potrącony długowłosy kotek, zostaje na stałe u mojej mamy;))

[Iburg]

Tzymam kciuki za ślicznote. Domek się znajdzie.

[czia]

hopsa na pierwszą stronę, domku przybywaj!

[Anka]

Co słychać u kotka?

[Tusinka]

Kiciuś ma się dobrze.
Uwielbia się bawić, zaczepia łapkami, daje brzuchol do głaskania.
Pięknie załatwia się do kuwety i wogóle jest kochany!!!

[Mimisia]

Kociaczek ma zadatki na prawdziwego lwa kanapowego. CUDO:)

[Tusinka]

To prawda, prawdziwy lew kanapowy.
Rozciąga się na kanapie i domaga się głaskania.
Jest uroczy, cały czas mruczy i podaje łapki

[Tusinka]

za 4 tygodnie prawdopodobnie kiciuś będzie miał wyjmowane implanty z łapki, mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze....


czekają mnie kolejne wysokie koszty, aż boję się pomyśleć skąd wezmę pieniążki, ale nie poddam się, jakoś musi się udać

[ezra]

kochane forumowiczki trzeba zorganizować jakąś aukcję poszperam w domu i coś wystawie dla Tusinkowego kotulka

[ezra]

tak bardzo zapadł mi w głowie że ciągle o nim myślę,mój TŻ w sierpniu wyjeżdza więc może jesli mnie nikt nie ubiegnie ........

[Tusinka]

ezra dziękuje za zainteresowanie kociakiem. On naprawdę jest cudowny, jak piesek podaje łapki żeby tylko się nim zainteresować i pomiziać go.
Uwielbia jak się przy nim chociaż siedzi.
Nie przepada chyba za psami (jak zajrzała do niego moja Fala to fuknął na nią a ona pokornie wyszła z pokoju -rotweiller , takiego mam groznego psa w domu..... )

[Tusinka]

Kiciuś jest juz po kolejnej wizycie u Pani Weterynarz.
Stan jest bardzo dobry, szwy dzisiaj zostały wyjęte, prawie nie ma sladu po szwach, dziś dostał ostatni antybiotyk.
Pani Doktor była bardzo zadowolona z postepów jakie robi kotek.
Kotek oczywiście chyba wyczuł że jedzie do weta bo nie chciał do mnie podejść (no ale juz w samochodzie siedział grzecznie)
Opuchlizna z łapki już zeszła i łapka wygląda slicznie (no żeby nie zapeszać)

za 4 tygodnie wyjęcie implantów i kolejne koszty..... do tego muszę na własną rękę wysterylizować 2 suczki....... jak ja dam sobie rade....

[Tusinka]

Uciekam zaraz z pracy do kitusia i reszty mojej bandy ... tak fajnie wejść zmęczonym do domu i zobaczyć jak cała banda łobuziaków czeka przy dzwiach. No i szybko po papierek i zbieranie niespodzianek (jak to mój przyszły mąż mówi ,,ciepłych pączków,,) po małym szczeniaczku, ale co tam.... i tak je wszystkie kocham

A dodam, że kotek lubi byc czesany, nadstawia się i mruczy.....
Trochę go oczyściłam z kołtunków.

[galka]

Tusinka gdzie sieją takich dobrych ludzi jak Ty i Twoja Mama?
Czytam od początku historię tego koteczka i jestem pełna podziwu dla Was.

[migotka33]

Prawdziwy szczęściarz z niego gdyż trafił na Ciebie

[Tusinka]

Kilka nowych fotek kotucha:

a to kita kiciusia:


A tak ślicznie się bawie:

Prawda że jestem śliczny?