , kto zaopiekuje sie piękna kicią.

migotka33

 
Posty: 496
Od: Pt lut 23, 2007 19:54

Post » Pon sie 06, 2007 12:18

Hop, hop, domku ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon sie 06, 2007 13:11

Może się przyda mnie dramatyczny obrazek (a taki bardziej zachęcająco-prowokujący - ludzie różnie reagują...):

Tu był obrazek - już niepotrzebny
Ostatnio edytowano Śro sie 08, 2007 14:45 przez graszka-gn, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon sie 06, 2007 13:16

graszka, ten nowy bannerek nie odsyła do wątku
(przynajmniej u mnie nie działa)

a czy dotychczasowi opiekunowie widzieli zdjęcia Dymnej ze schroniska ?
czy interesują się jej losem ? czy nadal szukają domu dla kici ?
(nie zrozumcie mnie źle, ja nie atakuję tylko jestem ciekawa)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości