Gaja, Morfeusz, Joachim.

[Sihaja]

ok, lecę, musze parę spraw jeszcze załatwić, polecę jeszcze do wetki moich kotów, może coś wymyśli..... A Wy, Kochani, popytajcie wokół, czy ktoś nie chce przygarnąć pięknego kocurka o brązowych oczach....

[Femka]

Femka a może z północnego leci do Olsztyna PKS , damy kierowcy za miłą przysługę i Dorota sobie odbierze klatkę na dworcu w Olsztynie, co myslisz o tym?

pomysł zły nie jest. Da się kierowcy 20 zł i zabierze
W takim razie sprawdzamy najpierw, czy w Olsztynie jest klatka wolna, a jak nie, szukam połaczenia autobusowego z Olsztynem.

[DowgarHill]

Ja też szukam , ale jakieś liche te połączenia jest jakiś o 1:15 w nocy i o 6 cos jest w Olsztynie, ale to chyba bzdura?
Mam taki kurs http://www.pks.lodz.pl/r_2006/krajowy_25c.php

[Femka]

Ja też szukam , ale jakieś liche te połączenia jest jakiś o 1:15 w nocy i o 6 cos jest w Olsztynie, ale to chyba bzdura?

nie ma problemu, jeśli tylko Sihaja nie znajdzie klatki w Olsztynie, to dla mnie podjechać w środku nocy żaden problem

[Dorota]

Oj, jakos nie doczytalam, ze kocio jest na zasadach
komercyjnych w Poli.

I tak pogadam ze znajoma wetki.

[DowgarHill]

Femka , chyba ten co podałem link bedzie lepszy, co myslisz?
no i bym przygotował paczke z jedzeniem i jakąś pastę dla kociaka na wzmocnienie...

[Femka]

Femka , chyba ten co podałem link bedzie lepszy, co myslisz?
no i bym przygotował paczke z jedzeniem i jakąś pastę dla kociaka na wzmocnienie...

myślę, że o 1.15 bez problemu nie zaśpię, a na 5.45 nie ręczę ale jak będzie trzeba to się poświęcę

ale może Sihaja coś powie?

[DowgarHill]

chyba Sihaja pisała, ze poszła do weta...i nie ma jej teraz na necie....poczekamy ...jeszcze niedziela przecież jest do działania...
Pewien jestem że jak coś załatwi to nas nie omieszka zawiadomić...uzbrajamy sie w cierpliwość

[Dorota]

Sihajo, w jakiej dzielnicy mieszkasz?

[Sihaja]

Dorota, mieszkam w Gutkowie. No tak... Idę za godzinę na spotkanie ze znajomym, chcę go dziś jeszcze namówić na odwiedziny kociaka w poliklinice, może się uda..... Tak czy inaczej, jeśli się nie uda kociak jutro zostanie zabrany i będzie jakoś u mnie, na razie w transporterku takim zwykłym.... Dorota, może coś Ci się udało zdziałać w sprawie klatki? Bo jeśli nie, to trzeba jakoś ściągać z Łodzi..... NIe mogę chyba małego trzymać cały czas w takiej ciasnocie, tym bardziej, że tam się kuwetka nie zmieści.... Mam całą niedzielę, chcę obskoczyć jeszcze kilku znajomych, zawsze jak się rozmawia "na żywo" to inaczej, niż przez telefon.... Chociaż wczoraj usłyszałam, że robię z domu schronisko.... Chyba nie mam najlepszych znajomych... się okazuje...
Acha, Dorota, czy TOZ wogóle działa w Olsztynie?? Jakoś nie można się tam dodzwonić żeby z kimś żywym pogadać.... Ciągle tylko ta sekretarka automatyczna.... Jakos zaczynam podejrzewać, że tam wogóle nikt nie siedzi... A moze mam zły telefon? 526 09 04 ? To straszne, z tymi klatkami, moja wetka rozłożyła ręce, nie wie, skąd można by pożyczyć... Ech.... lecę....

[Sihaja]

Acha, Dorota, tak, kociak na zasadach komercyjnych. Powiedziano mi, że mogę załatwiać to przez schronisko, wtedy oni zapłacą za leczenie itd, ale kociaka już nie zobaczę, bo tam właśnie trafi. Dlatego zdecydowałam się na komercję... jak to ładnie nazwałaś...

[DowgarHill]

Sihaja, co z klatką robimy?
Femka może dostarczyć ci klatkę PKSem.

[Sihaja]

No, jeśli Dorocie nie udało się nic zdziałać, to będziemy musieli ten PKS zawrócić... chyba że jeszcze coś sie uda... ale strasznie trudno, co jest z tymi klatkami??

[Femka]

witam w niedzielny poranek. przez cay dzień co jakiś czas będę tu zaglądać, więc jak coś ustalimy, to na pewno do mnie dotrze info

[DowgarHill]

...ja też czekam. Femka jak cos to się spotkamy o 1 w nocy...tylko mnie nie molestuj... ....i damy kierowcy paczkę z jedzonkiem i klatkę.
Da sobie radę Sihaja, to dzielna dziewczyna ...ponoc kociak jest cuuuudoooownyyyyyy i jest juz chetny na niego!!!
Trzymam kciuki a zdrugiej strony to coś mi się wydaje że Sihaja sie łamie i chce go sobie zostawić