~~Józefina - żyjemy, szalejemy i czekamy co dalej ...

[iwonna]

Koty stworzone są do rozpieszczania

[Poka]

Arczi nazywa się teraz Horacy
Jst już zadomowiony a nowa pani dogadza mu tak, ze kot z przejedzenia nie moze chodzić:)

Horacy fiu fiu- nie pogada

a my z kotą na wczasach od środy, ale mi się kocina rozhulała huhu, jesteśmy na wsi u mojej Mamy, kota ma cały dom do dyspozycji, ze szczęścia to nie wie na których firankach siedzieć hihihi
a przed chwilą znalazła piłeczkę pingpongową - moja mama, o wiedziałam, że gdzieś tu jest hehe
taki areał do biegania, że na zakrętach nie wyrabia
a dziś mnie w palca ugryzła - no rany na wczasach, to bym sobie pospała dłużej ale nie, kota wstawaj,wstawaj i mnie ciachnęła w małego palca
Jakby nie było rodzina się w kotce zakochała - nic nie poradzę

[Kicorek]

W takiej kici nie da się nie zakochać

[Poka]

oj będzie szacher macher i nie wróci z tego tymczasu
niech tylko stałą pracę dostanę o matko już oszaleję

[Kicorek]

To co, zmieniać wpis w innym wątku?

[Poka]

Kicorek ja Cię proszę ja się muszę opamiętać ...
ech,to znaczy na logikę to nie ma się co opamiętywać...
ale nie wiem czy Kasia pozwoli mi ją zabrać, przecież
musi ze mną rozmowę przeprowadzić itd...
czy się nadaję,
mogę się nie nadawać przecież

[Karolka]

Nie no Poka Twój dom odpada - jest wychodzący, przeciwny kstracji i sterylce i karmiący W i KK... Kasia Cię na pewno pogoni

[Poka]

Nie no Poka Twój dom odpada - jest wychodzący, przeciwny kstracji i sterylce i karmiący W i KK... Kasia Cię na pewno pogoni

ke??
no jak ja mam ją kastrować i sterylizować
matko i córko, no pomyślałam sobie, że wystarczy jak ją wysterylizuje i tak jak liczyłam, to pod koniec roku by wychodziło, bo teraz ma 3miesiące
co do W i KK to jakoś to mi tak średnio wygląda - woli serca kurze ... wczoraj ups.. kawałek kiełbaski jadła no ale taki tyci ...
no i na wsi siedzi w domu, w oknie trochę siedziała, ale podejrzewam,że to z wg. na firanki

co do mojego blokowego mieszkania to hmm już sobie obmyśliłam jak osiatkować balkon, mam haczyki (takie wkrętaki zagięte) wiertarka luz, załatwiona, i nawet już wiem jak i na jedną stronę mogę sobie fajnego pnączaka puścić tylko sitki nie mam - wiem,że się nada taka rybacka, póki co to nie otwieram balkonu ...
ech oczywiście o pieniądze się rozchodzi, więc jak będę miała już stałą pracę to nawet się nie będę zastanawiała ...
nooo... to się raczej nadaję, myślę
więc póki co to jakby ktoś chciał moją kotę ... to ekhmm, strasznie bąki puszcza... nie daje spać po nocy, drapie - oj strasznie drapie, i gryzie jeszcze i żwirek po całym domu roznosi ( nawet po dwóch - sprawdzone w bloku i w domu wolno stojącym),także ... nom jednym słowem kot bardzo wymagający ...
jakby ktoś chciał ślicznego kotka, to w Fundacji są naprawdę, piękne i grzeczne koty

[Karolka]

kawałek kiełbaski jadła no ale taki tyci ...
no i na wsi siedzi w domu, w oknie trochę siedziała

Po co się przyznawałaś do takiego barbarzyństwa?
Teraz to Kasia na pewno nie da Ci kota

[Poka]

ech ... ja wiedziałam,że tak będzie
póki co czekam cierpliwie, kota ze mną
fajnie jest

[Poka]

heh.. właśnie wróciłam
po drodze spotkałam kocią familie - ewidentnie mama z dwoma małymi (tak gdzieś w wieku mojej koty, ze 3miesiące) i się jeszcze jeden burasek plątał, możliwe, że wcześniejsze potomstwo

no i nie wiem co i nie wiem jak ale kota zostaje!!
Nawet ją przechrzciłam ale się nie przyznam dopóki nie zostanę oficjalnie jej rodziną o!!
i proszę na mnie nie krzyczeć!!


i się nie przyznam nikomu - że mam dwa w jednym kot i papuga

[Anda]

Poka, ty cfaniaro najpiekniejszego koteczka sobie zostawiłaś??

[Poka]

tadam!!!!
jest moja oficjalnie
Nastka zostaje znaczy się Józefina
no i będziemy sobie żyły z Józką długo i szczęśliwie

[Poka]

Odkopuje wątek
nowy tymczas już u mnie
Józka zapałała od pierwszego wejrzenia i mam kotę z głowy, za to dwa kangury mi szaleją po mieszkaniu i woooow - UWAGA NIE ZDEPTAć KOTA
na powitanie, nowa mi podarła dywanik w łazience plus bonus oczywiście na spanie - a Józa do tego stopnia się przejęła nową koleżanką, że jak zobaczyła, że ja wyhaczyłam kupala to się położyła i chciała zasłonić miejsce zbrodni
postaram się jakoś więcej napisać, bo ja chora i nie dożycia mam nadzieje, że się skończy na zwykłej zarazie, a nie na czymś poważnym, bo to by mnie już dobiło dokumentnie
ale póki co koleżanki się dogadały, zobaczymy jak przeżyję noc i jak mieszkanie i sąsiedzi przetrzyma te gonitwy i wrzaski

[Anda]

Zdjęcia???
Pozdrawiam:)