w domkach.... :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 28, 2007 8:19

Słodziaki :1luvu:
ja już nie wiem kogo pytać
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 28, 2007 12:47 Kaszubka

Kaszubka dostala na imię Mia i jest nie u dziadka, ale u wnuka, bo jego coreczka bardzo sie w malutkiej zakochala.Córeczka opowiadala mi dzisiaj jaka slodka jest Mia i czyściutka.
Martwi mnie tylko ze mieszkają na 3 pietrze i okna nie zabezpieczone,ale obiecano mi ze to zrobią.
Dziś taka pogoda że wszystkie koty senne, zresztą ja tez.
Koteczki rosną na potegę i bardzo chcą do wlasnego domu!
Kto je przygarnie?????????????

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie lip 29, 2007 11:05

a dziadek nie chciałby swojej ?? :twisted:
nie martw się napewno będzie szczęśliwa :)

no i w górę!
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 29, 2007 11:24

Sin pisze:a dziadek nie chciałby swojej ?? :twisted:
nie martw się napewno będzie szczęśliwa :)

no i w górę!

juz pytalam, na razie przezywa utrate poprzedniej :(

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie lip 29, 2007 14:29

Oj słodkości...
Sio do domku!!
Obrazek

Boni Ula

 
Posty: 108
Od: Sob lip 28, 2007 11:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 30, 2007 11:56

Wciąż ponawiam ogłoszenia w necie i prasie...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 30, 2007 17:25 domek

Sin pisze:Wciąż ponawiam ogłoszenia w necie i prasie...

Dzięki wielkie, własnie jest rezultat tych ogłoszeń w postaci domku dla koteczki :D
Przyjechała dziewczyna z narzeczonym , który własnie dzis w internecie znalazl ogłoszenie i zawiezli koteczke do babci i dziadka dziewczyny ,babcia chciała tą jaśniejszą.Wydaje mi sie ze domek będzie fajny,mam telefon,będe sprawdzać.
Zostala moja ulubienica, przylepka straszna,ale smutno jej będzie samej :(
Więc mozna zmienic tytuł -została samiutka Lisa :cry:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lip 30, 2007 20:02 koteczka

No to mam problem, nie mogę nigdzie sie ruszyc bez malucha, płacze ,drapie i skacze na drzwi ,chce być ze mną.Wziełam ją do kuchni , Fiona straszliwie na nią nafukała.
Chciałam ją najpierw oddac, bo bardziej do czlowieka lgnie i odwazniejsza,ale babcia chciała jaśniejszą.Koteczka pilnie musi znalezc domek!
Rozmawiałam z nowym domkiem koteczki schowala sie pod łozko,bacia obłozyła ją poduszkami, zeby nie było jej zimno :)
Dałam nazwy jedzonka.Trochę mnie zmartwilo jak pani opowiadała ze jej poprzednia kotka chipsy bardzo lubiła,zupki,pewnie jadła to co ludzie.
Dalam wnuczce kurczaczka,suchą karmę, a ta podobno kupila po drodze Kitekata dla maluchów!Zabić sie można.
Dobre chociaż to, ze będzie wysterylizowana, na pewno tego dopilnuję.Poprzednia kotka zyła 14 lat,lekarz podobno powiedzial że ze starości umarla.
Babcia 72 lata ma.
Czy ja dobrze zrobilam?????????????

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 31, 2007 7:45

Jeśli będziesz pilnować to chyba dobrze.

Ja mam uraz (nie chcąc nikogo obrażać lub urazić) do starszych osób...bo taka osoba mi kotka zwróciła. Bo szalał. Ale nie wolno wszystkich mierzyć ta samą miarką ;) zwłaszcza, że poprzedni kot żył długo. Dopilnuj szczepień i kastracji.

A mała...mała czuje się samotna.

W piątek powinno być w wyborczej.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2007 9:40 koteczka

Rozmawialam z Zosią, mialam nadzieje, ze wezmie malutką.
Az mi sie płakac chce jacy są ludzie udający miłośników zwierząt.
Powiedziala ze nie wezmie, bo ma mamę w gorsecie(pękniety krąg w kręgoslupie) i wnuka ,którym musi sie opiekować.Nie da rady :? bo kotkę trzeba uczyc, nie wiem czego ?
A koteczka moglaby z jej mamą leżec i sie bawić i mruczec jej do ucha.
Głupia baba, po co te wcześniejsze deklaracje pomocy i zapewnienia ze jedną koteczkę wezmie.Az mi sie wszystko przewraca, guła jedna .Nadaje sie tylko do dokarmiania bezdomnych kotow.Wystawić jedzenie i koniec , to wlaśnie taka typowa karmicielka.Potrafi tylko uzalać sie nad swoim losem,a jest mlodsza ode mnie.
Ogromnie się ze Ebi znalazl dom u Kya , Zosia nigdy by go nie wzięła.

Rozmawialam z p.Niną ,nową opiekunką wczoraj zabranej koteczki.
Nie da się zlapać, ale jadla, zalatwiala się i bawila nogą pod kołdrą p.Niny.
Mam nadzieję ze wszystko się ułoży i się oswoi malutka .Pani nie chce jej stresować i lapać na siłę.

Nie nadaję się na wyadoptowywanie :cry: choc tlumaczę sobie że kazdy domek jest dobry, gdzie kotek ma dach nad glowa, jedzonko i czlowieka
swojego, niż zycie na osiedlu.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 31, 2007 9:47

Od początku mi się nie podobała ta Twoja Zosia, Tżtowi też nie... :? no ale takie jest życie, nic nie zrobisz. Po prostu.
Jest w tym pewnien plus.
Właśnie w takich sytuacjach poznajesz człowieka najbardziej. Najprawdziwiej.

Nie przejmuj się tak bardzo - znajdziemy jej domek, dobry, kochający.
Ja wiem, że Ci ciężko.
Ja jestem bez pracy od jutra i...ehh szkoda słów. Ale damy radę.

To bardzo dobrze, że p. Nina się nie narzuca kociczce. Ona pewnie w szoku zwłaszcza, że taka nieśmiała. Wkrótce bedzie żywiołowym kociakiem i się oswoi. Będzie dobrze.

Nasz już po szczepieniu. Wariuje jak tajfun i pewnie Tajfunem zostanie ;)
Jutro wkleję Ci jakieś fotki. Bo jutro urlop.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2007 18:42 tajfun?

No to czekamy na fotki!
A jak znósł szczepienie?Ile wazy ?Teraz wazyłam malutką 1,3 kg.
Tez będe musiala ja zaszczepić jak szybko domek się nie znajdzie co by ten koszt pokrył.Odkąd nie ma kolezanki dużo mniej je, ale pewnie mniej kalorii traci.
A ja tyję bo ze stresu sie obzeram.
Ogromnie przykro że stracilas pracę :( Trzymam kciuki za znalezienie lepszej.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 31, 2007 19:39 malutka Lisa

A malutka jest cudna, ma czarne opuszki,futerko ma karmelowe, bardzo mięciutkie w czarne pregi , a najbardziej urocza jest ta obrózka czarna pod szyjąObrazek tu jeszcze z kolezanką a tuObrazek sama dzis sie bawi

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lip 31, 2007 19:45

Ale ona sliczna. Trzymam kciuki za domek dla kocinki
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2007 20:29 Lisa

dzidzia pisze:Ale ona sliczna. Trzymam kciuki za domek dla kocinki

Te zdjęcia sa prześwietlone, w rzeczywistości jest ciemniejsza trochę.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 455 gości