BARDZO SMUTNY DZIEŃ. ŻEGNAJ KSIĘŻNICZKO. RUSTIE DZIĘKUJĘ,

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 26, 2007 13:29

Czyli Polka chrobę symulowała :twisted:
Kochane kocisko.
Właściciele nawet sie nie zainteresowali losem kotki, która była z nimi tyle lat. Co za okropieństwo.
Rustie, Polka samych szczęśliwych dni Wam życzę i bardzo sie cieszę, że Polka u Ciebie została. A może jakieś fotki???? :lol:

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Wto maja 01, 2007 19:11

:D :lol: :o :oops:
Ostatnio edytowano Pt maja 18, 2007 7:12 przez Rustie, łącznie edytowano 7 razy

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 01, 2007 21:26

Futerko wali po oczach - jak reflektor :D
Cudną mają wnuczkę Twoi rodzice :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 01, 2007 21:59

no to gratulacje dla dziadków :D :D
wnusia urocza, chyba okręci sobie dziadka wokół palca tzn. ogonka :lol:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt cze 08, 2007 21:40

To już po zabiegu, ufff.

Sterylka ciągle byla przekladana, bo albo zbyt duże zagęszczenie chorych kotów, albo pilniejsze zabiegi (czytaj: zaciążone kocice).

Ale wczoraj nie udalo się dopaść jednej koty, bylo wolne miejsce, więc pojechala Pola. Ja poza Krakowem, caly dzień obgryzalam paznokcie.

Miala początki ropomacicza, ale wszystko poszlo ok, dostala kroplówkę (dozylną, a tych nie lubi :twisted: ), teraz jest śmiertelnie obrażona - na babcię, bo ja nie mialam z tym nic wspólnego :wink:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 08, 2007 21:48

Uff, a ja już priva wysłałam.
No to może dobrze, że się tamta nie złapała, skoro ropomacicze już było :(
Dobrze, że Pola tylko na Babcię obrażona - jak przyjedziesz, to Ci się wyżali.
No i wreszcie macie to obie z głowy :roll:
A kotka się pojawiła - dziś wieczorem, niby ma brzuch, ale jakby mniejszy i starannie unika bliższego ze mną kontaktu. Zjadła i poszła

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 11, 2007 15:08

Pola już po 3 kroplówce, chyba jest dobrze, w czwartek jeszcze badania. W ramach zemsty postanowiła nie łykać lekarstw :(

A tak w ogóle: ona jest Najwspalnialszym Kotem Na Świecie, ale pozostałe futra nie wiadomo czemu :wink: mają odmienne zdanie. Delikatnie mówiąc nie jest zbyt lubiana w stadzie :twisted: W sobotę zaczęła sobie wylizywać szwy, wiec babcia postanowiła zapakowac w kaftanik. Podniosla straszny raban. I wtedy Szylkretka i Młody Bury zaczeły rozwalać klatki, koty balkonowe przestały wygrzewać się na słońcu i próbowały rozbić szybę, a Romeo i Klara zaatakowały babcię w obronie czarnej wiedźmy 8O

Wzruszające (mimo otwartych ran na dłoniach babci :wink: )

W nocy wszystko wróciło do normy - czyli próbowały się nawzajem pozjadać 8)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 11, 2007 15:13

Rustie, wymiękam przy tych twoich opisach... 8O

:ryk:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon cze 11, 2007 16:23

Chrakterna Polcia :twisted: Zaczynam się domyślać, czemu ją pokochałaś...
Biedna babcia - Anioł :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 14, 2007 8:08

Jak ja bardzo lubię czytać tak dobre wiadomości :D
Dziękuję Ci Rustie za wszystko.
Że też te zwierzaki potrafią się obrażać, to niesamowite. Widać po nich, że nie chcą z nami romawiać i nas tymczasowo nie lubią i normalnie trzeba sie do nich podlizywać, żeby załagodzić sytuację.
Mam nadzieję, że Polcia już się na babcię nie gniewa i że już ma zdjęte szwy i wszystko jest ok.
Uściski dla całej trójki: Babci, Rustie i Polki.

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Czw cze 14, 2007 16:15

Rustie, jak tam Polcia? Przeszła jej złość na Babcię :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 02, 2007 16:09 Pola

Jak się ma czarna dama????

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

Post » Pt sie 03, 2007 0:46

Dwa miesiące po sterylizacji Polcia ma się świetnie. Ostatnie badania wyszły naprawdę nieźle - parametry tylko nieznacznie podwyższone. Od 2 dni niestety rzyga kłaczkami i w związku z tym ma mniejszy apetyt, na wszelki wypadek odwiedzi lecznicę.
Niesamowicie wypiękniała :love: Przytyła, ma cudnie błyszczącą sierść. Zdjęć nie będzie bo nie umiem ich robić kotu, który próbuje zabarankować obiektyw na śmierć :twisted:

O! Właśnie! Chciałam złożyć reklamację :twisted: Jej jedyną "wadą" jest namolność - CAŁY czas trzeba się zajmować Jaśnie Kotą, w przeciwnym razie rusza do ataku :roll: Standardowo w takich sytuacjach doradza się dokocenie, ale to chyba nie ten przypadek :lol:

Kocham ją :1luvu:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 03, 2007 21:53

A jednak jedna fotka wyszła :D

Proszę Państwa, oto Jaśnie Pola:)

Obrazek

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 10, 2007 14:44

Rustie, co ty z Polką zrobiłaś? Przyznaj nam się szybciutko :twisted:
Kota do zdjęcia zamieniłaś 8O
Żartowałam oczywiście :dance:
Jest piękna :1luvu:
Aha, jeśli chodzi o rekklamację, to po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się :D

mycha101

 
Posty: 72
Od: Wto sty 23, 2007 14:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AneriKeram, Lucky13 i 84 gości