MIRECZEK[*]JERZYK wizyta u dr Garncarza.Szukamy PILNIE domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 04, 2007 12:06

Byliśmy z Jerzykiem w lecznicy. Chłopię ma troszeczkę podniesioną temp. (39,2) i wyciek z noska. Wet zdecydował, że odrazu antybiotykami nie będzie walić w maleńtasa, i tak już mnóstwo dostał, narazie dostał tolfedynę, która działa przeciwzapalnie, a i temperaturę lekko obniża, mam mu dawać do oczek gentamecynę, i jutro do kontroli. Teraz po stresach poszedł jeść :) (rano nie bardzo miał apetyt).

W nocy Jerzyk przestraszył mnie niemal śmiertelnie. Kiedyś znalazłam rano martwe kocię zsunięte za tapczan, to była okropna trauma. Od tej pory mam jakieś takie lęki, że mi kot śpiąc w nocy umrze. Obudziłam się w nocy, Jerzyk spał obok i jakoś tak się zsunął. Dotykam do niego - a on nic, jak szmatka :strach: . Prawie wpadłam w panikę, na szczęście jak mocniej nim potrząsnęłam, to się ocknął. Musiał wyjątkowo jak na kota mocno zasnąć. Ale co w tych paru sekundach przeżyłam to moje, brrr.

W tym tygodniu Jerzyk mił być szczepiony. Teraz znowu to wszystko odwlecze się, a w związku z tym także i szukanie domku na stałe. No cóż... . Aby tylko maluch był zdrowy.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 04, 2007 17:51

Ja też mam manię potrząsania kotami w nocy jak za twardo śpią i nie reagują :oops:
A Ty Jerzu się nie wygłupiaj, nie choruj!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 04, 2007 18:50

Jerzykowi chyba ta tolfedyna zadziałała, bo żywszy, bawi się więcej i super je :) . Smarka niestety nadal.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 05, 2007 17:41

Dzisiaj Jerzykowi temperatura już spadła (38,8), humor i apetyt ok. Dostał jeszcze tolfedynę, a teraz mam mu codzień dawać vetastyminę. Myślę też, że poszukam betaglukanu. Niestety szczepienie, a więc i gotowość na nowy domek odwleka się :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 15, 2007 12:37

Jerzyk był przez 10 dni zdrowy (no, prawie, lekko siąkał noskiem) i wczoraj znowu nawrót kataru, wet, temp.39,9, antybiotyk itd. Dziś już lepiej, znowu rozrabia. Jutro podejmiemy z wetem decyzję jaki dodatkowy stymulator podnoszący odporność zaaplikować Jerzykowi. Zastanawiam się nad scanomune, nad zilexisem.
Jest jeszcze jeden problem, o nim w temacie. Od 1-go do 9-go września wyjeżdżam. Psy mają miejsca, do kotów będzie codziennie wpadać koleżanka. Kotom to starczy, przeżyją. Ale o Jerzyka martwię się. Boję się, że może mu znowu jakieś choróbsko wrócić, a koleżanka wpadając na krótko nie zauważy. Dlatego marzę o domku na te 9 dni. A właściwie 8, od soboty po południu do niedzieli po południu. Oczywiście dałabym zapas karmy, wspomogłabym paczką żwirku, i w razie, odpukać, konieczości wizyty u weta zwróciłabym pieniążki. Tymczas o tyle bezpieczny, że bez perspektywy dłuuugiego szukania domku :wink: . Domku szukać będę już ja. Chodzi TYLKO o te 8 dni. Chłopczyk nieco rozrabiaka, do jedzenia zmuszać go nie trzeba, zaradny i samodzielny. Mógłby ktoś? (ikonka błagalna).

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 15, 2007 16:43

Aniu, z domkiem tymczasowym nie pomogę. Łazienkę zamieszkuje 3 rodzeństwa Mini Babuni i ma problemy ze zdrówkiem.
Ale co do podnoszenia odporności to polecam Zylexis. Dzięki niemu Sylwek stanął na łapki i przestał chorować, a on ciągle miał nawroty choroby.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 15, 2007 20:09

Mokkuniu, o Tobie nawet nie myślę, to oczywiste że nie możesz. Poza tym wogóle na tydzień wlec go tak daleko nie miałoby sensu. Myślę o Trójmieście i w miarę bliskich okolicach.
O Zylexisie będę myśleć. Chociaż lekko poraża mnie jego cena.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 16, 2007 0:43

Podnoszę, może ktoś będzie mógł pomóc.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 16, 2007 7:27

Up! Podnoszę.
To tylko tydzień, na mur. Ja nie rezygnuję z bycia tymczasem dla Jerzyka. Chodzi tylko o ten tydzień.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 16, 2007 10:09 Jerzyk

Aniu,
Tak mi przykro, ze nie mogę Ci pomóc, boję się Jerzyka do piwnicy mojej dac ze względu na sasiadów,a tylko tam moglby byc

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw sie 16, 2007 12:00

Anka,przeczytalam watek (nadrabiam zaleglosci na forum).
Jak sie czuje Jerzyk ?

Marcik

 
Posty: 259
Od: Wto lut 06, 2007 20:31

Post » Czw sie 16, 2007 17:43

Kto da Jerzykowi krótki tymczas?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 16, 2007 19:02

Jerzyk po wizycie u weta. Temperatura już normalna i humorek oraz apetyt też.
Mokkuniu, wet poszedł tropem o którym pisałaś - Zylexis jego zdaniem będzie najlepszy. Teraz jeszcze tydzień co drugi dzień antybiotyk, a potem chyba właśnie Zylexis.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 16, 2007 19:29

:)
To trzymam kciuki, żeby Zylexis się spisał na medal!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 16, 2007 20:02

Trzymam kciuki za zdrowko Jerzyka...

Marcik

 
Posty: 259
Od: Wto lut 06, 2007 20:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf, puszatek, quantumix i 89 gości