Zresztą na moje hasło: "Bombowce latają" Kota też reaguje bezbłędnie: natychmiastowa czujność, radar omiata sufit, skupiona mordka, wszystkie wąsiska w kierunku potencjalnej zdobyczy.
I każe się podsadzać.

Ja nawet w środku nocy, obudzona zaaferowaną opowieścią o ćmie potulnie drepczę gdzie Kota sobie życzy, podnoszę za doopkę i polujemy razem

PS w innych sprawach kota mnie nigdy nie budzi.