Łódź- odnaleziona szylkretka MA DOM :) foto od str.25

[wibryska]

dzidziu dziękuję, że umieściłaś naszą kicię w swoim podpisie

modliszko, spróbuj z ogłoszeniami w lecznicach i sklepach zoologicznych
może akurat ktoś ją dostrzeże

[modliszka]

wibrystko - dzisiaj przejade sie po lecznicach.

najlepsze jest to, ze naprzeciwko miejsca zaginiecia kici jest sklep zoologiczny, byłam tam z ogloszeniem zaraz nastepnego dnia. pani powiedziała ze sama ogloszenie przyklei (jakbym ja to xle zrobiła...) ale najciekawsze jest to ze do dzisiaj ogloszenia nie wywiesiła. głupia baba...
chyba ze je trzyma gdzie kolo lady gdzie i tak nikt nie patrzy

na stare smieci kici nie wróciła, bo dzwonila do mnie pani u ktorej była chwilowo i ona sprawdzała tam.

powoli zaczyna mi brakowac sił...

[wibryska]

kicia ma tylko Ciebie i Bartka - nie poddawajcie się proszę

[mokkunia]

http://www.zaginione.pl/
jeszcze tu warto by ogłosić, że kicia zaginęła

[dzidzia]

Biedulka na pewno się znajdzie.

[wibryska]

http://www.zaginione.pl/
jeszcze tu warto by ogłosić, że kicia zaginęła

dziękujemy, modliszko możesz ją tam ogłosić ?

[wibryska]

i co ? nadal cisza ?

[dzidzia]

Kicia wracaj

[modliszka]

i wróclismy... i jak zwykle nic...
znaleźlismy jednego kota na osiedlu, ale to nie nasza kicia.

na przykładzie tego kota wiemy jednak jak cholernie ciezko go zauważć. Na nasze kicianie nie zamiauczał tylko obrócił sie i oczy odbiły sie w latarce. A tak to bysmy go nie zauważyli. W okolicznych blokach (około5-6) bylo otwarte tylko jedno okienki piwniczne. Wysypalismy jak zwykle chrupki w strategicznych miejscach... Znalezliwsmy jeszcze kilka posesji-pustostanów, na których stoi na przykład jakas komórka czy szopa, ale nie da sie wejsc bo sa płoty i ogrodzenie...

[dzidzia]

Potrzeba wiecej osob do poszukiwań. Kicia moze byc wszędzie. A na kicanie niestety nie wyjdzie.

[modliszka]

jak widac wszyscy az się rwią do pomocy

ja tu nikogo od siebie nie skombinuje do poszukiwan, znajomi pracuja i nie maja czasu, inni mieszkaja daleko, innych nie obchodzi jakis tam kot czy pies...

[dzidzia]

Szkoda. Gdybym mieszkala bliżej to pomoglabym. Niestety troche daleko. Nie znam też nikogo w Pabianicach ani realnie, ani wirtualnie.

[modliszka]

rozumiem, do nikogo nie mam pretensji ani wyrzutów.
wiem ze kazdy ma swoje obowiazki i swoje sprawy.
Ja niestety tez fizcznie nie dam rady zeby cały dzien kici szukać.

Gdziekolwiek ide to sie rozglądam, a szukac i obchodzic okolice idziemy wieczorami.

[wibryska]

co robić ??? jak ją odnaleźć ??? kto ma jeszcze jakiś pomysł ???
kto może pomóc modliszce szukać kici ???

[wibryska]

właśnie dostałam wiadomość od jednej osoby z dogomanii z Pabianic,
że wiadomość o zaginięciu kici została przesłana dalej
dziękujemy !!!